 |
|
` jak mnie widzisz to skacze Ci tętno, wiem.
|
|
 |
|
Zniósłbym kolejną szansę, zniósł upadek. Zastrzeliłbym się dla ciebie. . .
I potrzebuję cię tak, jak serce potrzebuje bić.
|
|
 |
|
a w życiu?.. Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca
.
|
|
 |
|
Wszystko przez to, że jestem młoda, głupia i dobra w podejmowaniu złych decyzji.
|
|
 |
|
Dziś piję za Ciebie : za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten chol.ernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
|
|
 |
|
nie jestem sukowatą pieprzoną księżniczką, nie mam przyjaciela geja i nie palę grubych, tanich papierosów jestem wulgarna i chyba z każdym dniem coraz bardziej chamska.
|
|
 |
|
` kilki z nich leciało na jakiś kurwa błysk w oku.
|
|
 |
|
było jakoś koło 21. wracałam zmęczona treningiem. nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzowniłeś, gdy wiedziałeś, że mam przechodzić przez ten ciemny park. czułam się wtedy bezpieczniej. rozmawialiśmy, gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. powiedziałam Ci o tym. wiedziałam, że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację , ale na marne. zabrali mi torebę. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. kojarzyłam ich. w pięć minut swoje rzeczy miałam spowrotem. spytali, czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku , non stop pytając: "ale jak, skąd?". w końcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc: "masz tak zajebistego chłopaka, że dba o Ciebie nawet z odległości. doceń to". uśmiechnęłam się tylko pod nosem, a w oku zakręciła mi się łza.
|
|
 |
|
_spotykałam się od kilku tygodni z dawno dawno poznanym kolegą. wspólne wypady do kina i na film, park czy nawet papieros o pierwszej w nocy. dziś czekał na mnie pod drzewem w parku tam gdzie zawsze się spotykaliśmy. zauważyłam że stała z nim jakaś laska. podpiegł do mnie, chciałam go obiąć. powiedział tylko 'powinienem ci powiedzieć nie jestem sam. przepraszam.' usiłował pocałować mnie w policzek. chyba dałam mu do zrozumienia jak mnie zranił, biec w drógą stronę z zapłakanymi oczami.. || ms.inlove
|
|
 |
|
_nienawidzę tej świadomości że wiem że w szafie mam dwie fajki. przypominają mi się dni kiedy właśnie w taki sposób chowałam je dla ciebie. || ms.inlove
|
|
 |
|
Wolę być głupią , rozpieszczoną egoistką niż zaślepioną miłością suką , która wybaczy mu wszystko
|
|
 |
|
Pan Rozum na lewo - Pani Serce na prawo.
-I milczeć!
|
|
|
|