 |
|
Macie już na 14-tego lutego swoją drugą połówkę? Moja się już chłodzi w lodówce :D / melodyjna
|
|
 |
|
14luty - święto zakochanych, bo single bawią się cały rok:D // fejs.
|
|
 |
|
Każdy jest szczęśliwy... A potem pojawia się miłość.
|
|
 |
|
Trzepanie dywanów jest niezłym katharsis i to z pożytkiem nie tylko dla domu.
|
|
 |
|
Ciężko jest kiedy znajdzie się w człowiek w sytuacji z której pozornie nie może się wydostać. Kiedy zakręci się tak bardzo, wtedy tylko pomóc może mu drugi człowiek, chwycić mocno za rękę i pociągnąć.
|
|
 |
|
nie nie mówie że to koniec przyjaźni czy coś ale skoro trułaś mi głowe prawie trzy tygodnie 'czy napewno mi sie ON nie podoba' za każdym razem odpowiadałam że 'NIE!' . wiedziałaś że miedzy nami jest mur coś w stylu tego w chinach, i nie da sie go zburzyć jedak postawiłaś na swoim na swoje dobro. wczorajszy es 'jesteśmy razem !! ' za chwilę telefon od niej i jak bardzos ie cieszy. rozgadała wszystkim na gadu, tylko chyba nie zrozumiała tego o czym ja starałam sie jej powiedzieć w prost jednak nie miałam odwagi. że chyba przyjaciółki nie powinny kręcić a czym wiecej chodzić z tym samym kolesiem co ta przed nią ? czy mi sie źle wydaje ?! || ms.inlove
|
|
 |
|
_taa no super, wczoraj twoje siedemnaste urodzinki. pamiętałam. straciłam 25centów na esa.. dołożyłam do tego zajebiście długi wierszyk na gadu i życzenia na nk. ciekawi mnie jedno czy za dwa tygodnie będzie tak samo tylko że od ciebie dla mnie. || ms.inlove
|
|
 |
|
był mężczyzną, który przepraszał, mnie kiedy miałam zły humor. miewał wyrzuty sumienia, gdy przyniesione do łóżka przez niego kakao, poparzyło moje spierzchnięte wargi. mężczyzną, który przenosił mnie nad kałużami w obawie o zmoknięcie moich trampek i skrupulatnie, witający mnie każdego poranka pocałunkiem, twierdząc, że bez tego śniadanie nie ma smaku. A pamiętasz tę naszą ławkę ? Gdzie zawsze siadaliśmy w parku ? Gdzie po raz pierwszy powiedziałeś mi, że mnie kochasz ? Gdzie po raz pierwszy mnie pocałowałeś ? Ja pamiętam.. No właśnie.. Zostały już nam tylko wspomnieniA. I gdzieś Ty mi kurwa mać uciekł !?
|
|
 |
|
Może i papierosy nie smaczne, fajne, ani nawet nie wyglądają ładnie. Ale jakież to przyjemne uczucie, kiedy dym wypełnia Ci płuca, by po chwili uniemożliwić dojście tlenu do mózgu. I mimo, ze wiesz jakie to niesie za sobą konsekwencje palisz, gdyż uwielbisz to uczucie. Jesteś dla mnie czymś w rodzaju papierosa. "
|
|
 |
|
lubię jak odwiedzasz mnie w moich snach, jak przychodzisz nagle, niezapowiedzianie i uśmiechasz się do mnie znacząco, chociaż wcale Ciebie nie znam. za każdym razem otwierasz furtki mojego umysłu i wnikasz do środka. czasami próbuję Cię wygonić, ale jeszcze częściej sama zapraszam. kiedy znowu się zobaczymy. ?
|
|
 |
|
nigdy nie zapomnę tego, jak irytowało Cię tykanie zegarka podczas wieczornego zasypiania. tego jak kochałeś moje małe dłonie. przenigdy nie zapomnę Twojej słodkiej miny podczas snu. nigdy nie zapomnę Twoich skrupulatnych obietnic, które zdążyłeś złamać zanim je złożyłeś. tego, jak uwielbiałeś całować mnie w kark, cicho mrucząc. nigdy nie zapomnę Twojego przeuroczego spojrzenia sprzeciwu jak u kilkuletniego dziecka, kiedy odpalałam papierosa. chociaż chciałabym Cię permanentnie wyperswadować z mojej podświadomości - nie potrafię. "
|
|
 |
|
uwielbiałam nasze bezsenne noce. te, kiedy leżałam obok Ciebie naga, a Ty patrzyłeś mi w oczy. uwielbiałam, kiedy nie spaliśmy do wczesnego ranka z powodu nadmiaru tematów do rozmów. kiedy w środku nocy przekrzykiwaliśmy się, nie pozwalając sobie nawzajem dopuścić się do słowa. kiedy pocałunkami zamykałeś mi usta, a ja nie potrafiłam się sprzeciwić. nawet wtedy, gdy broniłam swoich racji."
|
|
|
|