 |
|
Wołają mnie duchy z pomiędzy stron, z międzyzdań, tęsknię za nimi, aż wstyd że chciałem ich porzucić na zawsze. Muszę wrócić, nawet jeśli zostaną tylko moją opowieścią. Jeszcze nie wiem jak to się zakończy gdzie zawiedzie mnie super focus, przepływ, intuicja. Chcę dowiedzieć się jakich wyborów dokonają a potem, potem czeka już nowa historia i nowy świat.
|
|
 |
|
Czuję, że wracam do żywych. Coś dziś się zmieniło, jakby ktoś nacisnął przełącznik. Znowu mogę słuchać muzyki, znowu myślę aby wrócić do pisania książki, znowu mam siłę aby ćwiczyć. Tylko co z tym w co zainwestowałem ostatnio, pieniądze, czas? Kolejny raz coś porzucę bo mi się zmieniło? Chyba nie tym razem.
|
|
 |
|
Chyba największy problem plaga na tym, że skupienie się na tym co widzę oczami sprawia mi ogromny ból z powodu tego jak wygląda rzeczywistość, dużo łatwiej znieść ją gdy jest tylko sporadycznie odwiedzanym miejscem, tylko wtedy gdy to konieczne, a potem mogę wrócić do świata który stworzyłem we mnie.
|
|
 |
|
Nikt nie zmusi mnie do wstydzenia się za moją młodość bo nie byłabym wtedy z Tobą.
|
|
 |
|
I Ciebie będzie coraz mniej, jesień zabierze mi Cię. I Ciebie będzie coraz mniej, zimą pochowa Cię śnieg. I mnie też będzie coraz mniej, założę na pogrzeb nasz sen. I nas już będzie coraz mniej...
|
|
 |
|
Nigdy nie mówiłeś mi w twarz. A teraz, ten ostatni toast wypij sam.
|
|
 |
|
Zatrzymaj na mnie swój oddech i nie poddawaj się, dopóki moje ciało nie będzie wolne. Patrz na mnie i nie poddawaj się, dopóki nie będę ostatnią rzeczą, którą zobaczysz.
|
|
 |
|
Weź to co chciałeś mieć i uciekaj.
|
|
 |
|
Mógłbym milczeć. Chciałbym milczeć ale nie chcę być sam więc rozmawiam o tych wszystkich głupotach, płytkich rzeczach, oni chcą żebym przeżywał te ich sprawy jak oni a ja tylko potrafię to rozumieć i czasem mówię im jak jest ale nie pojmują słów, nie chcą oni chcą przeżywać. Zazdroszczę im.
|
|
 |
|
Myślisz, że to że wiesz w czymś pomaga? Gdy rozumiesz zbyt wiele jest jeszcze gorzej, bo wiesz jak bardzo jest źle i jaki będzie koniec.
|
|
 |
|
Jestem zmęczony ludźmi a tak ich potrzebuję, tak nie mogę ich słuchać a tak lubię rozmawiać, nie mogę znieść tych głupot a tak lubię się uczyć, tak nie znoszę tej sztuczności a tak fajni sa ludzie swobodni.
|
|
 |
|
Potrzeba mi kolegów którzy nie myślą źle o sobie i nie muszą udowadniać wszystkim że coś znaczą, którzy po prostu rozmawiają ze mną bez potrzeby tłumaczenia się dlaczego czują się gorsi.
|
|
|
|