 |
- Mamo, on mnie kocha.- Skąd ta pewność?- Napisał mi.- Oj, córeczko. Jak Ty mało wiesz o miłości...
|
|
 |
I czasem mam ochotę po prostu do Ciebie podejść, wyjebać Ci w twarz i powiedzieć: Kurwa! Spójrz na mnie choć raz.
|
|
 |
Zamknięta w czterech ścianach w swoim ponurym pokoju, z chusteczką w dłoni, rozmazanym makijażem i słuchawkami na uszach zastanawiała się jak by to było gdyby go nie spotkała. Modliła się by był choć jeden argument mówiący o tym, że był on jej porażką, życiowym błędem. Na głos wymawiała jego imię i wszystkie przekleństwa jakie przyszły jej na myśl. Lecz żadnego argumentu nie znalazła. Nie znalazła ani jednej rzeczy za którą mogła by być na niego zła. Słuchając 'ich' piosenki wzięła głęboki wdech i zaczęła myśleć co on dla niej takiego zrobił, że nie potrafi go znienawidzić. Przecież nigdy jej nie kochał..
|
|
 |
mimo że wciąż jesteś obok, odzwyczajam się już od Ciebie. żeby potem mniej bolało.
|
|
 |
już nie umiem przez Ciebie płakać. bo mi nie zależy.
|
|
 |
-mamy się zabić...?! -tak.razem... -z Tobą...?-popatrzyła z zapytaniem w oczach.-z Tobą wszystko-powiedziała szeptem wypijając do dna kielich z trucizną. spojrzała na niego z uśmiechem i opadła powili na krzesło. On jeszcze zdążył pogłaskać ją po policzku, po czym sam osunął się obok niej z delikatnym uśmiechem.tak słodko razem wyglądają.
|
|
 |
- Zamknij oczy i policz do 10. Jeśli mnie znajdziesz zostanę z Tobą na zawsze. - 1, 2, 3 (...) 10. Szukam! Ej nie schowałaś się! - Wiem.
|
|
 |
gdy masz chłopaka to Twoje przyjaciółki, uważają, że jest świetny, przystojny, inteligenty, w sam raz dla Ciebie. Gdy jednak przestaniecie być razem dowiadujesz się jakim to on jest nieudacznikiem, idiotą, dupkiem i jak bardzo do siebie nie pasowaliście.
|
|
 |
W bajce nie powinno być szczęśliwych zakończeń. Jeszcze nie daj Boże ktoś w to uwierzy (jak ja) i nieszczęście gotowe. Kolejna naiwna będzie szukać księcia, który przyjedzie na białym rumaku, w lśniącej zbroi z uśmiechem Brada Pitta i zabierze ją do krainy 'Długo i szczęśliwie', gdzie jeden i drugi człon nazwy pasuje jak kwiatek do kożucha do otaczającej jej rzeczywistości. Już małe księżniczki powinno się uczyć, że bajkowy królewicz to zwykła ropucha, która tylko na moment zamieniła się w księcia..
|
|
 |
-więc znasz to uczucie, gdy jedyna osoba której zaufałaś, na której ci zależało, którą być może kochałaś, odchodzi tak poprostu.. przechodzi obok, w pełni ignorując wszystko to co was łączyło? -nie.. to po co się kurwa ze mną licytujesz.?!
|
|
 |
- Wiesz czym się różni zakochanie od kochania? - Nie wiem, ale ja kocham. - Nie, nie kochasz... Gdybyś kochała widziałabyś jego wady i akceptowała... - Ale on nie ma wad. - O tym właśnie mówię.
|
|
 |
On zawsze będzie wracał. We śnie, myślach, marzeniach... Uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości..
|
|
|
|