głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xlilu

Sram na wszystkich  którzy mówią  że hip hop to kpina

jestembeznicku dodano: 25 stycznia 2012

Sram na wszystkich, którzy mówią, że hip-hop to kpina

♥  D teksty jestembeznicku dodał komentarz: ♥ ;D do wpisu 25 stycznia 2012
Wybucham płaczem  pochłania mnie lawina łez.

jestembeznicku dodano: 25 stycznia 2012

Wybucham płaczem, pochłania mnie lawina łez.
Autor cytatu: dzekson

Mimo wszystko  kocham Cię za przeszłość.    ?

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

Mimo wszystko, kocham Cię za przeszłość. / ?

pakowałam walizki.nad głową stała mi matka która błagała bym przemyślała swoją decyzję i ojciec  który darł japę twierdząc że powstrzyma mnie siłą.obok siedziała siostra ściskając poduszkę i patrząc się na mnie smutnymi oczami.gdy rodzice wyszli podeszłam do Niej i siadając na łóżku obok zapytałam:'co jest Młoda?'. spojrzała na mnie:' tyle razy się kłóciłyśmy.tyle razy dostawałyśmy od siebie po pysku.tyle razy byłyśmy dla siebie wredne ale kurwa kocham Cię najmocniej na świecie. nikogo bardziej nie kocham.tylko Ty byłaś gotowa wpierdolić komuś za mnie zawsze.bez względu na wszystko.nie znoszę Cię  ale kurwa kocham i będę tęsknić' wyrzuciła z siebie zalewając się łzami. przytuliłam ją mocno po czym cicho dodałam:'Młoda  ja Ciebie mocniej.jestes jedyną osobą z rodziny  za którą bez zastanowienia oddałabym życie'. spojrzała na mnie i tuląc się dodała:'zabierz mnie stąd kiedyś proszę' ..    kissmyshoes

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

pakowałam walizki.nad głową stała mi matka,która błagała bym przemyślała swoją decyzję,i ojciec, który darł japę twierdząc,że powstrzyma mnie siłą.obok siedziała siostra,ściskając poduszkę i patrząc się na mnie smutnymi oczami.gdy rodzice wyszli,podeszłam do Niej i siadając na łóżku,obok zapytałam:'co jest,Młoda?'. spojrzała na mnie:' tyle razy się kłóciłyśmy.tyle razy dostawałyśmy od siebie po pysku.tyle razy byłyśmy dla siebie wredne,ale kurwa kocham Cię najmocniej na świecie. nikogo bardziej nie kocham.tylko Ty byłaś gotowa wpierdolić komuś za mnie,zawsze.bez względu na wszystko.nie znoszę Cię, ale kurwa kocham i będę tęsknić'-wyrzuciła z siebie,zalewając się łzami. przytuliłam ją mocno,po czym cicho dodałam:'Młoda, ja Ciebie mocniej.jestes jedyną osobą z rodziny, za którą bez zastanowienia oddałabym życie'. spojrzała na mnie,i tuląc się dodała:'zabierz mnie stąd kiedyś,proszę' .. || kissmyshoes

po lekcji gdy wszyscy wyszli nauczyciel kazał mi zostać w klasie. stanęłam przed biurkiem wysyłając mu pytające spojrzenia.   usiądź.   powiedział po chwili wskazując mi na pierwszą ławkę. usiadłam   stanął przede mną .   co się z tobą dzieje? wpisałem ci dzisiaj dwie jedynki na półrocze. w tamtym roku jak ci powiedziałem  że masz zagrożenie zaraz na następnej lekcji się zgłosiłaś i pamiętam do dziś   że zaliczyłaś na cztery. a teraz? zmieniłaś się  nie poznaję cię.   mówił nie przerywając. spuściłam głowę zagryzając wargę.   ja nie mam złych intencji  chcę dla ciebie dobrze tylko popracuj nad sobą bo jest z tobą coś nie tak.   syknął.   brakuje ci pewnej osoby i to przez nią  wiem o tym. ale nie zmienisz tego  czas się ogarnąć.   ciągnął dalej. łzy napłynęły mi do oczu.   niech pan więcej o nim nie wspomina  on nie żyje i nie dopuszczam do siebie myśli  że mogłabym normalnie żyć.   wyjąkałam i wyszłam z klasy.   	  grozisz mi xd

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

po lekcji gdy wszyscy wyszli nauczyciel kazał mi zostać w klasie. stanęłam przed biurkiem wysyłając mu pytające spojrzenia. - usiądź. - powiedział po chwili wskazując mi na pierwszą ławkę. usiadłam , stanął przede mną . - co się z tobą dzieje? wpisałem ci dzisiaj dwie jedynki na półrocze. w tamtym roku jak ci powiedziałem, że masz zagrożenie zaraz na następnej lekcji się zgłosiłaś i pamiętam do dziś , że zaliczyłaś na cztery. a teraz? zmieniłaś się, nie poznaję cię. - mówił nie przerywając. spuściłam głowę zagryzając wargę. - ja nie mam złych intencji, chcę dla ciebie dobrze tylko popracuj nad sobą bo jest z tobą coś nie tak. - syknął. - brakuje ci pewnej osoby i to przez nią, wiem o tym. ale nie zmienisz tego, czas się ogarnąć. - ciągnął dalej. łzy napłynęły mi do oczu. - niech pan więcej o nim nie wspomina, on nie żyje i nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłabym normalnie żyć. - wyjąkałam i wyszłam z klasy. / grozisz_mi_xd
Autor cytatu: grozisz_mi_xd

  bierz go kurwa! ja pierdole  broń! łap tą piłkę! jeeeeest kurwa! biegnij! rzuuucaaaj! jeeeeeeeeeest  gol! aaaaaaaaaa! nie! jesssst!   zamknij się nie jesteś w tym domu sama.   goool kurwa  gooool!   co kurwa przeklinasz? stul się!   wygramy  panowie!   słyszysz mnie do chuja? albo się zamkniesz albo ci wyłączę ten mecz.   Jurecki kurwa kocham cię! zajebiście!   zamkij się gówniarzu!   jeeeeeeest  wygraliśmy! jessstt  kurwa wygraliśmy!   tak wygląda u mnie w domu każdy mecz piłki ręcznej :

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

- bierz go kurwa! ja pierdole, broń! łap tą piłkę! jeeeeest kurwa! biegnij! rzuuucaaaj! jeeeeeeeeeest, gol! aaaaaaaaaa! nie! jesssst! - zamknij się nie jesteś w tym domu sama. - goool kurwa, gooool! - co kurwa przeklinasz? stul się! - wygramy, panowie! - słyszysz mnie do chuja? albo się zamkniesz albo ci wyłączę ten mecz. - Jurecki kurwa kocham cię! zajebiście! - zamkij się gówniarzu! - jeeeeeeest, wygraliśmy! jessstt, kurwa wygraliśmy! / tak wygląda u mnie w domu każdy mecz piłki ręcznej :)
Autor cytatu: grozisz_mi_xd

wpadł do mojego pokoju około 22 wydzierając mnie na domówkę  nie docierało do niego  że nie mam ochoty. dał mi 15 min i wrócił do samochodu. wyszykowana wyszłam przed dom  stał oparty o maskę dopalając peta.   i jak?   zapytałam poprawiając się.   ujdzie.   syknął wsiadając do środka. z przykrością wsiadłam za nim  jechaliśmy całą drogę w ciszy. pierwszy raz byłam w tym miejscu  impreza była w jakiejś willi z basenem w środku. spotkaliśmy znajomych  zostawił mnie z nimi i gdzieś zniknął. po chwili podszedł do nas z jakimś plastikiem wpychając jej język do jamy ustnej.   co to ma być?   spytałam.   kochanie  to moja nowa dziewczyna.   uśmiechnął się. zaśmiałam się głośno uderzając go w twarz. kilku znajomych kolesi rzuciło się na niego z pięściami a on wykrzykiwał w moją stronę 'chciałem powiedzieć ci o niej przy wszystkich żebyś była pośmiewiskiem' pamiętam te słowa do dziś  tylko rolę się odwróciły i nie wyszło po jego myśli .   	  grozisz mi xd

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

wpadł do mojego pokoju około 22 wydzierając mnie na domówkę, nie docierało do niego, że nie mam ochoty. dał mi 15 min i wrócił do samochodu. wyszykowana wyszłam przed dom, stał oparty o maskę dopalając peta. - i jak? - zapytałam poprawiając się. - ujdzie. - syknął wsiadając do środka. z przykrością wsiadłam za nim, jechaliśmy całą drogę w ciszy. pierwszy raz byłam w tym miejscu, impreza była w jakiejś willi z basenem w środku. spotkaliśmy znajomych, zostawił mnie z nimi i gdzieś zniknął. po chwili podszedł do nas z jakimś plastikiem wpychając jej język do jamy ustnej. - co to ma być? - spytałam. - kochanie, to moja nowa dziewczyna. - uśmiechnął się. zaśmiałam się głośno uderzając go w twarz. kilku znajomych kolesi rzuciło się na niego z pięściami a on wykrzykiwał w moją stronę 'chciałem powiedzieć ci o niej przy wszystkich żebyś była pośmiewiskiem' pamiętam te słowa do dziś, tylko rolę się odwróciły i nie wyszło po jego myśli . / grozisz_mi_xd
Autor cytatu: grozisz_mi_xd

nie mam apetytu   nie mam humoru   nie chce mi się wychodzić z domu   ciągle chce mi się płakać   tnę się   słucham smętnych piosenek   nie potrafię skupić się na nauce   jeżdżę autobusem do szkoły z nadzieją   że będzie stał na tym jebanym chodniku jak kiedyś   nie prostuję włosów   nie maluję się   ciągle myślę o nim podczas kiedy on nawet nie pamięta mojego imienia .   	  grozisz mi xd

ogarnij.siee dodano: 25 stycznia 2012

nie mam apetytu , nie mam humoru , nie chce mi się wychodzić z domu , ciągle chce mi się płakać , tnę się , słucham smętnych piosenek , nie potrafię skupić się na nauce , jeżdżę autobusem do szkoły z nadzieją , że będzie stał na tym jebanym chodniku jak kiedyś , nie prostuję włosów , nie maluję się , ciągle myślę o nim podczas kiedy on nawet nie pamięta mojego imienia . / grozisz_mi_xd
Autor cytatu: grozisz_mi_xd

byliśmy ze sobą tak długo  tak się kochaliśmy  było nam razem dobrze. lecz się zjebało  kocham cię. zrozum to w końcu  już nigdy więcej cię nie skrzywdzę.   zakochany.

jestembeznicku dodano: 24 stycznia 2012

byliśmy ze sobą tak długo, tak się kochaliśmy, było nam razem dobrze. lecz się zjebało, kocham cię. zrozum to w końcu, już nigdy więcej cię nie skrzywdzę. / zakochany.

Wierny  miły  kochający chłopak... Ale ona i tak wolała skurwysyna bez uczuć  bo dla niej był ideałem   jestembeznicku

jestembeznicku dodano: 24 stycznia 2012

Wierny, miły, kochający chłopak... Ale ona i tak wolała skurwysyna bez uczuć, bo dla niej był ideałem / jestembeznicku

Mówiąc do mnie wzrok kierował w niebo. Było ozdobione gwiazdami. Siedzieliśmy wtedy w parku. W mojej ulubionej części miasta. Na Starym Mieście. Wokół stare kamienice oddające przytulny klimat. Wąskie uliczki  cisza. Pokonując znikomą ilość kroków można było znaleźć się w parku  gdzie znad barierek rozciąga się panorama całego miasta. Siedział na ławce. Oparłam się o barierki. Od kilku minut słychać było zaledwie cichy szum wiatru. Kolejna kłótnia. Kolejny papieros odpalony w mojej dłoni.  Rzuć to.  Bo co?  Wiesz  że nienawidzę  gdy palisz.  Bywa.  Dziewczyno..zaczął wtulając się w moje plecy. Dlaczego my to robimy? Dlaczego każda Nasza rozmowa kończy się kłótnią? Nie możemy normalnie rozmawiać?  A Ty nie możesz się normalnie zachowywać? Musisz na każdym kroku pokazywać jaki Ty nie jesteś cudowny byle napotkanej lasce?  To jest silniejsze ode mnie.. Tak? Silniejsze? To radź sobie z tym.Beze mnie. Czekaj. Co Ty chcesz zrobić?  Domyśl się. Wraz z początkiem ulewnego deszczu zniknęłam.

ogarnij.siee dodano: 24 stycznia 2012

Mówiąc do mnie wzrok kierował w niebo. Było ozdobione gwiazdami. Siedzieliśmy wtedy w parku. W mojej ulubionej części miasta. Na Starym Mieście. Wokół stare kamienice oddające przytulny klimat. Wąskie uliczki, cisza. Pokonując znikomą ilość kroków można było znaleźć się w parku, gdzie znad barierek rozciąga się panorama całego miasta. Siedział na ławce. Oparłam się o barierki. Od kilku minut słychać było zaledwie cichy szum wiatru. Kolejna kłótnia. Kolejny papieros odpalony w mojej dłoni. -Rzuć to. -Bo co? -Wiesz, że nienawidzę, gdy palisz. -Bywa. -Dziewczyno..zaczął wtulając się w moje plecy. Dlaczego my to robimy? Dlaczego każda Nasza rozmowa kończy się kłótnią? Nie możemy normalnie rozmawiać? -A Ty nie możesz się normalnie zachowywać? Musisz na każdym kroku pokazywać jaki Ty nie jesteś cudowny byle napotkanej lasce? -To jest silniejsze ode mnie..-Tak? Silniejsze? To radź sobie z tym.Beze mnie.-Czekaj. Co Ty chcesz zrobić? -Domyśl się. Wraz z początkiem ulewnego deszczu zniknęłam.
Autor cytatu: dzekson

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć