|
Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]
|
|
|
|
Przytulił mnie mocno do siebie, wtedy poczułam, że coś jest nie tak. Mówi się, że jeśli się kocha wyczuje się wszystko, także tak było. Próbowałam się odsunąć od niego, gdyż przysunął mnie do siebie i mocniej przytulił. Zastanawiało mnie co było tego powodem, że aż tak się we mnie wtulił, i nie wydobywał z siebie żadnych słów. Gdy w końcu na mnie spojrzał, zobaczyłam jego łzy, łzy, które wiele znaczyły. - Ty płaczesz? Zapytałam go o co chodzi. Był cholernie smutny i nie odpowiadając nic wtulił się we mnie ponownie. Coś mnie ruszyło. Nie pytając już o nic dotarło do mnie, że go ranię, ranię go tym co robię, i tym co mówię. Dotarło do mnie, że On też potrzebuje wsparcia, którego ostatnio ode mnie go zabrakło. Dotarło do mnie, że On kocha mnie, i nie chce nikogo w zamian. Udowodnił mi to. Jego łzy są najpiękniejszym dowodem miłości jaki mógł mi dać. Kocham Go, najmocniej, jak jeszcze nikogo nigdy nie kochałam. I teraz już wiem, że On potrzebuje mnie tak, jak ja jego.
|
|
|
|
To nie tylko inni muszą mnie znosić. Ja sam muszę siebie samego znosić i nie idzie mi to wcale łatwo./ spadamwgore
|
|
|
|
Jest najlepszym, co mogło w życiu mnie spotkać. I nie chce nikogo innego, nigdy.
|
|
|
|
potem płakała. płakała tak, że bałem się, że cała przez oczy wycieknie. / mistrzhehe
|
|
|
Pilnuj się, aby nikt Cię nie lekceważył, nie zbywał ani po Tobie nie deptał. Powiedz po prostu: Chwileczkę. Jestem warta wszystkiego, kochanie. /net
|
|
|
Traktował mnie protekcjonalnie. Jak przedmiot. Dla niego nie było istotne czy jestem chłopakiem czy dziewczyną, każdy był dla niego zwyczajną istotą ludzką. Nawet w dzień kobiet, kiedy od obcego mężczyzny usłyszałam głupie życzenia z okazji tego święta, on udawał, że o niczym nie wie. Może to głupie, ale zapragnęłam, żeby zobaczył we mnie kobietę. Specjalnie ubrałam wtedy sukienkę, za którą oglądało się wielu facetów, ale nie on. Dopiero kiedy wysiadałam z samochodu niechcący podwinęła mi się do góry, aż do samych majtek. Wtedy zobaczyłam w jego oczach coś innego. Osiągnęłam to, czego chciałam. Tak, okazał się typowym samcem. / dustinthewind
|
|
|
A kiedy skończą się wakacje ja już będę innym człowiekiem. Kiedy znów ujrzę Cię w autobusie albo na korytarzu poczuję jedynie obojętność. Nic nie będzie w stanie sprawić, że będę cierpieć. Przestanę odwracać wzrok z obrzydzeniem ilekroć spojrzę w lustro. Będę zupełnie inną osobą, stanę się wolnym człowiekiem, pełnym samoakceptacji i wiary we własne możliwości. / dustinthewind
|
|
|
Biorę do ręki flakonik perfum, otwieram i wciągam w płuca zapach, którego wtedy używałam, który tak bardzo przypomina mi Ciebie. Przypomina każdy kolejny poranek, w którym ich używałam, a potem biegłam spóźniona na przystanek autobusowy, z tą nadzieją, że też będziesz jechał. Otwieram swoją szafę, dotykam ubrań, które wciąż mają na sobie ślad Twoich spojrzeń. Biorę zeszyt i znów czytam, jak bardzo się wyniszczałam, jak często płakałam i nie miałam siły wstać z łóżka, a jedynego czego pragnęłam to śmierć. Przypominają mi się tysiące zużytych chusteczek, niewypalone do końca papierosy, ilości wypitego alkoholu. Czasem próbowałam uciec, wkładałam buty, i biegłam byle dalej, byle by było mniej powietrza w płucach, byle by pozbyć się tych myśli. Minęło tyle dni, tyle miesięcy, a ja patrząc w przeszłość w końcu widzę, że nie było warto. / dustinthewind
|
|
|
Prawdziwa lekcja aktorstwa? Kiedy boli tak bardzo, że masz ochotę płakać z bólu, a mimo to udajesz, że wcale nie cierpisz. /dustinthewind
|
|
|
Ludzie, którzy naprawdę się kochają nie rozstają się z byle powodów. Zawsze szukają sposobu żeby ich związek przetrwał. Na pewno pierwsze co, to nie odchodzą od siebie. Walczą o swoją miłość do końca, bo nie rzuca się czego, co daje chęci do życia./Lizzie
|
|
|
Chciałabym uratować siebie i swoje serce. Choć kruche i w ciężkim już stanie... Wciąż chciałabym. Chciałabym móc powiedzieć: "stop", i skończyć to wszystko. Chciałabym pokonać własny krzyk pośród natłoku bezsilności. Chciałabym nauczyć się żyć. Umieć kochać, tak bezgranicznie. Zaufać. Po prostu. Chciałabym uśmiechnąć się szczerze. Cieszyć się z życia, bez powodu. Żyć chwilą. Minutą. Sekundą. Chciałabym, żeby ktoś mnie zrozumiał. Zaakceptował. Pokochał za to, jaka jestem. Bo jedyne czego pragnę, to zaufanie, wiesz? Bo potrzebuję zrozumienia. I bliskości. Zanim utonę w morzu łez i zginę w odmętach samotności. Potrzebuję Ciebie. Potrzebuję bardziej niż tlenu. Rozumiesz? Pomóż mi nauczyć się żyć. Żyć będąc... szczęśliwym. Nie płacząc co noc, myśląc o konsekwencjach życia. Pozwól mi żyć bez łez i poczucia bezsilności. Proszę.../departs
|
|
|
|