 |
Potrzebujesz jeszcze trochę czasu. Nie po to, żeby zrozumieć. Nie, żeby przemyśleć. Nie, żeby ponownie do tego wracać, analizować, gubić się gdzieś między słowami. Potrzebujesz czasu, żeby to wszystko wyparowało, żeby zniknęło, żeby przestało być ważne, istotne, jakiekolwiek. Jeszcze trochę czasu, zaufaj mi. Odnajdziesz siebie, wypełnisz pustkę, zaczniesz żyć, a wtedy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś. [ yezoo ]
|
|
 |
Z każdym kolejnym dniem tęsknie coraz bardziej. Z każdym kolejnym dniem kocham Cię coraz bardziej. Z każdym kolejnym dniem brakuje mi Cię coraz bardziej. Z każdym kolejnym dniem czuję się coraz gorzej. Z każdym kolejnym dniem nadzieje wzrasta chociaż wiem że koniec był już dawno temu. Z biegiem czasu zastanawiam się kiedy to wszytko się zaczęło. W którym dniu, momencie, chwili stałeś się dla mnie najważniejszym człowiekiem na świecie? Kiedy to się tak na prawdę zaczęło? Czy to wgl się zaczęło? Czy skończyło się szybciej niż myślałam. Szukam ciągle odpowiedzi na pytania ale za każdym razem rodzi się pustka. Pustak gdzie ostatnio wszystko staje się tak bardzo skomplikowane.
|
|
 |
Psychicznie czuję się wykończona i nie mam ochoty na nic. Im dłużej duszę wszystko w sobie tym bardziej niszczą mnie codzienne sytuacje. Nie potrafię już dłużej udawać, że jestem silna, bo nie jestem. Już nie. Za dużo na mnie spadło ze zbyt wieloma rzeczami sobie nie dawałam rady. Nie prosiłam nigdy o pomoc, bo wierzyłam, że sama sobie poradzę. Nie przejmowałam się żadną porażką, bo wiedziałam, że będzie kolejna szansa. Zawiodłam rodziców, ich najbardziej, ale oni chcą widzieć we mnie córkę, którą sobie wyidealizowali, a ja nigdy taka nie będę. Dlaczego nie potrafią tego zrozumieć i cieszyć się moim szczęściem takim jakie jest, a nie wciąż wmawiać mi, że to za mało, że skąd ta radość
|
|
 |
Nigdy bym nie pomyślała że znów go zobaczę. Myślałam że zniknie z mojego życia i myśli. Myślałam że nauczę się żyć bez niego. Myślałam że udało mi się żyć bez niego. Starałam się być sobą. Starałam się być tą samą osobą, która była 2 lata temu. Ale nie udało się. Znowu się zawiodłam. Znowu uczucia i wspomnienia górują nade mną. Czy to uczucie już nigdy nie zniknie? Ile czasu musi minąć bym żyła w spokoju i być pewna że już nigdy się nie pojawisz w moim życiu?
|
|
 |
Chciałabym wrócić do tych czasów gdzie uśmiech mój nie schodził z twarzy. Gdzie śmiałam się totalnie ze wszystkiego. Gdzie robienie jaj z ludzi mnie nawet rozbawiało mimo że nie powinno. Gdzie miałam wyjebane na wszystko i nie przejmowałam się niczym. Gdzie nie pozwoliłam Ci odejść. Wiem że moje sytuacje, słowa miały wielki wpływ na to że już Cię nie ma przy mnie. Spieprzyłam sprawę ale wiem jedno że nie chciałabym żebyś już wracał. Nie chcę znów przechodzić przez to samo. Nie teraz kiedy powoli staje na dobrej drodze.
|
|
 |
http://mozeznajdziemysiebieznow.blogspot.com nowy post, zapraszam. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie zdawałam sobie sprawy, że strata tak bardzo boli. Że ciąży i nie pozwala normalnie żyć. Że gdy próbujesz wstać to momentalnie upadasz. Że coś ciągnie do dołu. Nie wiedziałam, że pustka może być tak przerażająca. Jak coś, czego nie ma, może tak bardzo ranić? [ yezoo ]
|
|
 |
Oddycham głęboko. Bez Ciebie. Umiem myśleć inaczej. Tak jakbym się pogodziła z Twoją nieobecnością. Dobrze mi z tym. Mam nadzieję, że nie wyskoczysz mi gdzieś na ulicy, nie wyłonisz się z jakiegoś tłumu. I że sobie Ciebie nie przypomnę i nie odświeżę. Że nie będę musiała uczyć się na nowo o Tobie zapominać. Nie chcę powtarzać na nowo tych wszystkich dni i nocy. Kiedy czekałam, płakałam i żyłam nadzieją, że się pojawisz. Nie mam już tej nadziei. Ale wierzę, że świat może być piękny także bez Ciebie.
|
|
 |
Chcę Ci po prostu powiedzieć, że nigdy Cię nie zapomnę. | Guillaume Musso
|
|
 |
Prędzej umrę niż poczuję się szczęśliwa.
|
|
 |
Kochani! Wróciłam do pisania bloga. Nie wiem czy to dobra decyzja, czy zła, mam nadzieję, że pomożecie mi to stwierdzić. Zapraszam ♥ http://mozeznajdziemysiebieznow.blogspot.com ♥
|
|
 |
Łożko zagracone stertą ubrań należy kiedyś posprzątać. Więc zabierasz się w końcu do pracy, wertujesz rzeczy, brudne, czyste. Podnosisz bluzkę, wąchasz, żeby sprawdzić czy nadaje się do następnego użycia. Uśmiechasz się. Znasz ten zapach, prawda? Nie zdążyłaś zamknąć oczu, a setka obrazów z wczorajszego wieczoru przesuwa się w myślach. To takie namacalne, jakby był obok, jakbyś mogła go za chwilę dotknąć, zobaczyć, pozwolić sercu zabić szybciej. Człowiek nie potrzebuje czyjegoś głosu, obecności, oczu, uśmiechu. Zobaczyć kogoś i porozmawiać, to nic. Poczuć kogoś, by móc przenieść się tam, gdzie wszystko się zaczęło, to właśnie jest warte wszystkiego. Czyiś zapach, który dotyka czulej niż dłoń. Więc siadasz i wtapiasz twarz w to jedno miejsce. Jest idealnie. Potrafisz się przenieść tam, gdzie chcesz, tam, gdzie jeszcze niedawno byłaś. To takie piękne móc poczuć jego obecność w chwili, gdy brakuje ci jego towarzystwa. [ yezoo ]
|
|
|
|