|
Mamy wspólnych przyjaciół, wspólne pasje i zobowiązania, przez półtorej roku wspólnego życia zbudowaliśmy razem zbyt dużo żeby teraz przestać mieć ze sobą kontakt, ale to nie pomaga, niszczy mnie każde spotkanie, każdy ruch, każde słowo, niszczy mnie jego obecność. /róbcocchesz
|
|
|
Nie moge powiedzieć że mnie zostawił, my się rozstaliśmy, on nie chciał mnie krzywdzić, ja cierpiałam bo cierpiał On, i chociaż wole być nieszczęśliwa z Nim niż budować szczęście z kimś innym to udaje że tak jest lepiej. /róbcocchesz
|
|
|
' czasem to właśnie Ty, jesteś swoim największym ograniczeniem. '
|
|
|
Czy można lepiej rozpocząć nowy rok? Kocham Cię o północy, spontanicxny seks chwile po, następny pare godzin później i pobudka obok ukochanej osoby? Prawdopodobnie jestem najszczęśliwszą osobą na świecie bo rok temu poczułam że to właśnie obok Niego chce się budzić, nie tylko w sylwestra, chce budzić się obok Niego codziennie. /róbcochcesz
|
|
|
Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.
|
|
|
Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy, odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to, czy wypadam poważnie, śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią, a moim wiekiem czy to, co się wydarzyło, ma oby na pewno taką samą wagę, jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse, będąc pełną wiary w to, że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość, w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia - i ją wybudowałam.
|
|
|
O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia, to oddawały to, co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu, a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać, gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej, choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać, kiedy każde określenie, jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać, gdy kochasz i... wiesz, że działa to w dwie strony.
|
|
|
-Spóźnia mi się okres - Ile? -Ponad tydzień- Nie zauważyłaś wcześniej? -Kiedy? W której pracy? Przez ostatnie trzy tygodnie w domu biorę tylko prysznic, nie sypiam, nie jem.-Masz racje za dużo pracujemy, ok poczekajmy do wtorku, jak trzeba będzie pójde po test, myślę że teraz nie miałaby za fajnych rodziców- Miała?! -No wolałbym córeczkę, nauczyłbym ją jeździć na nartach -Ja chce syna! Kazika! na mecze będzie za mną chodził - Wszystko w swoim czasie, nie teraz, ale będę celował w córkę i koniec kropka /róbcocchesz
|
|
|
Po trzech tygodniach życia pomiędzy pracą, a pracą postanowiliśmy wyjechać, na chwile, tylko My, gdziekolwiek, spakowaliśmy plecaki i wsiedliśmy w pociąg do Wrocławia, wynajeliśmy hostel i nie zwracaliśmy uwagę na nic. Cały dzień szukaliśmy krasnali, spacerowaliśmy, a On kupował mi kwiaty i mocno trzymał mnie za rękę i otulał do snu. Odpoczęliśmy, od całego świata, a Ja tylko uświadomiłam sobie że z dnia na dzień kocham Go coraz bardziej. /r,óbcochcesz
|
|
|
Mężczyźni zawsze kłamią. Dlaczego nam nie wolno? Kłamanie to najlepsza rozrywka kobiety – mówi. – Poza zrzucaniem z siebie ciuchów. [pokolenie ikea]
|
|
|
|