 |
|
- Czemu gdy on powie ci ze masz go całowac to go całujesz ? - bo mnie o to prosi - Jakby powiedzał " Hej mała, dupy daj " też byś dała.? - Może. ( Inteligencja ludzka nie zna granic) | mam_w_glowie_pstroo
|
|
 |
|
Myślałam ze znam ciebie i twoje wszystkie możliwe strony, myliłam się. Dopiero poznaje twoją drugą stronę.
|
|
 |
|
Nie których osób nie powinnam poznać bo sa po prostu fałszywe. Zapewne lepiej byłoby gdyby nie dosżły one i nie wpierdzieliły się wszędzie. Nie wiadomo komu można ufać ale jest jednak osoba której bez wzgledu na wszystko ufam do tej pory. Chodź było wiele kłutni między nami to jednak ciągle potrafimy rozmawiac jak wcześniej.
|
|
 |
|
serce na Jego widok waliło jak oszalałe, kąciki ust mimowolnie pięły się ku górze, oddech stawał się nierównomierny, w brzuchu szalało stado motyli a nogi doszczętnie miękły - zaczęło się robić niebezpiecznie, ale uparcie wmawiałam sobie, że to jeszcze nie to, jeszcze nie ten.
|
|
 |
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
|
Człowiek mający dwa oblicza w rzeczywistości posiada jedno, fałszywe.
|
|
 |
|
I niech Twoje serce zawsze płonie. Musisz mieć cel, ambicje, musisz iść naprzód, zamiast się cofać. Żyj: płacz, śmiej się, upadaj, odradzaj na nowo - ale dąż. Dąż do czegoś wyższego. Nie urodziłeś się po to, by Twoje lata stały się bezsensowną wegetacją. Dasz radę, biliony trylionów i jeszcze więcej ludzi już dało. Jest KTOŚ kto Ci pomoże, kto był zawsze i zawsze będzie. Jestem przekonana, że wiesz o kim mówię. On wciąż Ciebie kocha, wciąż podaje rękę, wciąż czeka... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
One nadal tu są, naprawdę. Nie wyblakły, nadal tak samo zielone. Częściej lecą z nich łzy, ale wiedz, że nadal na Ciebie czekają.
|
|
 |
|
Schrupie twój uśmiech jak tysiąc ciasteczek. ♥
|
|
 |
|
kochany brzuszku, przepraszam za te wszystkie motyle. kochana poduszko, przepraszam ze te wszystkie łzy. kochane serce, przepraszam za cały ten bałagan. kochany mózgu, miałeś rację
|
|
 |
|
I żeby przyszedł do niej na lekcje, powiedział nauczycielowi, który właśnie prowadził zajęcia, że ma zajebiście ważną misję do załatwienia, będącą sprawą, życia lub śmierci. Nauczyciel stałby jak wmurowany, patrząc na niego jak na kosmitę. Podbiegłby do jej ławki i położył na Niej małą, zwiniętą karteczkę. Nie mógłby od tak sobie pójść, więc pocałowałby ją lekko. Wychodząc za drzwi, patrzyłby na nią, a na koniec krzyknąłby głośne 'Kocham Cię!'. Siedziałaby, do dzwonka, z uśmiechem na twarzy, wciąż ściskając w ręce liścik 'to do wieczora, kotek'.
|
|
|
|