głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wystarczysz_tylko_ty

Są ludzie  którym ciężko wyrwać się z matni  Tęsknią za komuną  A nie mogliby żyć bez demokracji  Inni mają ambicje  Dom  kochającą kobietę  Różnią się od tych wolnych żyjących  Miłością pod sklepem  Populizm  prawa bytu  Patrzę na zmęczone twarze  Które strawił komunizm  I sprzedawczyków  Tych zastraszanych przez prokuraturę  I policję  Mimo tego kombinują na lewo  Większość pierdoli system  Żyją na zabój młodzi  Wierz mi  Te bloki mają w sobie coś więcej  Niż wilgoć i zapach pleśni  Życie toczy się swoim rytmem  Wiarę nosimy w sercu  Czasem mam wrażenie  że tu  Czas się zatrzymał w miejscu.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

Są ludzie, którym ciężko wyrwać się z matni Tęsknią za komuną A nie mogliby żyć bez demokracji Inni mają ambicje Dom, kochającą kobietę Różnią się od tych wolnych żyjących Miłością pod sklepem Populizm, prawa bytu Patrzę na zmęczone twarze Które strawił komunizm I sprzedawczyków Tych zastraszanych przez prokuraturę I policję Mimo tego kombinują na lewo Większość pierdoli system Żyją na zabój młodzi Wierz mi Te bloki mają w sobie coś więcej Niż wilgoć i zapach pleśni Życie toczy się swoim rytmem Wiarę nosimy w sercu Czasem mam wrażenie, że tu Czas się zatrzymał w miejscu.

Wiele serc bije dla niej  wiele w niej  Do szaleństwa zakochane wszystko zrobić są w stanie  Dzień wstaje  nową nadzieją nad jej brzegiem  Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję  To nie matka ale wzięła mnie w opiekę  Pokazała mi emocje  nauczyła być człowiekiem   I może kiedyś będę musiał wszystko oddać   Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?”   Jedna z jej lekcji była o wierności   Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli  Bywam okropny dla niej  często się wściekam   Bywam obojętny  chciałbym tylko ją odwiedzać  Tak od święta  wyjechać jak inni to robią  Nie umiałbym jej zostawić  proszę nie pytaj mnie o nią.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

Wiele serc bije dla niej, wiele w niej Do szaleństwa zakochane wszystko zrobić są w stanie Dzień wstaje, nową nadzieją nad jej brzegiem Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję To nie matka ale wzięła mnie w opiekę Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem I może kiedyś będę musiał wszystko oddać Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?” Jedna z jej lekcji była o wierności Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli Bywam okropny dla niej, często się wściekam Bywam obojętny, chciałbym tylko ją odwiedzać Tak od święta, wyjechać jak inni to robią Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią.

  Zgubiłem Cię!   Nie pamiętam żebyś mnie kiedyś znalazł.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

" Zgubiłem Cię! - Nie pamiętam,żebyś mnie kiedyś znalazł."

  I mam uczucie  że nie ma już o czym mówić. I nigdy nie będzie. Bo słowa nie mogą wyrazić pustki. Im jest ich więcej  tym bardziej kłamią.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

" I mam uczucie ,że nie ma już o czym mówić. I nigdy nie będzie. Bo słowa nie mogą wyrazić pustki. Im jest ich więcej ,tym bardziej kłamią. "

  Nie mogę zapanować nad łzami czuję że nie wszystko jest jeszcze stracone  że wystarczy bardzo mocno chcieć  a może nam się udać.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

" Nie mogę zapanować nad łzami,czuję że nie wszystko jest jeszcze stracone ,że wystarczy bardzo mocno chcieć ,a może nam się udać. "

    Siedzę przy Tobie bo tylko Ciebie mam. I nie chce być sam...     Każdy jest sam.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

" - Siedzę przy Tobie,bo tylko Ciebie mam. I nie chce być sam... - Każdy jest sam."

Znalazłem siebie w tym zgiełku prawd  Choć nie raz czułem jak tu stawał w miejscu czas  Nosiłem w sercu nas  Twoją na zdjęciu twarz  Ale dziś to nieważne  bo sens już zgasł  Wciskam gaz  kiedy jadę przez miasto  Słucham muzyki  kiedy nie mogę zasnąć  Nas nie ma już dawno  nie będzie już nigdy  Mam blizny  bo parę chwil pokłuło jak igły  Dziś to tylko parę dni z kalendarza  Do których nie wracamy  no cóż  tak się zdarza  Czujesz ból? No to dzwoń po lekarza  Ja dzisiaj nie czuję nic  a Ciebie to przeraża  To nie było tych nerwów warte  Na szczęście nie mówiłem nigdy 'serwus skalpel'  Jeśli mam coś ciąć  to wspomnienia  Bo to co między nami  dla mnie jest już bez znaczenia.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

Znalazłem siebie w tym zgiełku prawd Choć nie raz czułem jak tu stawał w miejscu czas Nosiłem w sercu nas, Twoją na zdjęciu twarz Ale dziś to nieważne, bo sens już zgasł Wciskam gaz, kiedy jadę przez miasto Słucham muzyki, kiedy nie mogę zasnąć Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy Mam blizny, bo parę chwil pokłuło jak igły Dziś to tylko parę dni z kalendarza Do których nie wracamy, no cóż, tak się zdarza Czujesz ból? No to dzwoń po lekarza Ja dzisiaj nie czuję nic, a Ciebie to przeraża To nie było tych nerwów warte Na szczęście nie mówiłem nigdy 'serwus skalpel' Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia.

mnie też coś ciągnie do Ciebie  jak magnes   D teksty rozpierdalacz_852 dodał komentarz: mnie też coś ciągnie do Ciebie ,jak magnes ; D do wpisu 12 listopada 2013
Wiesz  mówiłem prawdę nie raz była bolesna  Przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla  Mam to gdzieś  ja wolę być uczciwy  I nigdy nie pozwolę być podatnym na wpływy  Jestem prawdziwy  gram otwarte karty  I nigdy się nie poddam  jak 300 typów ze Sparty  To co było między nami to są żarty  Nigdy nie byłaś szczera  lepiej spotykaj się z tamtym  To było płytkie  kruche  udawane  No a życie jest szybkie  więc już pozamiatane  To nie było nam pisane  niestety  Dziś nie chcę już dziewczynki  tylko szukam kobiety  Mam dość tandety  zmieniłem gust  Choć dalej lubię zgrabne tyłki i obszerny biust  Ale cenię najbardziej jak dziewczyna ma mózg  Dlatego na mojej liście dziś nie ma Cię już.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

Wiesz, mówiłem prawdę nie raz była bolesna Przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla Mam to gdzieś, ja wolę być uczciwy I nigdy nie pozwolę być podatnym na wpływy Jestem prawdziwy, gram otwarte karty I nigdy się nie poddam, jak 300 typów ze Sparty To co było między nami to są żarty Nigdy nie byłaś szczera, lepiej spotykaj się z tamtym To było płytkie, kruche, udawane No a życie jest szybkie, więc już pozamiatane To nie było nam pisane, niestety Dziś nie chcę już dziewczynki, tylko szukam kobiety Mam dość tandety, zmieniłem gust Choć dalej lubię zgrabne tyłki i obszerny biust Ale cenię najbardziej jak dziewczyna ma mózg Dlatego na mojej liście dziś nie ma Cię już.

Nie będziemy tu rozmawiać o gustach  Jakaś panna całuje mnie w usta  Widzę po niej  że lubi się puszczać  I wiem doskonale  że w głębi jest pusta  Mógłbym zabrać ją dzisiaj do łóżka  Lecz nie mam ochoty i kurwa odpuszczam  Pod klubem już stoi taksówka  Wracam do domu  mam dość tego gówna  Widzę ludzi to znana mi grupa  Najbardziej lubią zalać się w trupa  Panny co w klubach szukają fiuta  Myśląc o nowych kolczykach i butach  Typy też tutaj szukają wrażeń  Piją i ćpają wydając gażę  Myślą  że spełnią jedno z tych marzeń  By być panem życia  są nikim na razie.

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

Nie będziemy tu rozmawiać o gustach Jakaś panna całuje mnie w usta Widzę po niej, że lubi się puszczać I wiem doskonale, że w głębi jest pusta Mógłbym zabrać ją dzisiaj do łóżka Lecz nie mam ochoty i kurwa odpuszczam Pod klubem już stoi taksówka Wracam do domu, mam dość tego gówna Widzę ludzi to znana mi grupa Najbardziej lubią zalać się w trupa Panny co w klubach szukają fiuta Myśląc o nowych kolczykach i butach Typy też tutaj szukają wrażeń Piją i ćpają wydając gażę Myślą, że spełnią jedno z tych marzeń By być panem życia, są nikim na razie.

A ja mógłbym być tym lepszym i wkurwiać innych kontem  i robić ci prezenty za które płaciłby ojciec. Nowe trendy  złote zęby  czy cokolwiek  i może to nie tędy  ale tobie by było dobrze. I mógłbym być z lakierem na włosach i mógłbym być dla Ciebie na pokaz. gładziutki ryj i metka lacosta  tak żebyś się ze mną przewiozła. Modny jeans na nogach i ten twój tips na dłoniach  bałabyś się mnie dotknąć  żeby mnie nie porysować. Mógłbym być jak kundel i być niby Twoim kumplem  wychodząc z Tobą w miasto chować się za Twoim dupskiem. Przepraszać i wychodzić  przypłakać  przysłodzić  chyba nie muszę mówić co mam w planach z nim zrobić. Gdybym był dilerem i hajs robił na ćpunach  to co byś powiedziała  gdy psy walą w drzwi akurat. Bo mógłbym być kim zechcesz  ale nigdy nie będę  bo choć bym był kim zechcesz  to ze mną nigdy nie będziesz!

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

A ja mógłbym być tym lepszym i wkurwiać innych kontem, i robić ci prezenty za które płaciłby ojciec. Nowe trendy, złote zęby, czy cokolwiek, i może to nie tędy, ale tobie by było dobrze. I mógłbym być z lakierem na włosach i mógłbym być dla Ciebie na pokaz. gładziutki ryj i metka lacosta, tak żebyś się ze mną przewiozła. Modny jeans na nogach i ten twój tips na dłoniach, bałabyś się mnie dotknąć, żeby mnie nie porysować. Mógłbym być jak kundel i być niby Twoim kumplem, wychodząc z Tobą w miasto chować się za Twoim dupskiem. Przepraszać i wychodzić, przypłakać, przysłodzić, chyba nie muszę mówić co mam w planach z nim zrobić. Gdybym był dilerem i hajs robił na ćpunach, to co byś powiedziała, gdy psy walą w drzwi akurat. Bo mógłbym być kim zechcesz, ale nigdy nie będę, bo choć bym był kim zechcesz, to ze mną nigdy nie będziesz!

2. z jego wspólasem zabawiała się czule w biurze na górze   czuła dreszcze na skórze  w paraliżu podniecenia cała drżała jeszcze dłużej   on wchodzi po schodach  otwiera drzwi nagle poczuł niepokój   znasz to uczucie gdy ściska gardło  łza kręci się w oku  jakby przeczuwał to co ma zobaczyć za moment   jak jego najlepszy ziomek posuwa mu żonę  i co?   cieńka granica między miłością a nienawiścią   dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko  ukłucie ostrych zębów  paniki   dla niego to pytanie pozostanie bez odpowiedzi dlaczego  nie wytrzyma już  trzyma nóż  nie da się zatrzymać   tuż za nią stróż anioł próbuje go zatrzymać i cóż...

rozpierdalacz_852 dodano: 12 listopada 2013

2. z jego wspólasem zabawiała się czule w biurze na górze, czuła dreszcze na skórze, w paraliżu podniecenia cała drżała jeszcze dłużej, on wchodzi po schodach, otwiera drzwi nagle poczuł niepokój, znasz to uczucie gdy ściska gardło, łza kręci się w oku jakby przeczuwał to co ma zobaczyć za moment, jak jego najlepszy ziomek posuwa mu żonę (i co?) cieńka granica między miłością a nienawiścią, dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko ukłucie ostrych zębów, paniki, dla niego to pytanie pozostanie bez odpowiedzi dlaczego nie wytrzyma już, trzyma nóż, nie da się zatrzymać, tuż za nią stróż anioł próbuje go zatrzymać i cóż...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć