2. z jego wspólasem zabawiała się czule w biurze na górze,
czuła dreszcze na skórze, w paraliżu podniecenia cała drżała jeszcze dłużej,
on wchodzi po schodach, otwiera drzwi nagle poczuł niepokój,
znasz to uczucie gdy ściska gardło, łza kręci się w oku
jakby przeczuwał to co ma zobaczyć za moment,
jak jego najlepszy ziomek posuwa mu żonę (i co?)
cieńka granica między miłością a nienawiścią,
dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko
ukłucie ostrych zębów, paniki,
dla niego to pytanie pozostanie bez odpowiedzi dlaczego
nie wytrzyma już, trzyma nóż, nie da się zatrzymać,
tuż za nią stróż anioł próbuje go zatrzymać i cóż...
|