|
na chuj te paczadla jak nie masz na co paczec
|
|
|
nakurwiamy marsz WOLNYCH KONOPII ! złóż podpis i wypierdalaj haha ! bez zadnych zobowiazań ! WIEC RUSZ DUPSKO NA MARSZ HAHAHA XDD
|
|
|
energia rozpierdala to nakurwiamy salta w tyl ;d
|
|
|
Lamus to lamus i lamusem zostanie ,lamusie .xdd
|
|
|
Wszyscy pierdolą o chlopakach to ja powiem o przjaciolce ;p bo ją kocham itd. itp. a jednak nie bede mówic o niej bo nie warto xd
|
|
|
Gdy się wybudziła już wiedziała że to on.
Przenikliwe spojrzenie, charyzma, mocna dłoń.
Gdy on poczuł woń, lawendy i piżma.
Zapulsowała skroń, serce radośnie gwizda,
I stoją tak, zapatrzeni w siebie jak w obrazek.
Ta delikatna kobieta i doświadczony facet.
Poczuli fazę, ku sobie w oka mgnieniu.
Może sobie obcy, może razem w poprzednim wcieleniu.
Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego,
niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo.
Nie pytaj dlaczego, los płata takie figle.
Na tym polega piękno, miłości zawsze żywej.
Przeznaczenie jest ogniwem a serce nie sługa.
Czasami dwie różne połowy pasują jak ulał.
Ich droga będzie długa, czy krótka, tego nie wiem.
Dalej za mnie będzie pisać życie, bądź tego pewien.
|
|
|
Pewnego razu samotnie wybiła na zakupy.
Bo podobno na przecenie są z Aligatora buty.
Poszła na skróty, no bo z autem ma kłopoty.
Może nie odpalił bo zamiast benzyny wlała ropy.
Koty za płoty, kroczy dama przez osiedle.
Krążą ploty że to środowisko jest kryminogenne.
Już wróży kłopoty bo złamała jej się szpilka.
Przecież za parę złoty, taryfą by była chwilka.
Owieczka w lesie tyka, już w oddali widzi shopping.
Gdy zza winkla wyskakują ogry, ograbić chcą z floty.
Łapią ją za papiloty, zalatuje od nich brązem.
Jeden chyba umiał mówić wydukał (DAWAJ PIENIĄDZE).
Już czuła że to koniec, czuła że traci przytomność,
gdy niespodziewanie z ratunkiem przybył jakiś jegomość.
To dla niej już za wiele, osuwa się i mdleje,
z myślą że to Robin Hood co zamieszkuje owe knieje.
|
|
|
On już od małolata wychowany przez ulicę.
Czuł na własnej skórze brutalnie co znaczy życie.
Miał jesieni 29, pół automat Glock 9 kul.
Z artykułu 9, pierwsza pajda w 99. (HMM)
Wyglądał niedbale jak by z marnej potańcówki.
Na śniadanie byle co, popijał to banią wódki.
W głowie mu dupki, i ciągle nowe pipki,
adrenaliny dawki, zarobek gruby szybki.
Dobra bez spinki, mocny chłop bez gadania.
Bezgrudejny, zły, gorzki jak Tony Montana.
Twardy jak kamień i ostry jak Cosa nostra.
Wiedział jak smakuje krew, i koka spływająca z nosa.
Zapomniał co to marzyć, wyplewił z siebie uczucia,
byl ciekawy jak to jest, doświadczyć amora ukłucia.
I choć nie szukał, żadnej baby na stałe,
to ten przewrotny los podesłał mu nie lada damę.
|
|
|
Ona z dobrego domu, wychuchana przez rodziców.
Żyła w złotej klatce, nie wiedziała nic o życiu.
Miała wiosen 17 Audi TT 2.1 i Nokię x7, średnia ocen 5.1
Wszystko dla picu, cała garderoba Gucci
Jakby mogła to by jadła pozłacane chrupki.
Balsam do dupki, osobny niż do pipki.
A siana ma jak rówki, bo jej stary to Kingpin.
Dobra dosyć kpin, ona jest przekochana.
Elokwentna, wychowana, słodka jak Hanna Montana.
Delikatna jak niemowlę, czysta jak poranna rosa.
Nie znała smaku wódki, seksu ani papierosa.
Śniła o księciu, co dzień marzyła z rana,
chciała poczuć jak to jest, bo nigdy nie zakochana.
Ciągle czekała, na swego księcia czekała,
a przewrotny los, podesłał jej, nie lada pana.
|
|
|
-Ty trójkącie ! - Wypierdalaj stożku - Morda deltoidzie ;p haha kocham cie debilu !
|
|
|
ogarnijcie się dziewczyny z tymi smetami jak " o booooże on mnie nie kocha , ide sie zabic" . wyjebane na wszystko kuurwaa
|
|
|
trzeba być debilem zeby nie wiedzieć ile to jest 11-11 .
|
|
|
|