![Chciałabym żebyś widział jak teraz cierpię. Albo lepiej nie myśl dalej że w ogóle się Tobą nie przejmuje.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
Chciałabym, żebyś widział jak teraz cierpię. Albo lepiej nie, myśl dalej, że w ogóle się Tobą nie przejmuje.
|
|
![I uwierz mi że jeśli przez Ciebie płaczę to możesz być z siebie bardzo dumny. Bo ja nigdy nie płaczę.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
I uwierz mi, że jeśli przez Ciebie płaczę, to możesz być z siebie bardzo dumny. Bo ja nigdy nie płaczę.
|
|
![i są chwile gdy myślisz że masz już prawie wszystko bo dobrzy przyjaciele to prawie wszystko a nagle okazuje się że nawet im nie możesz ufać nawet na nich nie możesz liczyć. Nie móc liczyć na własnych przyjaciół to nie móc liczyć na nikogo. I nagle uświadamiasz sobie że straciłaś wszystko co miałaś a przynajmniej tak Ci się wydawało...](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
i są chwile, gdy myślisz, że masz już prawie wszystko, bo dobrzy przyjaciele to prawie wszystko, a nagle okazuje się, że nawet im nie możesz ufać, nawet na nich nie możesz liczyć. Nie móc liczyć na własnych przyjaciół to nie móc liczyć na nikogo. I nagle uświadamiasz sobie, że straciłaś wszystko co miałaś, a przynajmniej tak Ci się wydawało...
|
|
![Znalezienie właściwej osoby jest tak samo ważne jak bycie właściwą osobą.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
"Znalezienie właściwej osoby jest tak samo ważne, jak bycie właściwą osobą."
|
|
![Ani różnice poglądów ani różnica wieku nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
"Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku."
|
|
![Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
"Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko."
|
|
![Nie ma kumpli nie ma nieprzyjaciół. Nie licząc dwudziestu w paczce papierosów.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
Nie ma kumpli, nie ma nieprzyjaciół. Nie licząc dwudziestu w paczce papierosów.
|
|
![Zamiast szukać sensu w frenetycznych obrazach duszy szeptem złamanej na milion kawałków znajduj go w każdym elemencie życia. Szukaj go w zachodzie słońca i poświacie księżyca szukaj w wypitej wódce i spalonych papierosach. Może znajdziesz go w splocie słów a może w ciszy i nieładzie. A może będzie czekał pod kołdrą w szklance herbaty?](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
Zamiast szukać sensu w frenetycznych obrazach duszy szeptem złamanej na milion kawałków, znajduj go w każdym elemencie życia. Szukaj go w zachodzie słońca i poświacie księżyca, szukaj w wypitej wódce i spalonych papierosach. Może znajdziesz go w splocie słów, a może w ciszy i nieładzie. A może będzie czekał pod kołdrą, w szklance herbaty?
|
|
![napij się ze mną kawy zapalmy papierosa mimo nieuzależnienia porozmawiajmy pod przyćmionym światłem i posłuchajmy nietypowej muzyki. porozmawiajmy czasem majaczącymi słowami z tą łatwością do mówienia wszystkiego co przyjdzie na myśl. ktoś dobija się cicho spod grubej warstwy lodu dusi się w sobie ale nie krzyknie żeby nie urazić. z szeroko otwartymi oczami obserwuje anioły i zwierzęta czując marność swojego istnienia gdzieś pomiędzy nimi. absurdalne jest życie ze świadomością śmierci porozmawiajmy o tym kiedyś mimo tak krótkiego czasu będę marzyć dopóki nie zamkną mi oczu. jest inna możliwość nie odrzucam jej ale nie chce się przyzwyczajać.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
napij się ze mną kawy, zapalmy papierosa mimo nieuzależnienia, porozmawiajmy pod przyćmionym światłem i posłuchajmy nietypowej muzyki. porozmawiajmy czasem majaczącymi słowami z tą łatwością do mówienia wszystkiego co przyjdzie na myśl. ktoś dobija się cicho spod grubej warstwy lodu, dusi się w sobie, ale nie krzyknie, żeby nie urazić. z szeroko otwartymi oczami obserwuje anioły i zwierzęta, czując marność swojego istnienia gdzieś pomiędzy nimi. absurdalne jest życie ze świadomością śmierci, porozmawiajmy o tym kiedyś, mimo tak krótkiego czasu, będę marzyć dopóki nie zamkną mi oczu. jest inna możliwość, nie odrzucam jej, ale nie chce się przyzwyczajać.
|
|
![Noc była krótka a nasze serca pełne miłości. Skradaliśmy się do swoich dusz guziczek po guziczku z precyzją i cichym westchnieniem. Trzeźwość umysłu nagle zatopiła się w kieliszku pożądania. Gdzie podzialiśmy rozum? Wrzuciliśmy go do gorzkich konsekwencji które wraz ze świtem i pierwszym odpalonym papierosem zaskoczyły nas i przydusiły przy porannej toalecie.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
Noc była krótka, a nasze serca pełne miłości. Skradaliśmy się do swoich dusz, guziczek po guziczku z precyzją i cichym westchnieniem. Trzeźwość umysłu nagle zatopiła się w kieliszku pożądania. Gdzie podzialiśmy rozum? Wrzuciliśmy go do gorzkich konsekwencji, które wraz ze świtem i pierwszym odpalonym papierosem zaskoczyły nas i przydusiły przy porannej toalecie.
|
|
![Tatuaże szpecące ciało wódka paląca w gardło papierosy niszczące płuca i prochy niszcząc życie.. A wszystko to tylko dlatego że jakiś frajer wszedł do twego serca i zapomniał jak się z niego wychodzi](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
"Tatuaże szpecące ciało, wódka paląca w gardło, papierosy niszczące płuca i prochy niszcząc życie.. A wszystko to, tylko dlatego, że jakiś frajer wszedł do twego serca i zapomniał jak się z niego wychodzi"
|
|
![stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie drżące zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41862_pobrane.jpg) |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
|
|