głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wtfbabyx

Chciałabym  żebyś widział jak teraz cierpię. Albo lepiej nie  myśl dalej  że w ogóle się Tobą nie przejmuje.

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

Chciałabym, żebyś widział jak teraz cierpię. Albo lepiej nie, myśl dalej, że w ogóle się Tobą nie przejmuje.

I uwierz mi  że jeśli przez Ciebie płaczę  to możesz być z siebie bardzo dumny. Bo ja nigdy nie płaczę.

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

I uwierz mi, że jeśli przez Ciebie płaczę, to możesz być z siebie bardzo dumny. Bo ja nigdy nie płaczę.

i są chwile  gdy myślisz  że masz już prawie wszystko  bo dobrzy przyjaciele to prawie wszystko  a nagle okazuje się  że nawet im nie możesz ufać  nawet na nich nie możesz liczyć. Nie móc liczyć na własnych przyjaciół to nie móc liczyć na nikogo. I nagle uświadamiasz sobie  że straciłaś wszystko co miałaś  a przynajmniej tak Ci się wydawało...

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

i są chwile, gdy myślisz, że masz już prawie wszystko, bo dobrzy przyjaciele to prawie wszystko, a nagle okazuje się, że nawet im nie możesz ufać, nawet na nich nie możesz liczyć. Nie móc liczyć na własnych przyjaciół to nie móc liczyć na nikogo. I nagle uświadamiasz sobie, że straciłaś wszystko co miałaś, a przynajmniej tak Ci się wydawało...

 Zna­lezienie właści­wej oso­by jest tak sa­mo ważne  jak by­cie właściwą osobą.

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

"Zna­lezienie właści­wej oso­by jest tak sa­mo ważne, jak by­cie właściwą osobą."

 Ani różnice poglądów  ani różnica wieku  nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

"Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku."

 Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają  przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.

grejfrutka dodano: 29 lipca 2012

"Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko."

Nie ma kum­pli  nie ma niep­rzy­jaciół. Nie licząc dwudzies­tu w paczce papierosów.

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

Nie ma kum­pli, nie ma niep­rzy­jaciół. Nie licząc dwudzies­tu w paczce papierosów.

Za­miast szu­kać sen­su w fre­netycznych ob­ra­zach duszy szep­tem złama­nej na mi­lion ka­wałków  znaj­duj go w każdym ele­men­cie życia. Szu­kaj go w zachodzie słońca i poświacie księżyca  szu­kaj w wy­pitej wódce i spa­lonych pa­piero­sach. Może znaj­dziesz go w splo­cie słów  a może w ciszy i nieładzie. A może będzie cze­kał pod kołdrą  w szklan­ce herbaty?

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

Za­miast szu­kać sen­su w fre­netycznych ob­ra­zach duszy szep­tem złama­nej na mi­lion ka­wałków, znaj­duj go w każdym ele­men­cie życia. Szu­kaj go w zachodzie słońca i poświacie księżyca, szu­kaj w wy­pitej wódce i spa­lonych pa­piero­sach. Może znaj­dziesz go w splo­cie słów, a może w ciszy i nieładzie. A może będzie cze­kał pod kołdrą, w szklan­ce herbaty?

na­pij się ze mną ka­wy  za­pal­my pa­piero­sa mi­mo nieuza­leżnienia  po­roz­ma­wiaj­my pod przyćmionym światłem i posłuchaj­my niety­powej mu­zyki. po­roz­ma­wiaj­my cza­sem ma­jaczący­mi słowa­mi z tą łat­wością do mówienia wszys­tkiego co przyj­dzie na myśl. ktoś do­bija się cicho spod gru­bej war­stwy lo­du  du­si się w so­bie  ale nie krzyk­nie  żeby nie ura­zić. z sze­roko ot­warty­mi ocza­mi ob­serwu­je anioły i zwierzęta  czując mar­ność swo­jego is­tnienia gdzieś po­między ni­mi. ab­surdal­ne jest życie ze świado­mością śmier­ci  po­roz­ma­wiaj­my o tym kiedyś  mi­mo tak krótkiego cza­su  będę marzyć dopóki nie zam­kną mi oczu. jest in­na możli­wość  nie od­rzu­cam jej  ale nie chce się przyz­wycza­jać.

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

na­pij się ze mną ka­wy, za­pal­my pa­piero­sa mi­mo nieuza­leżnienia, po­roz­ma­wiaj­my pod przyćmionym światłem i posłuchaj­my niety­powej mu­zyki. po­roz­ma­wiaj­my cza­sem ma­jaczący­mi słowa­mi z tą łat­wością do mówienia wszys­tkiego co przyj­dzie na myśl. ktoś do­bija się cicho spod gru­bej war­stwy lo­du, du­si się w so­bie, ale nie krzyk­nie, żeby nie ura­zić. z sze­roko ot­warty­mi ocza­mi ob­serwu­je anioły i zwierzęta, czując mar­ność swo­jego is­tnienia gdzieś po­między ni­mi. ab­surdal­ne jest życie ze świado­mością śmier­ci, po­roz­ma­wiaj­my o tym kiedyś, mi­mo tak krótkiego cza­su, będę marzyć dopóki nie zam­kną mi oczu. jest in­na możli­wość, nie od­rzu­cam jej, ale nie chce się przyz­wycza­jać.

Noc była krótka  a nasze ser­ca pełne miłości. Skra­daliśmy się do swoich dusz  gu­ziczek po gu­ziczku z pre­cyzją i cichym wes­tchnieniem. Trzeźwość umysłu nag­le za­topiła się w kieliszku pożąda­nia. Gdzie podzialiśmy ro­zum? Wrzu­ciliśmy go do gorzkich kon­sekwen­cji  które wraz ze świ­tem i pier­wszym od­pa­lonym pa­piero­sem zas­koczyły nas i przy­dusiły przy po­ran­nej toalecie.

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

Noc była krótka, a nasze ser­ca pełne miłości. Skra­daliśmy się do swoich dusz, gu­ziczek po gu­ziczku z pre­cyzją i cichym wes­tchnieniem. Trzeźwość umysłu nag­le za­topiła się w kieliszku pożąda­nia. Gdzie podzialiśmy ro­zum? Wrzu­ciliśmy go do gorzkich kon­sekwen­cji, które wraz ze świ­tem i pier­wszym od­pa­lonym pa­piero­sem zas­koczyły nas i przy­dusiły przy po­ran­nej toalecie.

 Ta­tuaże szpecące ciało  wódka paląca w gardło  pa­piero­sy niszczące płuca i prochy niszcząc życie.. A wszys­tko to  tyl­ko dla­tego  że ja­kiś fra­jer wszedł do twe­go ser­ca i za­pom­niał jak się z niego wychodzi

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

"Ta­tuaże szpecące ciało, wódka paląca w gardło, pa­piero­sy niszczące płuca i prochy niszcząc życie.. A wszys­tko to, tyl­ko dla­tego, że ja­kiś fra­jer wszedł do twe­go ser­ca i za­pom­niał jak się z niego wychodzi"

stoisz na tym piep­rzo­nym bal­ko­nie o 4 nad ra­nem  znudzo­na kotłowa­niem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w us­tach pa­pieros  po­ruszając tyl­ko zęba­mi kiepu­jesz za ba­rierkę. dłonie  drżące  zmarznięte w kie­sze­niach Two­jej blu­zy. wszys­tko jest prze­rażająco sza­re  a cisza o tej porze porówny­wal­na do tej w hor­rorze  kiedy mor­derca po­luje na swoją ofiarę. stoisz  marzniesz i pow­strzy­mujesz się od ru­tyno­wego płaczu mając świado­mość  że za­miast łez z Twoich ka­nalików wy­dos­tałyby się  szklące so­pel­ki zważając na tem­pe­raturę i stan emoc­jo­nal­ny Two­jego ser­ca  w którym mu­sisz za­mykać drzwi zważyw­szy na prze­ciąg i pa­nującą w nim pus­tkę.

grejfrutka dodano: 27 lipca 2012

stoisz na tym piep­rzo­nym bal­ko­nie o 4 nad ra­nem, znudzo­na kotłowa­niem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w us­tach pa­pieros, po­ruszając tyl­ko zęba­mi kiepu­jesz za ba­rierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kie­sze­niach Two­jej blu­zy. wszys­tko jest prze­rażająco sza­re, a cisza o tej porze porówny­wal­na do tej w hor­rorze, kiedy mor­derca po­luje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i pow­strzy­mujesz się od ru­tyno­wego płaczu mając świado­mość, że za­miast łez z Twoich ka­nalików wy­dos­tałyby się, szklące so­pel­ki zważając na tem­pe­raturę i stan emoc­jo­nal­ny Two­jego ser­ca, w którym mu­sisz za­mykać drzwi zważyw­szy na prze­ciąg i pa­nującą w nim pus­tkę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć