 |
On wrócił do swojej dawnej wybranki, Ona zaczęła życie od nowa. Takim zdaniem kończy się książka o nas kochanie, chociaż pewnie i tak Cię to nie interesuje. Masz nowe życie z nową osobą, pewnie to i lepiej dla nas. Nie będę się martwić że tęsknisz, że jednak coś dla Ciebie znaczyłam bo wiem że oczarowałeś mnie stertą kłamstw. Książkę odstawie na półkę , zapewne wrócę do niej gdy wrócą wspomnienia. Ułatwiłeś to wszystko tak bardzo że czasem zapominam że skończyłam to wszystko. Mimo wszystko dziękuję Ci za wspomnienia i życzę szczęścia z nią, choć wiem że i tak nigdy nie usłyszysz tego z moich ust. /nadfiolet.
|
|
 |
I znów siedziałam na krawężniku , tym samym co zawsze. Padał deszcz lecz dla mnie to nie miało znaczenia , nawet tego nie zauważyłam. Przebywałam w moim wyimaginowanym świecie, tak właśnie w tym w którym jesteś ze mną , w którym wcale nie skończyłam tego co nas łączyło, nie ranisz mnie w nim tak jak raniłeś w prawdziwym. Ale ile czasu można marzyć , musiałam wrócić do prawdziwego świata, tak tego 'złego',muszę nauczyć się je odróżniać. Dziękuję za to że ściągnąłeś mnie z mych marzeń, wybaczam Ci to , lecz nigdy nie wybaczę że uzyskałeś to sprawiając mi taki ból. / nadfiolet.
|
|
 |
`nieważne są żadne słowa nasza miłość jest piękna. Nie liczy się nic, liczą się przyspieszone tętna.
|
|
 |
Wydobywasz ze mnie to co najgorsze, pokazujesz mi wszystkie moje wady, poniżasz wszystkie zalety, niszczysz moje poczucie wartości. Gdy zdobywam się by Ci to uświadomić bezczelnie się wypierasz, sugerujesz że wariuję. Dobrze wiem że pora to skończyć póki jeszcze mam resztki własnej woli. Tym razem mi się uda. /nadfiolet.
|
|
 |
Zamknąć się w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu i krzyczeć, krzyczeć aż nie padnę z wyczerpania. /nadfiolet.
|
|
|
|