![Jeden jej uśmiech i wszyscy nagle myślą że gra.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
Jeden jej uśmiech i wszyscy nagle myślą, że gra.
|
|
![poranki tętniące resztkami tęsknoty błąkającej się jeszcze w labiryncie gasnących uczuć. rany rozdrapywane przez ostre jak brzytwa kanty wspomnień. opiłki potłuczonych odłamków szkła wbijające się wciąż głębiej i zapełniające pustkę po nim.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
poranki tętniące resztkami tęsknoty, błąkającej się jeszcze w labiryncie gasnących uczuć. rany rozdrapywane przez ostre jak brzytwa kanty wspomnień. opiłki potłuczonych odłamków szkła wbijające się wciąż głębiej i zapełniające pustkę po nim.
|
|
![I tak nawzajem zabijamy się tym naszym pozornym szczęściem..](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
I tak nawzajem zabijamy się tym naszym pozornym szczęściem..
|
|
![Patrzyłam jak odchodzi i czułam jak ogarnia mnie wszechwładny paraliż. Nie zrobiłam nic żeby go zatrzymać chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Zapewne sądził że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział że moje płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
Patrzyłam jak odchodzi i czułam jak ogarnia mnie wszechwładny paraliż. Nie zrobiłam nic, żeby go zatrzymać, chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Zapewne sądził, że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział, że moje płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go, nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. /esperer
|
|
![rzucił moim sercem o podłogę a potem przyklęknął i wydarł w nim potężną dziurę upewniając się że pozostanie otwarta przez długie lata. chciał mieć pewność że moje serce nigdy już nie zazna drgania przedsionków i rytmicznych uderzeń. że na zawsze pozostanie jedynie martwym narządem pompującym krew.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
rzucił moim sercem o podłogę, a potem przyklęknął i wydarł w nim potężną dziurę, upewniając się, że pozostanie otwarta przez długie lata. chciał mieć pewność, że moje serce nigdy już nie zazna drgania przedsionków i rytmicznych uderzeń. że na zawsze pozostanie jedynie martwym narządem pompującym krew.
|
|
![Poddałam się lecz nigdy nie zapomnę jak długo walczyłam o utrzymanie oddechu.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
Poddałam się, lecz nigdy nie zapomnę jak długo walczyłam o utrzymanie oddechu.
|
|
![Zobaczysz zapomnisz czas to morderca.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
Zobaczysz - zapomnisz, czas to morderca.
|
|
![bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam jej widoczność dymem ulatniającym się z moich ust kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiając mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka konając nadal miała czelność kłamać. slaglove](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami, wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy, gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam jej widoczność dymem ulatniającym się z moich ust, kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiając mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech, podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka, konając nadal miała czelność kłamać. / slaglove
|
|
![A ona głupia wierzyła że zniszczone zdeptane i wypełnione po same brzegi wiotkich ścianek bólem serce nie będzie w stanie już więcej pokochać.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
A ona głupia wierzyła, że zniszczone, zdeptane i wypełnione po same brzegi wiotkich ścianek bólem serce, nie będzie w stanie już więcej pokochać.
|
|
![Odszedł. A ja do dziś słyszę słabnące echo Jego kroków wyłaniających się zza rogu.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
Odszedł. A ja do dziś słyszę słabnące echo Jego kroków, wyłaniających się zza rogu.
|
|
![ona pamięta ten moment gdy wszystko powróciło. gdy zapasowe pokłady miłości wystarczyły by wypełnić wszystkie niedomknięte luki. a uczucie które zastygło przez te wszystkie lata pozbawione Jego obecności znów nadało sercu ten prawidłowy rytm. gdy na przekór wszystkiemu ta sama zapałka wbrew prawom fizyki znów się zapaliła.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
ona pamięta ten moment, gdy wszystko powróciło. gdy zapasowe pokłady miłości wystarczyły, by wypełnić wszystkie niedomknięte luki. a uczucie, które zastygło przez te wszystkie lata, pozbawione Jego obecności, znów nadało sercu ten prawidłowy rytm. gdy na przekór wszystkiemu, ta sama zapałka, wbrew prawom fizyki, znów się zapaliła.
|
|
![mówili że nie wypada Jej za Nim tęsknić ..](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36725_vbbb_kopia.jpg) |
mówili, że nie wypada Jej za Nim tęsknić ..
|
|
|
|