 |
i już się rzygać chce od tego "będzie dobrze".
|
|
 |
- powiedz mu że go kochasz .
- nie mogę. dla nas to zbyt niebezpieczne ..
|
|
 |
nie mów, że ma zapomnieć. ona nie zapomni. zrozum jej świat.
|
|
 |
krzyczał, że jestem bez serca.
płakał a ja patrzałam się na niego obojętnie.
dziś wiem, że mogłam przynajmniej spróbować go pokochać.
|
|
 |
rok temu w szkole byłam 20 minut przed rozpoczęciem zajęć, teraz wchodzę do szkoły kilka minut po dzwonku,lub w ogóle nie ma mnie na 1 lekcji. bo wiesz, kiedyś miałam po co chodzić do tej szkoły, codziennie tam byłeś... a teraz jest tylko banda idiotów, którzy myślą, że wszystko wiedzą najlepiej,
|
|
 |
Zabrałeś mi serce, a teraz chcesz oddać? Spierdalaj, złamanego nie chcę..!
|
|
 |
ponad 5000 dni egzystencji a i tak nic nie wiem o życiu.
|
|
 |
"my kobiety jesteśmy zbyt czułe, kochamy rzeczy które dla innych są po prostu nijakie, płytkie i głupie..."
|
|
 |
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic.//zasypanamarzeniami
|
|
 |
Wieczorna gra sentymentów.//zasypanamarzeniami
|
|
 |
i nadchodzi grudzień, rok temu właśnie w grudniu byłam najbardziej szczęśliwa, mieliśmy zajebisty kontakt, a potem przyszedł styczeń i wszystko szlag trafił. a teraz wszystko wraca, wszystkie chwile widzę jakby było to wczoraj. kurde chyba dalej mi zależy.
|
|
 |
Były noce, gdy zwijałam się w kłębek i błagałam Boga, żebym mogła usłyszeć to jeszcze raz. I wtedy bałam się siebie najbardziej. Człowiek zakochany, który swoją miłość zabija alkoholem jest nie mniej groźny niż niejeden terrorysta walczący w imię Najwyższego. Chwilami stawałam się utrapieniem własnego rozumu. Ale przecież rozum przydaje się tylko wtedy, gdy zastanawiasz się czy iść do domu i wpaść pod auto w amoku pełnym wódki, czy odpuścić i zamarznąć na polanie pełnej miękkiego śniegu nie martwiąc się o bóle w sercu, które zgłupiało kilka miesięcy wcześniej.
|
|
|
|