 |
Tyle różnych problemów, a ja wciąż jestem tak sama słaba.
|
|
 |
Wiele razy płakałam. Wiele razy czułam się źle. Przez to co w domu, przez to, że czułam się samotna, przez to, że znów mnie ktoś uderzył. Ale nigdy nikt mnie tak nie zranił jak on. Oddałam mu siebie, całkowicie i na zawsze. A on zabrał wszystko co miałam i przestałam mu być potrzebna. I śmie mówić, że kocha. Nauczył się mówić kocham, bo mu się to opłacało. Miał wszystko czego chciał, wystarczy było powiedzieć kocham. Ale przecież jak się kocha to się tak nie rani, nie tyle razy i nie tak bardzo. Można popełniać błędy, ale ja nie będę po raz kolejny na drugim miejscu, nie zniosę tego kolejny raz.
|
|
 |
Muszę się w końcu od tego uwolnić. Lepsze będzie życie bez takiej miłości. To, że miłość daje szczęście to bzdura. I nie chcę kolejny raz walczyć o to by tą bzdurę udowodnić.
|
|
 |
Mam ochotę tak bardzo krzyczeć, że nie kocham więcej, że nienawidzę, że wszystkiego żałuje. Ale potrafię tylko zamknąć się w pokoju i płakać całkiem sama. Bo nikt nie potrafi zrozumieć tego jak bardzo źle to znoszę. Potrafię też przed całym światem udawać, że świetnie się czuję. I tak nikt nie jest w stanie mi pomóc, jeżeli sama sobie nie pomogę. A ja nie potrafię...
|
|
 |
Jeżeli kiedykolwiek się bałam to nigdy tak jak teraz. Zawsze wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, z czasem coraz mniej wierzyłam, ale zawsze tego chciałam. A teraz już nie chcę. Chciałabym, żeby tego nigdy nie było, od początku do końca. Tak bardzo nienawidzę tego, że zakochałam się w kimś, kto mnie cały czas tylko ranił. Czasem udawał, że tego nie chcę. Ale robił to wciąż mimo, że na to nie zasługuje. Dlaczego tak trudno przestać kochać, kogoś z kimś nie można być szczęśliwym?
|
|
 |
I tak na prawdę użalam się nad sobą, bo tak mało znaczyłam dla kogoś, komu oddałam całą siebie.
|
|
 |
Najkrótszy żart na świecie: Miłość.
|
|
 |
I znów nie widzę nic. Znów cała moja przyszłość to czarna przestrzeń. Nie ma już nic czego bym chciała. Nie ma już nic o co warto walczyć, nic na czym mi zależy. Równie dobrze mogłabym przestać oddychać właśnie dziś.
|
|
 |
Ze mną wszystko w porządku. Po prostu nie jestem szczęśliwa.
|
|
 |
To tak bardzo boli, gdy ktoś, kto był dla ciebie całym światem okazuję się być nie wartym niczego dupkiem, po raz kolejny.
|
|
 |
, jakie to jest, kurwa chore.
|
|
 |
, głupia.. znowu mu zaufałaś. znowu to samo. ile razy jeszcze popełnisz ten sam błąd. pamiętaj, ludzie w tak krótkim czasie się nie zmieniają. wiedziałaś, że to lovelas. próbowałaś go olać. nawet dałaś mu to jasno do zrozumienia. bardzo dobrze. ale na chuj teraz za nim tęsknisz? na chuj myślisz? nie chciałaś go to się szybko otrząsnął. chce ci pokazać, że nie ty jedna jesteś na tym świecie. wiem że nie umiesz już się teraz z nim przyjaźnić. ale dasz radę. pokonasz to. a najlepiej usuń go ze swojej drogi. zresztą, o czym my mówimy? obie wiemy, że nie dasz rady. że oddasz wszystko za chociaż jedną chwilę z nim, obok niego. chociażby żeby był w zasięgu twojego wzroku. wiem że cierpisz. ale sama się na to zgodziłaś. takie jest życie, mała..
|
|
|
|