Wiele razy płakałam. Wiele razy czułam się źle. Przez to co w domu, przez to, że czułam się samotna, przez to, że znów mnie ktoś uderzył. Ale nigdy nikt mnie tak nie zranił jak on. Oddałam mu siebie, całkowicie i na zawsze. A on zabrał wszystko co miałam i przestałam mu być potrzebna. I śmie mówić, że kocha. Nauczył się mówić kocham, bo mu się to opłacało. Miał wszystko czego chciał, wystarczy było powiedzieć kocham. Ale przecież jak się kocha to się tak nie rani, nie tyle razy i nie tak bardzo. Można popełniać błędy, ale ja nie będę po raz kolejny na drugim miejscu, nie zniosę tego kolejny raz.
|