 |
Stoję tu, nie znam Cię, nawet Cię jeszcze nie widziałam, patrzę w nocne, zachmurzone niebo i wiem że oddam cały świat za Twój dotyk, całe powietrze za Twój zapach, całą duszę za Twój pocałunek.
|
|
 |
Czemu nie potrafię przyjąć od Ciebie tego najcenniejszego uczucia?
Ponieważ bronię się przed porażką, której sama bywam przyczyną.
Czy jestem masochistką?
Tak, ponieważ kocham Ciebie...
|
|
 |
I z każdym dniem kochałam Cię coraz bardziej, a moja miłość była coraz większym rozczarowaniem. Jej ogrom zaczął mnie przerażać, ale kochałam nadal. Twoje słowo stało się cenniejsze niż promienie słońca i to Twój śmiech budował mój dzień. ♥
|
|
 |
Miłość jest nielogiczna...niezależnie od tego jak bardzo mnie skrzywdziłeś ja i tak będę chroniła Ciebie w pierwszej kolejności. Wbrew sobie i zdrowemu rozsądkowi...
|
|
 |
I proszę Cię tylko o akceptacje mnie w całości. Z każdą wadą i zaletą, z każdą blizną bądź jej brakiem. Po prostu mnie...z każdą spółgłoską i niewypowiedzianą samogłoską. Mnie w tym w czym stoję, w tym co zdążyłam zdjąć. Mnie, nic nadto, nic mniej...
|
|
 |
[2]Każdego wieczora zbliżałam swą twarz do Gwiazd i mówiłam do Ciebie tak, abyś choć usłyszał mój szept, że one wciąż dla mnie świecą. Ale czy słyszałeś? Czasami też pisałam do Ciebie listy i wyrzucałam je jak najmocniej w stronę słońca z nadzieją, że je dostaniesz - ale one wciąż wracały.
Teraz już nie muszę do Ciebie pisać. Nie muszę patrzeć ślepo w Gwiazdy i posyłać im słowa do Ciebie. Za jakiś czas prawdopodobnie powiem Ci wszystko widząc Cię przed sobą, na nowo kochając Twoje oczy i siedząc obok Ciebie - choć jeszcze nie tak blisko. A przecież to taki niedaleki czas...
|
|
 |
[1]Ukochałam Cię każdym sklepieniem serca, odkrywałam wiarę w każdej kropli deszczu i choć czasem nadzieja poczuła się senna, to nie zaprzestałam czekania. Któregoś dnia po prostu wróciłeś słowem. Od tamtego momentu nadzieja jest wciąż jak pędzący pociąg z dozą szaleństwa i ani na chwilę nie muszę usypiać jej śpiewem.
Nie potrafię jeszcze wytłumaczyć tej miłości, ale mamy cały boski czas, aby opowiedzieć o Niej naszym oczom. Choć może wcale nie musimy? Bo przecież, Ona sama jest naszą historią, wspólną bajką, choć trochę krętą pośrodku, z rozstaniem oddzielonym już treściwym akapitem, jednak z jasną pochodnią na przyszłość.
|
|
 |
Ukradzione spojrzenia, uwiecznione w kadrze serca, tym bardziej magiczne im bardziej płoche...
|
|
 |
Nie potrafię być taka jaką inni chcieliby mnie widzieć. Może właśnie to sprawia, że w ich oczach wciąż jestem do niczego.
|
|
 |
Zagubiłam się w chaosie własnego serca
|
|
 |
Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu, czas i tak upłynie.
|
|
 |
Jedno jest ważne - masz być szczęśliwa.
|
|
|
|