[2]Każdego wieczora zbliżałam swą twarz do Gwiazd i mówiłam do Ciebie tak, abyś choć usłyszał mój szept, że one wciąż dla mnie świecą. Ale czy słyszałeś? Czasami też pisałam do Ciebie listy i wyrzucałam je jak najmocniej w stronę słońca z nadzieją, że je dostaniesz - ale one wciąż wracały.
Teraz już nie muszę do Ciebie pisać. Nie muszę patrzeć ślepo w Gwiazdy i posyłać im słowa do Ciebie. Za jakiś czas prawdopodobnie powiem Ci wszystko widząc Cię przed sobą, na nowo kochając Twoje oczy i siedząc obok Ciebie - choć jeszcze nie tak blisko. A przecież to taki niedaleki czas...
|