głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wiesiakowa

“Jestem tak głodna zrozumienia  opieki  że poprzeczne bruzdy na moim czole zdają się układać w napis „Welcome”. Pomimo tej desperacji przy wejściu dokonuję ostrej selekcji  której właściwie nikt nie przechodzi pozytywnie  bom nieufna jak ślepiec wypuszczony samotnie na przechadzkę po obcym terenie.”

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 4 luty 2014

“Jestem tak głodna zrozumienia, opieki, że poprzeczne bruzdy na moim czole zdają się układać w napis „Welcome”. Pomimo tej desperacji przy wejściu dokonuję ostrej selekcji, której właściwie nikt nie przechodzi pozytywnie, bom nieufna jak ślepiec wypuszczony samotnie na przechadzkę po obcym terenie.”

“Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym  trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek  widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie  bo pijemy herbatę  gadamy  jest ładna pogoda  ale mam w sobie czarną dziurę  która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia  tym potem większy dół. Taka sinusoida  bez równowagi.”

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 4 luty 2014

“Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół. Taka sinusoida, bez równowagi.”

“O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy  których się wstydzisz  ponieważ słowa pomniejszają je   słowa powodują  iż rzeczy  które wydawały się nieskończenie wielkie  kiedy były w twojej głowie  po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi  prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy  jak drogowskazy do skarbu  który wrogowie chcieliby ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je  a ludzie dziwnie na ciebie patrzą  w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś  albo dlaczego uważałeś to za tak ważne  że prawie płakałeś mówiąc. Myślę  że to jest najgorsze  kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona  nie z braku słuchacza  lecz z braku zrozumienia.”

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 4 luty 2014

“O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze, kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona, nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.”

 Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie  to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłej. Szukania dziury w całym. Pragnę  byś mnie bez przerwy wkurwiała.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 2 luty 2014

"Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłej. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiała."

 Bał się słowa  kocham . Jak cholera. A przecież to tylko słowo. Tylko zlepek przypadkowych głosek  którym ktoś nadał jakieś głębsze znaczenie. A mimo tego bał się go... Bo to słowo było obietnicą  wyrażało więcej niż tysiące innych. Wypowiadając je  składa się jednocześnie obietnicę.   Będę przy Tobie. Zawsze i wszędzie  jak Anioł Stróż. Będę gotów iść za Tobą na koniec świata tylko po to  by Cię zobaczyć. Będę Cię wspierał  pocieszał  komplementował. Będę z Tobą bezgranicznie szczery. Będę. Tak po prostu .  Coś w ten deseń. Tylko bardziej.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 2 luty 2014

"Bał się słowa "kocham". Jak cholera. A przecież to tylko słowo. Tylko zlepek przypadkowych głosek, którym ktoś nadał jakieś głębsze znaczenie. A mimo tego bał się go... Bo to słowo było obietnicą, wyrażało więcej niż tysiące innych. Wypowiadając je, składa się jednocześnie obietnicę. "Będę przy Tobie. Zawsze i wszędzie, jak Anioł Stróż. Będę gotów iść za Tobą na koniec świata tylko po to, by Cię zobaczyć. Będę Cię wspierał, pocieszał, komplementował. Będę z Tobą bezgranicznie szczery. Będę. Tak po prostu". Coś w ten deseń. Tylko bardziej."

 2  Myślę o niej. O błękitnych oczach  które tak często nawiedzają mnie w snach.  Czasem mam takie momenty  że tańczę na cienkiej granicy. Niepewnie  jak małe dziecko. I szczerze mówiąc  to wcale mi to nie przeszkadza. Wiem  że mogę stoczyć się w otchłań  ale nic z tym nie robię. Jest mi to obojętne.  Czasem mam takie momenty  że istnieję.  Ale o życiu nikt nic nie mówił.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 2 luty 2014

[2]"Myślę o niej. O błękitnych oczach, które tak często nawiedzają mnie w snach. Czasem mam takie momenty, że tańczę na cienkiej granicy. Niepewnie, jak małe dziecko. I szczerze mówiąc, to wcale mi to nie przeszkadza. Wiem, że mogę stoczyć się w otchłań, ale nic z tym nie robię. Jest mi to obojętne. Czasem mam takie momenty, że istnieję. Ale o życiu nikt nic nie mówił."

 1  Czasem mam takie momenty  że chcę po prostu być sam. Bo wiem  że w innym przypadku rozniósłbym kogoś na kawałki. Że nie powstrzymywałbym się przed niczym. Że na wierzch wyszłyby wszystkie jego emocje  odczucia  myśli. Wszystko  co chciałbym w normalnych warunkach zakryć beznamiętną twarzą albo sztucznym  dziwnym uśmiechem.  Czasem mam takie momenty  że ogarnia mnie niepewność. Nie wiem co będzie jutro. Nie mam pojęcia co przyniesie przyszłość  która mnie czeka. Może wszystko się rozleci  tak jak zawsze? Może moje dobre chęci sprawią  że wszystko wyjdzie tak jak zwykle? Pewnie tak.  Czasem mam takie momenty  że zwyczajnie siadam na parapecie i obserwuję nocne niebo. Patrzę na gwiazdy  na płatki śniegu  opadające ku ziemi...

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 2 luty 2014

[1]"Czasem mam takie momenty, że chcę po prostu być sam. Bo wiem, że w innym przypadku rozniósłbym kogoś na kawałki. Że nie powstrzymywałbym się przed niczym. Że na wierzch wyszłyby wszystkie jego emocje, odczucia, myśli. Wszystko, co chciałbym w normalnych warunkach zakryć beznamiętną twarzą albo sztucznym, dziwnym uśmiechem. Czasem mam takie momenty, że ogarnia mnie niepewność. Nie wiem co będzie jutro. Nie mam pojęcia co przyniesie przyszłość, która mnie czeka. Może wszystko się rozleci, tak jak zawsze? Może moje dobre chęci sprawią, że wszystko wyjdzie tak jak zwykle? Pewnie tak. Czasem mam takie momenty, że zwyczajnie siadam na parapecie i obserwuję nocne niebo. Patrzę na gwiazdy, na płatki śniegu, opadające ku ziemi..."

 Tak wiele bym dał  by wymazać wszystkie krzywdy.  Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś  a zostawić te najlepsze.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 25 stycznia 2014

"Tak wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy. Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze."

 Zawsze wiele wymagałam od siebie. Od innych również  ale od siebie najwięcej...Przyszedł jednak czas  że ta  pozorna  siła zamieniła się w moją słabość. Coraz częściej przenikały się definicje siły i słabości... Bo czym w tej perspektywie było głodowanie  zażywanie nieskończonej ilości leków przeczyszczających czy cięcie się? Nieumiejętność wyznaczania granicy  powiedzenia STOP. Tak naprawdę   nieumiejętność wybaczania sobie  bycia dla siebie dobrym...Nieumiejętność MIŁOŚCI względem siebie...  Czy dziś jestem silna w swej słabości  czy słaba w swej sile? To nieistotne. Najważniejsze  że JESTEM  bo to oznacza  że jakaś część mnie  może coraz większa  po prostu mnie KOCHA.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 21 grudnia 2013

"Zawsze wiele wymagałam od siebie. Od innych również, ale od siebie najwięcej...Przyszedł jednak czas, że ta (pozorna) siła zamieniła się w moją słabość. Coraz częściej przenikały się definicje siły i słabości... Bo czym w tej perspektywie było głodowanie, zażywanie nieskończonej ilości leków przeczyszczających czy cięcie się? Nieumiejętność wyznaczania granicy, powiedzenia STOP. Tak naprawdę - nieumiejętność wybaczania sobie, bycia dla siebie dobrym...Nieumiejętność MIŁOŚCI względem siebie... Czy dziś jestem silna w swej słabości, czy słaba w swej sile? To nieistotne. Najważniejsze, że JESTEM, bo to oznacza, że jakaś część mnie (może coraz większa) po prostu mnie KOCHA."

 Nie bój się płaczu  czasami w każdym coś pęka.  Kolejny dzień  gdzie codzienność to udręka.  Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła.  Chcę Ci dać połowę szczęścia  byś poznał czym jest uśmiech...  Połowę wiary w siebie to wszystko łatwiej pójdzie.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 17 grudnia 2013

"Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka. Kolejny dzień, gdzie codzienność to udręka. Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła. Chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech... Połowę wiary w siebie to wszystko łatwiej pójdzie."

 2  Tak naprawdę każdy jest egoistą i ludzie powinni dążyć do samowystarczalności jeśli nie chcą cierpieć. Dlatego ona wybrała książki i kawę jako swoich codziennych i jedynych kompanów  towarzyszy podróży przez wyboistą  pełną zakrętów drogę życia. Tam zawsze odnajdywała siebie  bez względu na to co czuła. No i ani gorący napój  ani kilkaset zapisanych stron oprawionych w okładkę nie mogły jej zranić  zawieść po raz kolejny. Może kiedyś będzie tego żałować  ale teraz była tak cholernie pewna  że izolacja od świata to jedyny właściwy wybór.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 15 grudnia 2013

[2]"Tak naprawdę każdy jest egoistą i ludzie powinni dążyć do samowystarczalności jeśli nie chcą cierpieć. Dlatego ona wybrała książki i kawę jako swoich codziennych i jedynych kompanów, towarzyszy podróży przez wyboistą, pełną zakrętów drogę życia. Tam zawsze odnajdywała siebie, bez względu na to co czuła. No i ani gorący napój, ani kilkaset zapisanych stron oprawionych w okładkę nie mogły jej zranić, zawieść po raz kolejny. Może kiedyś będzie tego żałować, ale teraz była tak cholernie pewna, że izolacja od świata to jedyny właściwy wybór."

 1  Pyta co u niej. Odpowiada wymijające i bezsensowne słówko ''jakoś''. Co w ogóle znaczy to ''jakoś''? Idiotyczna odpowiedź. Następnie szybko zadaje to samo pytanie  jak najszybciej  żeby tylko nie zdążył zapytać co się dzieje  czy coś jest nie w porządku. Bo co miałaby mu znowu odpowiedzieć? Że kompletnie w s z y s t k o jest nie w porządku? Że świat wali jej się na głowę  że nie potrafi poradzić sobie ze swoim życiem  że jest smutna i bardzo samotna  ale jednocześnie odtrąca każdego człowieka  który chce się do niej zbliżyć? Swoją drogą to jest jej sposób  jej strefa bezpieczeństwa  być samą  nie pozwolić nikomu się zranić po raz kolejny. Być sama ze sobą  zdana tylko na siebie  z sobą jako swoim wrogiem  ale również jako jedynym wybawicielem. Tak było łatwiej  łatwiej było wytrzymywać cierpienie zadawane sobie samej niż to otrzymane ze strony kogoś z kim wiązało się jakiekolwiek nadzieje.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 15 grudnia 2013

[1]"Pyta co u niej. Odpowiada wymijające i bezsensowne słówko ''jakoś''. Co w ogóle znaczy to ''jakoś''? Idiotyczna odpowiedź. Następnie szybko zadaje to samo pytanie, jak najszybciej, żeby tylko nie zdążył zapytać co się dzieje, czy coś jest nie w porządku. Bo co miałaby mu znowu odpowiedzieć? Że kompletnie w s z y s t k o jest nie w porządku? Że świat wali jej się na głowę, że nie potrafi poradzić sobie ze swoim życiem, że jest smutna i bardzo samotna, ale jednocześnie odtrąca każdego człowieka, który chce się do niej zbliżyć? Swoją drogą to jest jej sposób, jej strefa bezpieczeństwa- być samą, nie pozwolić nikomu się zranić po raz kolejny. Być sama ze sobą, zdana tylko na siebie, z sobą jako swoim wrogiem, ale również jako jedynym wybawicielem. Tak było łatwiej, łatwiej było wytrzymywać cierpienie zadawane sobie samej niż to otrzymane ze strony kogoś z kim wiązało się jakiekolwiek nadzieje."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć