 |
jestem z siebie zadowolona, bo jako 13latka nie zdobyłam tak wielu znajomości alkoholem, jaraniem i dupą.bo wiedziałam co jest dobre a co nie, co robić, kogo słuchać, z kim sie zadawać. chociaż maiałm swoje odpały, byłam sobą, uśmiechniętą i normalną, a nie pustą i pojebaną./emilsoon
|
|
 |
wiesz jest dobrze. śmieje się razem z Nim, wygłupiam, przytulam, całuję. ale zawsze coś się psuje. zawsze to musi być ONA. to ona właśnie mnie zniechęca do tego żebym była dla Niego czuła, to ona dręczy mój umysł przez wiele godzin, to ona psuje mój humor, moją radość, to że między nami jest dobrze. tak, to ONA - chora zazdrość./emilsoon
|
|
 |
Środek tygodnia, wieczór, temperatura ledwo co przekraczająca zero stopni, większość ogarnia zadania domowe lub odpoczywa pod ciepłym kocem przed telewizorem. Telefon: "do chuja pana, nic się nie dzieje, wychodź ze mną w tej chwili na piwo".
|
|
 |
brakuje mi, poniekąd tego siedzenia na 'tych' ławkach. brakuje mi poniekąd tego wracania do domu późno. brakuje mi poniekąd tych wygłupów. ale poniekąd sama to zmieniłam i poniekąd mam tylko wspomnienia./emilsoon
|
|
 |
Czuję się jak małe dziecko, które dostając nową zabawkę, odrzuciło w kąt starą. Z jedną różnicą - kiedy byłam małym dzieckiem dało się to tłumaczyć, nie było mowy o wyrzutach sumienia. Kolejny raz robię remont; zmieniam kształt serca, które w miejscu wykrętów, zagięć i innych zmian, nabrało zgrubień, niczym żyły konkretnie ładującego narkomana.
|
|
 |
niby to nic jak powie mi ' jutro sie nie widzimy', to niby nic, że nie zobaczę go przez 5 dni. to niby nic, a jednak nie potrafię wydusić wtedy słowa, nie potrafię, bo nie chce by usłyszał mojego głosu wtedy gdy cisną się do oczu łzy. to nic gdy się rozłącza bo denerwuje się, że sie nie odzywam. to nic./emilsoon
|
|
 |
pomiędzy chaosem w mojej głowie, a zmęczeniem, zawsze znajdę czas dla Ciebie. zawsze będę czekać na to by na ekranie telefonu pojawiło się Twoje imię. zawsze będę rzucać wszystko po to by do Ciebie pojechać.wiesz dlaczego ? bo jesteś u mnie na pierwszym miejscu zawsze./emilsoon
|
|
 |
wiele osób nie wierzy w miłość. dlaczego ? bo boją sie uczucia. bo boją sie przyznać do swojej wrażliwości. boją się, bo być może ktoś ich kiedyś zranił. ale tak naprawdę każdy z nich pragnie miłości jak z filmu. każdy z nich, chce by druga osoba nie widziała świata poza nimi. każdy chce dostawać miłego smsa z rana i na dobranoc. każdy chce mieć taką osobę, do której przytulałby się tak mocno.tak naprawdę każdy chce być kochanym./emilsoon
|
|
|
|