|
"(...) prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie – często bezpowrotnie – w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać."
|
|
|
"Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie."
|
|
|
"...kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź .
Wszyscy potrzebują tego samego"
|
|
|
w poszukiwaniu czegoś co nie istnieje...
|
|
|
kłam ile chcesz, do mnie i tak dociera już co drugie twoje słowo.
|
|
|
Możesz spotykać ludzi - lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja. Ale jest jedna rzecz, którą chcę Ci powiedzieć... zawsze będę przy tobie, kiedy oni Cię zostawią.
|
|
|
To jest oczywiste, że prędzej czy później dotrze do Ciebie co zrobiłeś i ile przez to straciłeś.
|
|
|
Jeśli mnie nie znasz, nie próbuj oceniać. Przez Twoje ploty nie będę się zmieniać...
|
|
|
cześć, jestem nikim i chuj mnie obchodzi kim ty jesteś.
|
|
|
Do dupy to wszystko. Kiedyś pójdę na złoty strzał albo się powieszę. I zamkną moje marne zwłoki w białej trumience.
Dlaczego w białej?
|
|
|
może miałaś już plany, może tylko marzenia, może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak.
|
|
|
Jesteśmy jak Tom i Jerry. Moglibyśmy się zabijać, ale co jak co, bez siebie byśmy zginęli z nudów.
|
|
|
|