 |
wierzę, że przyjdzie taka noc, gdy zawołasz mnie.
|
|
 |
czekam na nadziei głos, któremu oddam się bezpowrotnie.
|
|
 |
już nie patrzysz na mnie tak jak kiedyś. już nie patrzysz wcale. teraz to ją każdego dnia otulasz, opiekuńczym wzrokiem, który samym spojrzeniem daje poczucie bezpieczeństwa. brak mi go. zazdroszczę jej. ale to nic, przecież jestem silna ... a moje łzy, o niczym nie świadczą.
|
|
 |
kawa i muzyka, są moim życiem. kiedyś byłeś nim, ty jednak nie spisałeś się tak jak trzeba. co do moich używek, mogę mieć pewność, że nigdy nie zostawią mnie dla innej.
|
|
 |
oczekuję stabilizacji uczuciowej, czy ktoś z tutaj zebranych, jest mi ją w stanie zapewnić.? - tak jak się spodziewałam.
|
|
 |
najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne. tylko te najlepsze. właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.
|
|
 |
ja ci nawet zapłacę, ale proszę kochaj!
|
|
 |
nocami płakała w poduszkę, chcąc stłumić swój krzyk. było jej lepiej. uwalniała zbędne emocje. jednak wszystkie znów powracały, a łzy znów napływały do oczu, gdy tylko ponownie go zobaczyła.
|
|
 |
najpiękniejszą, świadomością, jest ta, że ktoś nas kocha. gdy, ten ktoś przestaje, a świadomość, znika, życie z pięknego staje, się brutalne. brutalne, dla naszej psychiki i serca.
|
|
 |
- zrobisz coś dla mnie.?
- zależy co.
- kochaj mnie.
- prośba nie do spełnienia.
- zawsze warto spróbować ...
|
|
 |
mam kompleks.
cierpię na brak miłości.
|
|
 |
mam syndrom złamanego serca. tak, więc bez kija nie podchodź.
|
|
|
|