 |
jedna połówka myśli, że się nie przyzna do miłości, bo boi się odrzucenia. a jeśli, druga połówka, myśli dokładnie tak samo.?
|
|
 |
czekam, na dzień, w którym spotkam osobę, która z uśmiechem na twarzy podzieli się ze mną swoją miłością i odda, chociaż ułamek serca.
|
|
 |
oglądając się za siebie, żyjąc przeszłością, nigdy nie będziemy w stanie iść na przód.
więc, przestań do cholery, siedzieć w mojej głowię, bo chciałabym żyć życiem, nie Tobą.
|
|
 |
obudziła się, z zakrwawionym prześcieradłem. zaczęła się oglądać, nie wiedziała, skąd wzięła się krew. spojrzała na swoją klatkę piersiową. krew tryskała jak z fontanny. nie minęła z pełna minuta, gdy wykrwawiła się na śmierć. miłość jest niebezpieczna, ona zbyt późno zdała sobie z tego sprawę.
|
|
 |
ja po prostu potrzebuję miłości.
jeżeli ktoś, będzie miał jej nadmiar, to bardzo proszę o kontakt.
|
|
 |
gdy płaczę, nie tłumaczę się, że coś wpadło mi do oka. bo wszyscy, zaraz wymawiają twoje imię. a ty mi przecież, dawno z oka, wypadłeś ... prawda.?
|
|
 |
na twoje pytanie 'co u mnie', zawsze odpowiem, że znakomicie, z uśmiechem na twarzy. nawet, gdybym chwilę później miała płakać, jak nigdy wcześniej. nie chcę dać, ci satysfakcji, że bez ciebie, jest mi źle, że bez ciebie, nie mogę żyć.
|
|
 |
powiedziałam, że cię nie kocham. wbrew samej sobie. moje serce, podświadomość, a nawet rozum mówiły inaczej. niesamowite. zgadzały się ze sobą, jak nigdy wcześniej.
|
|
 |
paląc za twoje zdrowie, niszczę własne. zostawiłeś mnie, a ja wciąż się dla ciebie poświęcam ...
|
|
 |
wracaj. wiesz, doskonale, że przyjmę cię z otwartymi ramionami, nawet po tym wszystkim co mi zrobiłeś. jestem gotowa, utracić, godność, dla ciebie.
|
|
 |
chciałabym, być tak częstym gościem w twojej głowie, jak ty jesteś w mojej. ale takie, marzenie, to się jedynie, na listę, tych nie do spełnienia, się nadaje.
|
|
 |
w miłości, kompromisy nie, są uwzględnione.
|
|
|
|