 |
|
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach, zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna, szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona, takie nie do przejścia, jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia, żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors, odpoczywałam, pozwalałam szczęściu układac mnie do snu, a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły, letni deszcz- czułam, że żyje.|k.f.y
|
|
 |
Jego usta- najsłodsze miejsce, w jakim dane mi było gościć.|k.f.y
|
|
 |
Duże, brązowe oczy. Duże, pełne wargi. Ciepły, męski głos. Silne, lekko szorstki dłonie. Cały on. Cały idealny.|k.f.y
|
|
 |
|
Są też osoby bardzo „jak należy”. Spotykając się z nimi, pytamy: „Wszystko w porządku?” One odpowiadają: „W porządku”. Nie mogą powiedzieć nic więcej, ponieważ są więźniami samych siebie i społecznego jarzma. Nie mogą wypowiedzieć cierpienia, które je dusi i łamie. A my przechodzimy, nie zauważamy ich spojrzeń – świateł alarmowych, nie słyszymy ciszy ich krzyku, nie dostrzegamy nawet, że na barometrze ich serca wskazówka zatrzymała się na kreseczce „burza”. // Tim Guénard
|
|
 |
"Wyjdź dziś na powietrze , przestań sie przed światem chować.
Szukaj wiary w siebie jesli powątpiewasz w Boga."
|
|
 |
"Po myślach wycieczka, co druga psychika pęka,
Człowiek który z zewnątrz stoi, a wewnątrz klęka."
|
|
 |
"Czasem wątpię w to ze możemy mieć wszystko
Mamy miłość ale nienawiść zawsze trzyma ja za rękę
Mamy siebie ale nie wiem czy mamy coś więcej?
Kilka tematów do rozmowy, czas do spotkań..."
|
|
 |
"Co za wolność kiedy jestem jak skazany
Co z tym zdrowiem, kiedy dalej czuje rany" / TomoVip
|
|
 |
"Jak narkotyk, byłaś dobra tylko chwile
Nie ma Cie, dopadł głód, czy przeżyję?" / TomoVip
|
|
 |
|
w domach ze szkla, brak milosci dzis i musisz znowu isc, i cpac, i pic
|
|
|
|