 |
|
kiedy byłam małą dziewczynką, czułam się jak księżniczka. mój dom był moim zamkiem, rodzice najlepszymi przyjaciółmi, dalsza rodzina ważną częścią życia. teraz, kiedy dorosłam, nie ma już nic. dom stał się próżnią, w której żyję z przymusu, braku wyboru. nie jestem dłużej małą księżniczką, czuję się smutnym wyrzutkiem. z dalszą rodziną nie mam kontaktu, a przyjaciele - większość odeszła. znaleźli sobie nowych przyjaciół, znajomych. pozostali przy mnie najwytrwalsi, prawdziwi. i jedynie oni nadają sens mojemu życiu. / tonatyle
|
|
 |
|
życia nie da się brać na trzeźwo, gdy wszystko dookoła jest takie dobijające. / tonatyle
|
|
 |
|
trzymał kurczowo moją rękę. cieszył się każdą wspólnie spędzoną chwilą, szeptał komplementy we włosy, całował moje czoło w geście troski, czuł się spokojny i szczęśliwy będąc u mojego boku. czas jak zwykle zrobił swoje. stworzył z niego nieczułego i wiecznie marudzącego człowieka. / tonatyle
|
|
 |
|
każdy chciałby czasem usiąść, odpłynąć, pomarzyć o tym, czego potrzebuje jego serce. niestety, zazwyczaj nawet samo siedzenie pozostaje nierealnym marzeniem. / tonatyle
|
|
 |
|
człowiek jest próżną istotą. widzi tylko czyjeś wady, nie dostrzegając swoich. żąda zmian od innych, pozostając takim samym, niezmiennym. wymaga od innych rzeczy, których sam nigdy nie wykazuje. / tonatyle
|
|
 |
|
świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy
|
|
 |
|
Ludzie mówią mi ''dorośnij'' - wielcy kreatorzy, szarej prozy codzienności
|
|
 |
|
Chodź, napijmy się za świat bez granic. Za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
 |
|
Gdzie na końcach naszych rzęs zatrzymujemy tych, bez których życie straciłoby sens.
|
|
 |
|
Takim to mowie cześć ich krzywda mnie nie boli. Masz talent do zjebania wszystkiego mimo woli !
|
|
 |
|
stoimy wtuleni w siebie ty czule szepczesz, że kochasz mnie jaką jestem, że już tak będzie wiecznie, słowa stają się zbyteczne i to jest najlepsze ♥
|
|
|
|