|
cz7. To po prostu nie mieściło mu się w głowie! Jak ona śmiała wytykać mu wszystkie błędy i potknięcia? Jak mogła z taką bezczelnością nazwać to toksyczną miłością? Jak w ogóle odważyła się wtedy odejść? Spakować się i tak po prostu wyjść?! Nie miała prawa. Była tylko dziewczyną... Istotą, należącą do NIEGO. Nikt inny nie miał do niej takich praw... Żaden mężczyzna nie powinien na nią patrzeć, ani nawet o niej myśleć. Była jego własnością... Zabawką... Lalką, którą bawił się- kiedy miał na to ochotę... Później otrząsnął się. Jak w ogóle mógł tak uważać? J była żywą i czującą osobą, którą bestialsko skrzywdził...
|
|
|
to raczej dla tych którzy więcej myślą niż mówią i byli zakochani :)
|
|
|
Wiesz co było najtrudniejsze? Powrót. Nie twarze, których tak bardzo nienawidzę- a które muszę oglądać. Nie codzienne wczesne wstawanie. Nie milion pytań, czy wścibskich spojrzeń. Najgorszy był sam powrót.
|
|
|
Hej! Czy my się znamy?
- E, chyba nie.
- Zajaramy?
- W sumie inne miałem plany...
- Zajaramy?
- He, dobra, jestem przekonany!
- To jaramy!
|
|
|
SHUT UP AND ENJOY THE MUSIC!
╭∩╮(︶︿︶)╭∩╮
|
|
|
Kochanie, jestem głodna życia i spragniona wyzwań, Nie mam dość chcę oddychać.
|
|
|
Wybacz, się nie sprzedam - nie ma takiej ceny.
|
|
|
Ja Cię proszę dziewczyno, lepiej wrzuć na luz,
No i nie krzycz tak na mnie, bo śmierdzi Ci z ust.
|
|
|
|
Uwielbiam patrzeć jak jeździsz po mnie wzrokiem kurwo. Jak ciągle się męczysz, żeby mi choć troche dorównać. / i.need.you
|
|
|
cz6. Nie widzimy świata, który nas otacza. Czas zerwać klapki z oczu i zacząć tak na prawdę żyć. Dość mam bycia poniżaną... Nie jestem zabawką. Nie jestem też dziewczyną, która wyczekuje na twój kolejny telefon... Która załamie się, kiedy jej nie odpiszesz. Która nie będzie spać w nocy tylko dlatego, że obraziłeś się na nią za byle gówno. Zmieniłeś mnie, to prawda, ale... Nie do tego stopnia- bym zapomniała o swojej wartości. Wiesz co nas zniszczyło? Twoja duma, upór i chora zazdrość. Fakt, że rozmawiałam z innym mężczyzną, doprowadzał cię do szaleństwa. Później zamknęliśmy się w NASZYM domu. W mieszkaniu, które przytłaczało smutkiem, cierpieniem i łzami. Zadałeś mi tak wiele bólu... Nawet nie wiesz, jak wiele przez ciebie wycierpiałam... Zraniła mnie miłość mojego życia. Człowiek, któremu bezgranicznie zaufałam...
|
|
|
cz5. Lecz słowa wykrzyczane ci zaraz przed wyjściem, były jak najbardziej prawdziwe. Nienawidzę cię. Nienawidzę tak bardzo, że mogłabym zabić. Ale... To tak, jak gdybym zabiła cząstkę samej siebie. Znasz to uczucie, prawda? Zaprzedałam duszę diabłu... I mimo że tak bardzo ranisz, to jednak nie potrafię przestać cię kochać. Śnisz mi się co noc. Jesteś taki miły, delikatny i ciepły... I mogłabym przysiąc, że to w takim B się zakochałam. Dlaczego stałeś się okrutnym, zakłamanym i złym człowiekiem? Za co muszę tak cierpieć?! Mówi się, że każdy ma na ziemi takie piekło, na jakie nie zasługuje. Moje życie JEST piekłem. Poznałam chłopaka swoich marzeń. Co więcej, zakochałam się w nim, a moja miłość została odwzajemniona... Lecz przerodziła się w chorobę...Jesteśmy od siebie uzależnieni... Tak B... Zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu...
|
|
|
|