|
cz4. Kiedy zdobyłam się na odwagę- by mu odpisać, postanowiłam dać upust całej drzemiącej we mnie złości, frustracji i nienawiści. "A czy pamiętasz też łzy, których byłeś powodem? Pamiętasz, jak bardzo zmieniłam się przez te dwa lata? Z dumnej i pięknej kobiety, w przestraszoną i uległą dziewczynkę- którą bawiłeś się niczym szmacianą lalką. Czymże sobie zasłużyłam na tak niegodziwe traktowanie, mój drogi? Dałam ci wszystko, co miałam. Siebie i swą miłość. Nie przypominasz sobie JAK wyglądałam, czekając na ciebie w salonie przy kominku? Potargana, słaba, posiniaczona... Fioletowo-zielone ślady pokrywały niemal całe ciało, ale... Nie to było w tym wszystkim najgorsze. Czułam się taka... Pozbawiona godności... Stałam się zabawką, w rękach szaleńca, ale... Nie potrafiłam powiedzieć tobie, ani przede wszystkim samej sobie: Dość, już wystarczy. Dlaczego? Bo bałam się że odejdziesz...
|
|
|
cz3 "...pamiętasz jeszcze ten piękny dom, który NAM kupiłem? Z widokiem na morze, ogródkiem, tarasem, na którym przesiadywaliśmy ciepłe wieczory... Pamiętasz kominek przy którym czekałaś na mnie z kubkiem zimnej herbaty? A teraz? Teraz to tylko puste i szare mieszkanie. Budynek- jak każdy inny... Brakuje w nim miłości, ciepła i... Ciebie. Brakuje tego wszystkiego, co dawałaś mi samą obecnością... Spojrzeniem w oczy, dotykiem miękkiej skóry... Nie wiem kiedy w twych złotych tęczówkach pojawił się strach... Wiem, że wszystko zniszczyłem i chcę to naprawić. Nawet głupiec zasługuje na drugą szansę..."
|
|
|
cz2. Wystarczyłoby jej tylko te kilka kolejnych spędzonych wspólnie chwil... Poczucie bezpieczeństwa i ciepła, jakie daje jej sama jego obecność. Delikatny pocałunek, słowo kocham wyszeptane na dobranoc i zaborczy uścisk mówiący "nikomu cię nie oddam". I tak było. Tylko... co się z nimi stało? Dlaczego sielanka przerodziła się w horror? Zamknięta w kokonie nadopiekuńczości, dusiła się jego obojętnością. Był zazdrosny o wszystko i wszystkich. Chciał- by należała tylko do NIEGO.
|
|
|
Anoreksja to nie choroba... To styl życia. Droga- wiodąca nas ku śmierci.
|
|
|
cz1. Usiadła na łóżku, nieobecnym wzrokiem wypatrując czegoś za oknem. Niebo było zupełnie czarne, a w oddali migały tylko małe światełka jakiegoś osiedla. W dłoni trzymała szklankę zimnej herbaty. W mieszkaniu panowała idealna cisza, przerywana jej przyspieszonym oddechem... Później po policzkach spłynęły łzy. Tak bardzo jej go brakowało... Tęskniła... Tęskniła mimo wszystko... Nigdy nie potrafiła się na niego obrazić. Wybaczała niemal od razu, bo bała się- że odejdzie... Tego by nie przeżyła... Byli dla siebie stworzeni, i dobrze o tym wiedzieli. A więc gdzie był teraz?
|
|
|
Wrócił... Dacie wiarę?! Wrócił po miesiącu milczenia, tysiącu wylanych łez i wielu upokorzeniach. Wrócił, a mi na usta cisnęło się tylko jedno słowo. -Tęskniłam.
|
|
|
Perfekcja to choroba ciała i duszy. To niekończący się ból i cierpienie... To samotność w tłumie... Świadomość, że już nie możesz być lepsza, ale mimo to- wieczne udoskonalanie się... Rozwijanie... To ćwiczenia, odmawianie sobie przyjemności, przykre wyrzeczenia i łzy... łzy prosto spod serca.
|
|
|
życie z anoreksją jest trudne, bolesne i żałosne, ale... skoro nawet to mnie nie zniechęciło, to nie widzę dla siebie żadnej nadziei.
|
|
|
Może gdybyś był, kimś innym niż jesteś... Jak srebrzysty pył, uniósł się na wietrze... Może gdybyś był motylem w mej dłoni chociaż jeden dzień... Chociaż jedną noc.
|
|
|
Justin Bieber: Bóg powiedział, że jestem najlepszy
Eldo: Ja nic nie mówiłem
|
|
|
Pezet / Noon
Gubisz ostrość
|
|
|
Jak masz kraść z internetu LEPIEJ zajeb to ze sklepu.
|
|
|
|