 |
|
Nam płynie pot po skroniach, bo już w młodości zmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości. Ja w Twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę.
|
|
 |
|
cofnąć się w czasie i ostrzec samą siebie by nie popelniać więcej błędów które tak strasznie niszczą psychike .
|
|
 |
|
W tym momencie boli mnie wszystko, łącznie z włosami. To przez ten strach. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Wpierdalanie się, uważam, za nieuprzejme, to może dlatego. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Potrzebuję pooddychać świeżym, późnojesiennym powietrzem. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Znowu coś się dzieje, znowu się jebie, a ja znowu nie wiem, co jest grane. /pierdolisz.
|
|
 |
|
momentami dożo trudniej jest unieść kąciki ust ku górze. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Nie pierdol mi tu o jakiejś karmie i tym podobnych. To nieprawda, że to co dajesz, wraca do Ciebie z jakąś energią z kosmosu, czy czymś takim. Pomyśl, ile złego musieliby zrobić ludzie w Afryce, którzy codziennie zmagają się z losem, walcząc o każdą kroplę wody, która niesie życie, o każdą kromkę chleba, którą dzielą się całą rodziną? Ile złego musiała wyrządzić osoba chora na śmiertelną chorobę, jeśli teraz zapadł na nią wyrok? A matka, która traci kolejne dziecko przed porodem? Jak źli musieli być ludzie w krajach, gdzie toczą się wojny, na których giną miliony mężczyzn, ale także kobiet i dzieci? Co takiego zrobili oni, że los tak ich kara? Nadal w to wszystko wierzysz? Nadal twierdzisz, że Ty masz źle? Wystarczy się czasem po prostu rozejrzeć, żeby znaleźć kogoś, komu pomóc się nie da, bynajmniej nie w pojedynkę. Nadal powiesz mi, że dostajemy to, na co zasłużyliśmy? /pierdolisz.
|
|
 |
|
Tegoroczne święta pragnę poczuć. Chcę z uśmiechem piec pierniki, stroić choinkę z młodszym rodzeństwem. Nie chcę po prostu odbębnić kolejnych świąt, mam zamiar je przeżyć. Chodzić po sklepach w poszukiwaniu upominków, podziwiać świąteczne dekoracje w mieście, zniosę nawet śnieg, ale niech przyjdą te prawdziwe święta. /pierdolisz.
|
|
 |
|
NIENAWIDZĘ KURWA TEGO PIERDOLONEGO ŚWIATA. :( nie wytrzymam.
|
|
 |
|
czasami przychodzą takie momenty, kiedy wspominam każdą chwilę z przeszłości spędzoną właśnie z Nim. zaczyna brakować mi tego głosu, choć tak naturalnie zwykły dźwięk to ponad wszystko jest ulubionym. brakuje mi uśmiechu, który pozostawił jedynie na niezliczonych wspomnieniach, zatrzymanych na niby błahych kadrach. brakuje mi tych wakacyjnych dni spędzonych gdzieś na placach, na podwórku czy osiedlu, kiedy siedząc w promieniach słońca, tworzyliśmy wspólną przyszłość zamieniając ją w realne marzenia. | endoftime.
|
|
|
|