 |
A Ty .. kierujesz się rozumem czy sercem ? ♥
|
|
 |
- zauważa mnie. - skad wiesz? - zaczepił mnie na fejsbuku. [s]
|
|
 |
Ostrzegam,jeśli kiedykolwiek będziesz chciał się z nią ożenić,to specjalnie przyjdę na wasz ślub i gdy kapłan powie:Kto zna jakieś przeszkody żeby tych dwoje nie mogło zostać małżeństwem niech przemówi teraz albo zamilknie na wieki.Ja z premedytacja wstanę i krzyknę na cały kościół:Panna młoda to dziwka.
|
|
 |
Nie idź za mną,bo nie umiem prowadzić.Nie idź przede mną,bo mogę za Tobą nie nadążyć.Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
|
|
 |
siadając na ławce czekała na autobus.tego dnia nie przeszkadzało jej,że spóźnił się on kilka minut.powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół,odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie,niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok,by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść.wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie.chciała się wyłączyć zupełnie,przestać myśleć,przestać oddychać a co najważniejsze-przestać czuć.jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata,nie miała sił dłużej w nim żyć.stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku.nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie,dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą.nawet ona nie pomogła,bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie.w myślach wyzywała się od najgorszych,bo przecież miała być silna.
|
|
 |
Skończ to,szybciej weź się w garść.Naucz się dawać,nie tylko brać.
|
|
 |
'wiem to chore.ale zawsze będziesz najważniejszą kobietą mojego życia'.nie kotku,przyjaciele nie odchodzą,a jeśli-to nic dla siebie nie znaczą.
|
|
 |
-Ładny stanik.
-Dzięki.
-Fajnie by wyglądał na podłodze.
-Spoko,jutro Ci go przyniosę,będziesz mógł go rzucać ile chcesz.
|
|
 |
a kiedy po raz kolejny nie poszłam do szkoły,powiedziałeś'chuj z budą'i przyszedłeś po mnie,mówiąc,że wybijamy na miasto.poszliśmy na zakupy. po kilku godzinach według ciebie 'nudnych spacerków po sklepach' wróciliśmy do mnie. resztę dnia spędziliśmy leżąc na łóżku i gadając o wszystkim.pomogłeś mi odrobić te jebane lekcje,bo znając mnie,sama bym tego nie zrobiła.zabrałeś mi kompa pisząc wszystkim chłopakom na liście kontaktów gg'ona jest moja'z mojego gadu.mimo tego,że później miałam trochę tłumaczenia się,o co ci chodziło pisząc te wiadomości,uwielbiam dni spędzane z tobą.zwykłe dni,z kimś niezwykłym.
|
|
|
|