głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika waffles

Dlaczego Ciebie tutaj teraz nie ma? Dlaczego pozwalasz by me serce krzyczało w próżnię? Zgadzasz się  by wyrwano mi je z piersi i zdeptano? By krzątało się po kątach nie mogąc znaleźć własnego miejsca i sensu istnienia? Powinnaś tu być rozumiesz? Przecież miałem teraz tulić Cię do snu  muskać delikatnie wargami Twoją szyję i tym samym wywoływać uśmiech na Twojej twarzy. Gdzie jesteś?   głos pustym echem odbija się od ścian. Wyrwałaś mi serce i zamknęłaś drzwi zabierając klucz. Jak mam teraz żyć ze świadomością  że moje niebo pada mi wprost pod stopy utrudniając istnienie  które bez Ciebie i tak jest wystarczająco trudne? Światła gasną  a miasto powoli tuli się do snu. Gdzieś tam jest moje życie ukryte w Twoim ciele  więc musisz wiedzieć skarbie  że póki nie wrócisz  ja nie będę istniał. I właśnie teraz  gasząc papierosa i ksztusząc się dymem  uświadomiłem sobie  że straciłem coś ważnego  straciłem coś  co było nadzieją na lepsze jutro  którego tak się obawiam. mr.lonely

mr.lonely dodano: 12 sierpnia 2013

Dlaczego Ciebie tutaj teraz nie ma? Dlaczego pozwalasz by me serce krzyczało w próżnię? Zgadzasz się, by wyrwano mi je z piersi i zdeptano? By krzątało się po kątach nie mogąc znaleźć własnego miejsca i sensu istnienia? Powinnaś tu być rozumiesz? Przecież miałem teraz tulić Cię do snu, muskać delikatnie wargami Twoją szyję i tym samym wywoływać uśmiech na Twojej twarzy. Gdzie jesteś? - głos pustym echem odbija się od ścian. Wyrwałaś mi serce i zamknęłaś drzwi zabierając klucz. Jak mam teraz żyć ze świadomością, że moje niebo pada mi wprost pod stopy utrudniając istnienie, które bez Ciebie i tak jest wystarczająco trudne? Światła gasną, a miasto powoli tuli się do snu. Gdzieś tam jest moje życie ukryte w Twoim ciele, więc musisz wiedzieć skarbie, że póki nie wrócisz, ja nie będę istniał. I właśnie teraz, gasząc papierosa i ksztusząc się dymem, uświadomiłem sobie, że straciłem coś ważnego, straciłem coś, co było nadzieją na lepsze jutro, którego tak się obawiam./mr.lonely

Kiedyś Ci opowiem  co przeżyłam po Twoim odejściu  jak to wszystko bardzo bolało. Opowiem Ci ile wylałam łez i ile nocy nie przespałam. Opowiem ile tygodni spędziłam na tęsknieniu i ile razy poddawałam się  a ile zaczynałam walczyć na nowo. Opowiem jak bardzo cierpiałam i ile razy chciałam uciekać w Twoje ramiona  by to wszystko wreszcie się skończyło. Opowiem Ci ile razy mi się przyśniłeś i co robiłeś w każdym tym śnie. Kiedyś naprawdę wszystko Ci opowiem i nie uwierzysz  że to przez tą miłość do Ciebie.    napisana

napisana dodano: 12 sierpnia 2013

Kiedyś Ci opowiem, co przeżyłam po Twoim odejściu, jak to wszystko bardzo bolało. Opowiem Ci ile wylałam łez i ile nocy nie przespałam. Opowiem ile tygodni spędziłam na tęsknieniu i ile razy poddawałam się, a ile zaczynałam walczyć na nowo. Opowiem jak bardzo cierpiałam i ile razy chciałam uciekać w Twoje ramiona, by to wszystko wreszcie się skończyło. Opowiem Ci ile razy mi się przyśniłeś i co robiłeś w każdym tym śnie. Kiedyś naprawdę wszystko Ci opowiem i nie uwierzysz, że to przez tą miłość do Ciebie. / napisana

Dni  kiedy kładzie głowę na moim ramieniu i mówi jak ważny dla niej jestem są najwspanialszymi w moim życiu. Czuję ciepło wkradające się w moje serce i w każdą tkankę  która zagnieździła się w moim ciele. Uśmiechnęła się do mnie przed chwilą wiesz? Za każdym razem jej twarz mówi coś innego. Teraz powiedziała  bym przestał o niej w końcu pisać  wspomniała coś  że to ją peszy i zabawnie zmarszczyła brwi  a ja momentalnie w sercu poczułem jeszcze większą chęć opisania tego  jak ważnym elementem życia jest dla mnie. Wczoraj powiedziała  że mamy jedno serce  wspólne  że tylko razem jesteśmy w stanie funkcjonować. Teraz wpatruje się we mnie i ukradkiem podjada mi cukierki. Za każdym razem  kiedy moje oczy odnajdują jej uśmiechniętą twarz  mam coraz większą pewność  że jest tą  dla której urodziła mnie matka. mr.lonely

mr.lonely dodano: 11 sierpnia 2013

Dni, kiedy kładzie głowę na moim ramieniu i mówi jak ważny dla niej jestem są najwspanialszymi w moim życiu. Czuję ciepło wkradające się w moje serce i w każdą tkankę, która zagnieździła się w moim ciele. Uśmiechnęła się do mnie przed chwilą wiesz? Za każdym razem jej twarz mówi coś innego. Teraz powiedziała, bym przestał o niej w końcu pisać, wspomniała coś, że to ją peszy i zabawnie zmarszczyła brwi, a ja momentalnie w sercu poczułem jeszcze większą chęć opisania tego, jak ważnym elementem życia jest dla mnie. Wczoraj powiedziała, że mamy jedno serce, wspólne, że tylko razem jesteśmy w stanie funkcjonować. Teraz wpatruje się we mnie i ukradkiem podjada mi cukierki. Za każdym razem, kiedy moje oczy odnajdują jej uśmiechniętą twarz, mam coraz większą pewność, że jest tą, dla której urodziła mnie matka./mr.lonely

dobrze  ale nie zmienia to faktu  że wpis ten jest mojego autorstwa  więc proszę o podpisanie go. teksty napisana dodał komentarz: dobrze, ale nie zmienia to faktu, że wpis ten jest mojego autorstwa, więc proszę o podpisanie go. do wpisu 11 sierpnia 2013
Nie zmuszę go do kochania  nie zmuszę go do niczego. Jednak ja tak bardzo bym chciała  aby on zrozumiał  że popełnił cholerny błąd zostawiając mnie samą  że to ja byłam tą najważniejszą osobą  którą kochał. Nie wiem  co mam robić  bo nie powinnam kolejny raz wchodzić mu w życie i prosić o niemożliwe. Chyba najlepiej byłoby zapomnieć  ale ja nie potrafię. Ciągle pamiętam każdą wspólną chwilę  która unosiła mnie do nieba. Chciałam spędzić z nim całe życie. Chciałam być z nim  dla niego. A teraz? Teraz duszę się od łez  a czas ucieka i życie razem z nim. I nie mam już nic  bo wszystko inne już dawno straciło swój sens.    napisana

napisana dodano: 10 sierpnia 2013

Nie zmuszę go do kochania, nie zmuszę go do niczego. Jednak ja tak bardzo bym chciała, aby on zrozumiał, że popełnił cholerny błąd zostawiając mnie samą, że to ja byłam tą najważniejszą osobą, którą kochał. Nie wiem, co mam robić, bo nie powinnam kolejny raz wchodzić mu w życie i prosić o niemożliwe. Chyba najlepiej byłoby zapomnieć, ale ja nie potrafię. Ciągle pamiętam każdą wspólną chwilę, która unosiła mnie do nieba. Chciałam spędzić z nim całe życie. Chciałam być z nim, dla niego. A teraz? Teraz duszę się od łez, a czas ucieka i życie razem z nim. I nie mam już nic, bo wszystko inne już dawno straciło swój sens. / napisana

moje  podpisz albo usuń! teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń! do wpisu 10 sierpnia 2013
To nie jest tak  że ja nie chcę uwolnić się od przeszłości. Ja naprawdę starałam się o tym wszystkim zapomnieć  chciałam zadusić uczucia  nie myśleć o nim. Chciałam zrobić coś tylko dla siebie  pomyśleć wreszcie o sobie  a nie ciągle o nim. Walczyłam  długo walczyłam aby wyleczyć się z tej popieprzonej miłości  ale zwyczajnie nie dałam rady. Jestem taka słaba i marna. Kocham go dalej i chyba jeszcze mocniej niż wcześniej  a on gdyby zechciał mógłby zrobić ze mną wszystko. Poświęciłabym dla niego co tylko by chciał. Może to naiwne  ale tak bardzo potrzebuję go do życia. Nie radzę sobie  nie ma co ukrywać. Dalej robię sobie jakieś złudne nadzieję  śnie o nim każdej cholernej nocy. Nie mam siły już tak dalej żyć. Znów chciałabym zawalczyć o nową rzeczywistość  o zerwanie ze wspomnieniami  ale to jest o wiele trudniejsze niż myślałam. To jeszcze nie ten czas  ciągle muszę czekać i cierpieć.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2013

To nie jest tak, że ja nie chcę uwolnić się od przeszłości. Ja naprawdę starałam się o tym wszystkim zapomnieć, chciałam zadusić uczucia, nie myśleć o nim. Chciałam zrobić coś tylko dla siebie, pomyśleć wreszcie o sobie, a nie ciągle o nim. Walczyłam, długo walczyłam aby wyleczyć się z tej popieprzonej miłości, ale zwyczajnie nie dałam rady. Jestem taka słaba i marna. Kocham go dalej i chyba jeszcze mocniej niż wcześniej, a on gdyby zechciał mógłby zrobić ze mną wszystko. Poświęciłabym dla niego co tylko by chciał. Może to naiwne, ale tak bardzo potrzebuję go do życia. Nie radzę sobie, nie ma co ukrywać. Dalej robię sobie jakieś złudne nadzieję, śnie o nim każdej cholernej nocy. Nie mam siły już tak dalej żyć. Znów chciałabym zawalczyć o nową rzeczywistość, o zerwanie ze wspomnieniami, ale to jest o wiele trudniejsze niż myślałam. To jeszcze nie ten czas, ciągle muszę czekać i cierpieć. / napisana

Kurwa  znowu tu jest  moje marzenie się spełniło  znów mogę trzymać ją za rękę. Jej  jak wspaniale pachnie  dokładnie tak samo jak przy pierwszym spotkaniu  a oczy zarażają blaskiem  którego ciepło odbija się wprost na moim sercu. Spoglądam nieco w dół  włożyła niebieską sukienkę specjalnie na spotkanie ze mną  zawsze powtarzałem jej  że ślicznie w niej wygląda i idealnie podkreśla jej smukłą talię. Przytulam ją  a serce zaczyna bić mi szybciej. Szczypię się w rękę by w końcu się obudzić  ale zaczynam rozumieć  że to nie sen  że to  że tu stoję  obok niej i trzymam ją w obięciach to jawa  że to kurwa dzieje się naprawdę. Warto było wierzyć i czekać na ten dzień  który jedynie umocnił mnie w pewności  że to z nią chcę iść przez życie  że każdy krok  który postawię w przyszłości  będzie dedykowany właśnie tej kobiecie  która z naszego wspólnego nieba rozwiała chmury i przykleiła słońce  dające promienie ładujące nas od środka i dające nadzieję  że jeszcze tak wiele przed nami. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 sierpnia 2013

Kurwa, znowu tu jest, moje marzenie się spełniło, znów mogę trzymać ją za rękę. Jej, jak wspaniale pachnie, dokładnie tak samo jak przy pierwszym spotkaniu, a oczy zarażają blaskiem, którego ciepło odbija się wprost na moim sercu. Spoglądam nieco w dół, włożyła niebieską sukienkę specjalnie na spotkanie ze mną, zawsze powtarzałem jej, że ślicznie w niej wygląda i idealnie podkreśla jej smukłą talię. Przytulam ją, a serce zaczyna bić mi szybciej. Szczypię się w rękę by w końcu się obudzić, ale zaczynam rozumieć, że to nie sen, że to, że tu stoję, obok niej i trzymam ją w obięciach to jawa, że to kurwa dzieje się naprawdę. Warto było wierzyć i czekać na ten dzień, który jedynie umocnił mnie w pewności, że to z nią chcę iść przez życie, że każdy krok, który postawię w przyszłości, będzie dedykowany właśnie tej kobiecie, która z naszego wspólnego nieba rozwiała chmury i przykleiła słońce, dające promienie ładujące nas od środka i dające nadzieję, że jeszcze tak wiele przed nami./mr.lonely

To była tylko chwila  ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna  że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości  wypełniał moje dni radością  nadawał sens mojemu życiu  ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2013

To była tylko chwila, ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna, że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości, wypełniał moje dni radością, nadawał sens mojemu życiu, ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą. / napisana

Kocham Cię tak mocno  a Ciebie ciągle nie ma. Mam ochotę wyrwać sobie żyły albo serce  zapaść się pod ziemię  przestać istnieć  zakopać wszystkie uczucia. Nie wiem  zrobić cokolwiek byle już nie cierpieć z miłości.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2013

Kocham Cię tak mocno, a Ciebie ciągle nie ma. Mam ochotę wyrwać sobie żyły albo serce, zapaść się pod ziemię, przestać istnieć, zakopać wszystkie uczucia. Nie wiem, zrobić cokolwiek byle już nie cierpieć z miłości. / napisana

Przepraszam  ale w dalszym ciągu męczą mnie ludzie. Co prawda spotykam się ze znajomymi  ale oni nie wiedzą jak wiele muszę udawać. Uśmiecham się do nich i mówię  że jest super  ale w głębi mnie każda cząstka pęka na pół. Siedzę obok nich i nie mogę patrzeć na ich szczęście  które aż wylewa się i kipi. Często chciałabym od nich uciec  rozpłakać się na ich oczach i prosić o spokój. Ale czy oni zrozumieliby krwawiące serce  które nie potrafi zaznać spokoju? Pewnie pomyśleliby  że zwariowałam  że nie można miesiącami płakać za chłopakiem. Oni nie wiedzą jak to jest cierpieć i dusić się każdej nocy  a nawet gdyby widzieli to żadne z nich mi nie pomoże. Muszę uporać się z tym sama  tylko proszę  niech nie karzą mi się uśmiechać i słuchać szczęśliwych historii z ich życia.    napisana

napisana dodano: 8 sierpnia 2013

Przepraszam, ale w dalszym ciągu męczą mnie ludzie. Co prawda spotykam się ze znajomymi, ale oni nie wiedzą jak wiele muszę udawać. Uśmiecham się do nich i mówię, że jest super, ale w głębi mnie każda cząstka pęka na pół. Siedzę obok nich i nie mogę patrzeć na ich szczęście, które aż wylewa się i kipi. Często chciałabym od nich uciec, rozpłakać się na ich oczach i prosić o spokój. Ale czy oni zrozumieliby krwawiące serce, które nie potrafi zaznać spokoju? Pewnie pomyśleliby, że zwariowałam, że nie można miesiącami płakać za chłopakiem. Oni nie wiedzą jak to jest cierpieć i dusić się każdej nocy, a nawet gdyby widzieli to żadne z nich mi nie pomoże. Muszę uporać się z tym sama, tylko proszę, niech nie karzą mi się uśmiechać i słuchać szczęśliwych historii z ich życia. / napisana

Gdy nasze ręce się splatają czuje jak całe moje ciało przechodzi dreszcz. Na twarzy pojawia się uśmiech  a serce pomału zaczyna bić w równomiernym tempie. Zaczynam być szczęśliwy i Ty również częściej się uśmiechasz. Pomału moje życie zaczyna się normować. Odzyskuję wiarę i nadzieję w lepsze jutro. Już nie muszę się martwić  te wakacje wszystko zmieniły  a w szczególności zmieniły nas. Poznaliśmy się do granic możliwość  nie mamy przed sobą tajemnic i całe życie należy do nas. Teraz to my zaczniemy odgrywać główne role w tym przereklamowanym życiu. Staniemy się najważniejszymi postaciami w tym wszystkim. Musimy tylko przejść je razem  a wtedy wszystko będzie łatwiejsze. Na każdym zakręcie musimy skręcać w tę samą stronę. Każdy spad musimy przeskoczyć razem trzymając się za ręce. A każdą górę musimy pokonać wspólną  ciężką pracą. Wtedy będzie dane stanąć nam na samym szczycie jako zwycięscy. Razem pokonamy wszystko.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 8 sierpnia 2013

Gdy nasze ręce się splatają czuje jak całe moje ciało przechodzi dreszcz. Na twarzy pojawia się uśmiech, a serce pomału zaczyna bić w równomiernym tempie. Zaczynam być szczęśliwy i Ty również częściej się uśmiechasz. Pomału moje życie zaczyna się normować. Odzyskuję wiarę i nadzieję w lepsze jutro. Już nie muszę się martwić, te wakacje wszystko zmieniły, a w szczególności zmieniły nas. Poznaliśmy się do granic możliwość, nie mamy przed sobą tajemnic i całe życie należy do nas. Teraz to my zaczniemy odgrywać główne role w tym przereklamowanym życiu. Staniemy się najważniejszymi postaciami w tym wszystkim. Musimy tylko przejść je razem, a wtedy wszystko będzie łatwiejsze. Na każdym zakręcie musimy skręcać w tę samą stronę. Każdy spad musimy przeskoczyć razem trzymając się za ręce. A każdą górę musimy pokonać wspólną, ciężką pracą. Wtedy będzie dane stanąć nam na samym szczycie jako zwycięscy. Razem pokonamy wszystko. // nic_nieznaczacy

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć