 |
Nie chcę faceta, który zapuka do mojego serca, niepewnie zapyta czy może wejść i przeprosi za to, że a nuż przeszkadza. Chcę takiego, który wpadnie trzaskając drzwiami, z włosami w nieładzie, błyskiem w oku i fajką w ustach. Chcę kogoś, kto dając mi szczęście, trochę namiesza. Rozkocha mnie w sobie, a kolejną kłótnią oderwie jakiś fragment mięśnia, którego tym razem ani mostek, ani żebra, nie ochronią.
|
|
 |
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć
|
|
 |
Nic tak nie zatruwa powietrza jak rozkładająca się przyjaźń..
|
|
 |
"- Tak naprawdę Ewa powstała z serca Adama, nie z żebra.
- Dlaczego?
- Widzisz tego faceta...?
- Tak.
- Ma oba żebra?
- Tak.
- A myślisz, że ma serce?"
|
|
 |
Rozczarowanie jest jednak chujowym uczuciem. ;/
|
|
 |
Zbyt wiele się zmienia, za szybko coś nam umyka, za szybko ktoś odchodzi- niespodziewanie.:(
|
|
 |
mimo prawie tysiąca kilometrów które Nas dzieli , nigdy nie zapomnę , zawsze będę czekać , zawsze będę kochać , zawsze będę myśleć o Tobie . bo Ty dałaś mi te pięć najlepszych lat , tysiące dni , miliony chwil , miliardy uśmiechów . były też dni kiedy obie płakałyśmy wyzywając się od najgorszych , po czym się przytulałyśmy . teraz Ciebie nie ma obok , ale jednak wiem , że jesteś. nie tak bezpośrednio ale jednak jesteś . i za to Ci dziękuję . dziękuję Ci za wszystko co dla mnie zrobiłaś i co robisz . najbardziej dziękuję Ci za to , że mi Swojego cierpienia pozwalasz mi o Nim mówić . przepraszam za wszystko co złego zrobiłam i co zrobię . kocham Cię.
|
|
 |
żeby zrozumieć szczęście trzeba nauczyć się cierpieć
|
|
 |
nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.
|
|
 |
chyba lubisz tak oderwać sie od niej i gdzieś sie nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnie, gdybyś z innym ją zastał.
|
|
|
|