 |
Czy znasz ten cholerny ból, kiedy Matka - najważniejsza osoba, spada w dół i w dół, z coraz większą prędkością i choć podajesz jej rękę ... Ona nie chce jej złapać..?
|
|
 |
Wracając ze sklepu Cezar co chwilę szarpał swoją nastoletnią właścicielkę. Całe zajście obserwowała matka dziewczyny idąca obok.
-Cezar! uspokój się! jesteś głupi!-po tych słowach udało jej się uspokoić labradora.
-Jaki właściciel taki pies.-stwierdziła z pogardą matka.
Dziewczyna spojrzała na nią oczami pełnymi bólu.
-Jaka matka taka córka.-wydusiła z żalem jednocześnie przyspieszając kroku.
|
|
 |
nie interesuje mnie to co mówisz, ciekawi mnie to o czym myślisz
|
|
 |
jeśli mam być czegoś pewna, to jestem pewna siebie.
|
|
 |
A ja nie chcę czekolady chcę by miłość dał mi ktoś
żeby zabrał mnie od mamy bo tych słodyczy mam już dość
|
|
 |
Miłość każda jest jak lek na kłopoty i zmartwienie póki czas poznaj jej czas - bo żyje się raz ♥
|
|
 |
czuję że cię tracę, że wymykasz mi się między palcami i cholera nie potrafię z tym nic zrobić, staram się jak mogę a wychodzi jak zawsze
|
|
 |
i wiesz kochanie mogą sobie mówić że w miłości nie ma fajerwerków, że jest najwyżej przyzwyczajenie i wygoda... już im nie uwierzę,
|
|
 |
So am I still waiting
For this world to stop hating
Can't find a good reason
Can't find hope to believe in
|
|
 |
"procent procenta procentem pogania" ;)
|
|
|
|