 |
i zawsze robiłam tak , by nikt się nie domyślił . śmiałam się najgłośniej i najczęściej , spotykałam się z masą ludzi , byłam taka hej do przodu , że ludzie , którzy spotykali mnie na swej drodze mieli wrażenie , że wiedzą o mnie wszystko . że moje życie to same przyjemności , że z łzami nie miałam styczności od lat . obarczali mnie swymi problemami i nawet nie przyszło im na myśl , by zadać mi jedno proste pytanie : czy u ciebie wszystko w porządku ? " / tymbarkoholiczka
|
|
 |
cokolwiek wiesz. wiesz za dużo.
|
|
 |
Każda z nas jest taką Blair, która kocha nad życie swojego Chucka, ale dla dobra ogółu wychodzi za mąż za księcia Monako. Który okazuje się chujem. Każda z nas ostatecznie ucieka w nieznane z Samotnym Chłopcem. /curse
|
|
 |
"Każdy zawsze rozpaczał, że nic tu nie dostaje - nie masz prawa wymagać więcej, niż ty sam dajesz. Nie dostaniesz szczęścia jak nie doświadczysz trudu i nie uwolnisz serca, jak nie okażesz uczuć."
|
|
 |
"Jak wiary ci brak, dla mnie to duży dramat, bo kto wierzy w ciebie bardziej niż ty?"
|
|
 |
"Nie ufaj samcom a emocjom w oczach"
|
|
 |
"A to co płynie mi z oczu to ostatnia łza. Ostatni raz tutaj kurwa padam by wstać! Za każdym razem się bałem, co nie mam prawa się bać?!"
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.
|
|
|
|