głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veriolla

lubię jego obecność. lubię z nim żartować. lubię z nim rozmawiać na bezsensowne tematy. lubię jak specjalnie prowokuje mnie do skojarzeń. lubię jak idąc korytarzem wymieniamy się głupimi minami. lubię jak wspominamy dawne czasy  mając z siebie nawzajem bekę. lubię  że pomimo tak długiego okresu bez jakiegokolwiek kontaktu wciąż mamy nawzajem tak dobre stosunki. lubię kiedy klniemy na rosyjski. lubię jak próbuje mnie zdenerwować wypominając  dawną mnie . lubię kiedy obdarza mnie zaufaniem. lubię kiedy nazywa mnie przyjaciółką. lubię  że znów jest z moim życiu.

briefly dodano: 1 marca 2013

lubię jego obecność. lubię z nim żartować. lubię z nim rozmawiać na bezsensowne tematy. lubię jak specjalnie prowokuje mnie do skojarzeń. lubię jak idąc korytarzem wymieniamy się głupimi minami. lubię jak wspominamy dawne czasy, mając z siebie nawzajem bekę. lubię, że pomimo tak długiego okresu bez jakiegokolwiek kontaktu wciąż mamy nawzajem tak dobre stosunki. lubię kiedy klniemy na rosyjski. lubię jak próbuje mnie zdenerwować wypominając "dawną mnie". lubię kiedy obdarza mnie zaufaniem. lubię kiedy nazywa mnie przyjaciółką. lubię, że znów jest z moim życiu.

może o to właśnie tutaj chodzi. dwoje ludzi  doprowadzających się nawzajem do granic wytrzymałości  robiący wszystko byleby dopiec temu drugiemu. a mimo to tak bardzo ciągnących do siebie.

briefly dodano: 1 marca 2013

może o to właśnie tutaj chodzi. dwoje ludzi, doprowadzających się nawzajem do granic wytrzymałości, robiący wszystko byleby dopiec temu drugiemu. a mimo to tak bardzo ciągnących do siebie.

spotkanie? po tym wszystkim co się wydarzyło chcesz spędzić ze mną dzień? co się stało? czyżby lalunia nie miała czasu? a no tak  przez chwilę pozwoliłam sobie zapomnieć dlaczego tego chcesz. pobawić się i wrócić do niej  prawda? jedynym problemem jest to  że dla mnie to nie jest głupia zabawa w  przyjaciół  i najnormalniej sprawia cholerny ból.

briefly dodano: 1 marca 2013

spotkanie? po tym wszystkim co się wydarzyło chcesz spędzić ze mną dzień? co się stało? czyżby lalunia nie miała czasu? a no tak, przez chwilę pozwoliłam sobie zapomnieć dlaczego tego chcesz. pobawić się i wrócić do niej, prawda? jedynym problemem jest to, że dla mnie to nie jest głupia zabawa w "przyjaciół" i najnormalniej sprawia cholerny ból.

nie komplikuj tego na siłę  to tylko cyfry. liczba jest zbiorem  a cyfra jednością. to tak jak z chłopakami. siedzisz w klasie i rozmawiasz z nimi w grupie. jest ich kilku  więc są liczbą. ale każdy z nich jest inny  stoją w innym miejscu  są różnego wzrostu   pojedynczo każdy z nich jest cyfrą. ale wśród nich jest ten jeden jedyny  który wyróżnia się najbardziej. to on zwraca twoją uwagę na sobie jako pierwszy  więc jest cyfrą stojącą na początku liczby. nie musi mieć większej wartości od pozostałych  a to właśnie on wyznacza liczbę. rozumiesz?

briefly dodano: 1 marca 2013

nie komplikuj tego na siłę, to tylko cyfry. liczba jest zbiorem, a cyfra jednością. to tak jak z chłopakami. siedzisz w klasie i rozmawiasz z nimi w grupie. jest ich kilku, więc są liczbą. ale każdy z nich jest inny, stoją w innym miejscu, są różnego wzrostu - pojedynczo każdy z nich jest cyfrą. ale wśród nich jest ten jeden jedyny, który wyróżnia się najbardziej. to on zwraca twoją uwagę na sobie jako pierwszy, więc jest cyfrą stojącą na początku liczby. nie musi mieć większej wartości od pozostałych, a to właśnie on wyznacza liczbę. rozumiesz?

Wtedy Ty pytasz mnie jak leci. Oczywiście mogłabym opowiedzieć Ci o tych wewnętrznych ranach i smutku  który płynie mi w żyłach. Opowiedziałabym o tym  jak często jestem zagubiona i nie wiem co ze sobą zrobić. Opisała ten ból  który Ci pozostaje  gdy osoba  której ufałeś najbardziej na świecie nagle odchodzi bez pożegnania. Wyryczałabym na ramieniu całe to moje cierpienie  ale po co? Co mi da to  że stanę się tylko o jedną rozmowę smutniejsza. esperer

briefly dodano: 1 marca 2013

Wtedy Ty pytasz mnie jak leci. Oczywiście mogłabym opowiedzieć Ci o tych wewnętrznych ranach i smutku, który płynie mi w żyłach. Opowiedziałabym o tym, jak często jestem zagubiona i nie wiem co ze sobą zrobić. Opisała ten ból, który Ci pozostaje, gdy osoba, której ufałeś najbardziej na świecie nagle odchodzi bez pożegnania. Wyryczałabym na ramieniu całe to moje cierpienie, ale po co? Co mi da to, że stanę się tylko o jedną rozmowę smutniejsza./esperer
Autor cytatu: esperer

Te słowa  które krzyczą pat­rząc na mnie z bólem  strachem  są i już nig­dy nie miną. Wyrządzasz mi krzywdę. Niena­widzę Cię  choć na­rodziłam się pełna miłości. Widziałam swój smu­tek w oczach  łzy  które le­ciały z tak zaw­rotną szyb­kością  twarz  która była tak ob­ca. Bałam się  że nie dam ra­dy  nie będę w sta­nie się pow­strzy­mać.. Czuję się nie­chciana  jak zbędny ele­ment w Jej pa­radok­salnie ułożonej grze. Wiesz  że to Ty masz prob­lem  więc oszu­kujesz pat­rząc Jej pros­to w oczy. Nienawidze Cię Ma­mo.

briefly dodano: 1 marca 2013

Te słowa, które krzyczą pat­rząc na mnie z bólem, strachem, są i już nig­dy nie miną. Wyrządzasz mi krzywdę. Niena­widzę Cię, choć na­rodziłam się pełna miłości. Widziałam swój smu­tek w oczach, łzy, które le­ciały z tak zaw­rotną szyb­kością, twarz, która była tak ob­ca. Bałam się, że nie dam ra­dy, nie będę w sta­nie się pow­strzy­mać.. Czuję się nie­chciana, jak zbędny ele­ment w Jej pa­radok­salnie ułożonej grze. Wiesz, że to Ty masz prob­lem, więc oszu­kujesz pat­rząc Jej pros­to w oczy. Nienawidze Cię Ma­mo.
Autor cytatu: samotnacisza

Dzisiejszy dzień uświadomił mi  co to znaczy  patrzyły na mnie i mówiły do mnie: mamo!  w kontekście butów. Jak się tam nie pozabijam na balu gimnazjalnym i różnych takich   całkiem dobrze będzie:  tak  czas zacząć znajomość ze szpilkami!

definicjamiloscii dodano: 1 marca 2013

Dzisiejszy dzień uświadomił mi, co to znaczy "patrzyły na mnie i mówiły do mnie: mamo!" w kontekście butów. Jak się tam nie pozabijam na balu gimnazjalnym i różnych takich - całkiem dobrze będzie:) tak, czas zacząć znajomość ze szpilkami!

Po części zawsze będziemy chcieli cofnąć czas   do tamtych momentów  wspomnień  rozmów. Zawsze wspomnienia nie będą oddawały wagi chwil przeżywanych w czasie teraźniejszym. Bieg czasu i nasza pamięć przekształcą barwy głosu  a skóra nigdy nie będzie paliła tak samo. Nie przekonuje nas to  iż przyszłość pisze nam kolejne scenariusze  też piękne w niektórych aktach  na pewno. Nie zgadzamy się z dawkowaniem. Chcemy mieć wszystko w tym jednym momencie. Nienawidzimy ćpuńskiego życia ze szczęściem w ramach narkotyku. Chcemy się zaćpać  umrzeć ze szczęścia  dzisiaj najlepiej   z winem zagrzebani w kołdrze.

definicjamiloscii dodano: 1 marca 2013

Po części zawsze będziemy chcieli cofnąć czas - do tamtych momentów, wspomnień, rozmów. Zawsze wspomnienia nie będą oddawały wagi chwil przeżywanych w czasie teraźniejszym. Bieg czasu i nasza pamięć przekształcą barwy głosu, a skóra nigdy nie będzie paliła tak samo. Nie przekonuje nas to, iż przyszłość pisze nam kolejne scenariusze, też piękne w niektórych aktach, na pewno. Nie zgadzamy się z dawkowaniem. Chcemy mieć wszystko w tym jednym momencie. Nienawidzimy ćpuńskiego życia ze szczęściem w ramach narkotyku. Chcemy się zaćpać, umrzeć ze szczęścia, dzisiaj najlepiej - z winem zagrzebani w kołdrze.

Kiedyś możemy o tym porozmawiać  teraz nie bardzo rozumiem do końca konsekwencje  pojęłam schemat  idę do przodu  ciągnę wagonik osób  żeby nie zostawały tam z tyłu  zniszczeni  zmęczeni życiem  bez sił i nadziei. Przykleiłam do siebie tę plakietkę i teraz mam być silna  mam nad wyraz dobrze dawać sobie radę  postępować dobrze  bezbłędnie  i nieważne  że nie mam pojęcia jak  mam mętlik w głowie  multum ciężkich wyborów  nie  nieistotne  mam zwyczajnie to wziąć na swoje barki i poukładać. Nie składałam jeszcze tak skomplikowanej układanki.

definicjamiloscii dodano: 1 marca 2013

Kiedyś możemy o tym porozmawiać, teraz nie bardzo rozumiem do końca konsekwencje, pojęłam schemat, idę do przodu, ciągnę wagonik osób, żeby nie zostawały tam z tyłu, zniszczeni, zmęczeni życiem, bez sił i nadziei. Przykleiłam do siebie tę plakietkę i teraz mam być silna, mam nad wyraz dobrze dawać sobie radę, postępować dobrze, bezbłędnie, i nieważne, że nie mam pojęcia jak, mam mętlik w głowie, multum ciężkich wyborów, nie, nieistotne, mam zwyczajnie to wziąć na swoje barki i poukładać. Nie składałam jeszcze tak skomplikowanej układanki.

Moja dziewczyno  moja dziewczyno  nie oszukuj mnie. Powiedz mi  gdzie spałaś zeszłej nocy? Pośród sosen  pośród sosen  gdzie słońce nigdy nie świeci. Drżałbym przez całą noc    Nirvana

briefly dodano: 28 luty 2013

Moja dziewczyno, moja dziewczyno, nie oszukuj mnie. Powiedz mi, gdzie spałaś zeszłej nocy? Pośród sosen, pośród sosen, gdzie słońce nigdy nie świeci. Drżałbym przez całą noc / Nirvana

idealne! teksty briefly dodał komentarz: idealne! do wpisu 28 luty 2013
widzę jak obojczyki zaczynają coraz bardziej  wystawać . jak dołeczki na policzkach i nad kością ogonową robią się głębsze. jak nadgarstki zmniejszają swój obwód. jak klatka piersiowa powoli się zapada. jak kości biodrowe wystają znad spodni. ale wciąż patrząc w lustro  widzę w nim grubą  brzydką  nic nie wartą dziewczynę.

briefly dodano: 28 luty 2013

widzę jak obojczyki zaczynają coraz bardziej "wystawać". jak dołeczki na policzkach i nad kością ogonową robią się głębsze. jak nadgarstki zmniejszają swój obwód. jak klatka piersiowa powoli się zapada. jak kości biodrowe wystają znad spodni. ale wciąż patrząc w lustro, widzę w nim grubą, brzydką, nic nie wartą dziewczynę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć