głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika urodzona4czerwca

Wiesz   powinnaś mieć wszędzie opcję   lubię to   .   powiedział żartobliwie   smyrając nosem moją szyję   parsknęłam śmiechem   chwytając jego podbródek   a to niby dlaczego   co ?   objął mnie wtedy mocno   sadzając na swoich kolanach . Ta opcja   powinna znajdować się w twoich oczach   w tym zajebistym błękicie   w który mógłbym gapić się jak ćpun na głodzie całymi dniami . W dłoniach   tych delikatnych dłoniach   które pieszczą moje ciało a ich dotyk uzależnia na tyle mocno   że ciężko bez nich wytrzymać . W ustach   to nie powinna być opcja   lubię to     tylko  najzajebistsze usta świata   .   zamknęłam jego usta kładąc na nich swój palec   musnęłam je czule i bardzo delikatnie   nie odrywając się jeszcze przez chwilę od jego warg .   nie musiałeś kotku tak ładnie o to wszystko prosić .   żartując sobie z niego   poczułam jego zadowolenie   to było najcenniejsze   czuć jak facet czuje się przy tobie najlepiej . .   rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Wiesz , powinnaś mieć wszędzie opcję " lubię to " . - powiedział żartobliwie , smyrając nosem moją szyję - parsknęłam śmiechem , chwytając jego podbródek - a to niby dlaczego , co ? - objął mnie wtedy mocno , sadzając na swoich kolanach . Ta opcja , powinna znajdować się w twoich oczach , w tym zajebistym błękicie , w który mógłbym gapić się jak ćpun na głodzie całymi dniami . W dłoniach , tych delikatnych dłoniach , które pieszczą moje ciało a ich dotyk uzależnia na tyle mocno , że ciężko bez nich wytrzymać . W ustach , to nie powinna być opcja " lubię to " , tylko "najzajebistsze usta świata " . - zamknęłam jego usta kładąc na nich swój palec , musnęłam je czule i bardzo delikatnie , nie odrywając się jeszcze przez chwilę od jego warg . - nie musiałeś kotku tak ładnie o to wszystko prosić . - żartując sobie z niego , poczułam jego zadowolenie , to było najcenniejsze , czuć jak facet czuje się przy tobie najlepiej . . [ rozjeb ]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Muszę już iść   na prawdę . Czekają na mnie w domu już od godziny .   wyszeptałam. nie puszczał mnie  przysuwając twarz do mojej odpowiedział   Ostatni raz. Obiecuję.   po czym ponownie połączył nasze wargi. smakowałam ten pocałunek   który miał starczyć mi na kolejne dwa dni bez niego   przedłużając go o tyle ile się dało . Ukradkiem spojrzałam na zegarek . odepchnęłam go delikatnie   rozłożonymi na jego klatce piersiowej dłoniami .   Do zobaczenia .   powiedziałam i na prawdę ostatni  ostatni raz dotknęłam Jego ust.   Będę tęsknił.   po tych słowach odwróciłam się i szybkim krokiem ruszyłam w stronę domu  kilka razy się odwracając. stał i patrzył jak idę. weszłam do domu  zatrzasnęłam drzwi i spojrzałam przez okno. dopiero teraz poszedł  kiedy upewnił się że jestem bezpieczna. szczęśliwa  z pudełkiem lodów i łyżeczką  w podskokach ruszyłam do swojego pokoju.   rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Muszę już iść , na prawdę . Czekają na mnie w domu już od godziny . - wyszeptałam. nie puszczał mnie, przysuwając twarz do mojej odpowiedział - Ostatni raz. Obiecuję. - po czym ponownie połączył nasze wargi. smakowałam ten pocałunek , który miał starczyć mi na kolejne dwa dni bez niego , przedłużając go o tyle ile się dało . Ukradkiem spojrzałam na zegarek . odepchnęłam go delikatnie , rozłożonymi na jego klatce piersiowej dłoniami . - Do zobaczenia . - powiedziałam i na prawdę ostatni, ostatni raz dotknęłam Jego ust. - Będę tęsknił. - po tych słowach odwróciłam się i szybkim krokiem ruszyłam w stronę domu, kilka razy się odwracając. stał i patrzył jak idę. weszłam do domu, zatrzasnęłam drzwi i spojrzałam przez okno. dopiero teraz poszedł, kiedy upewnił się że jestem bezpieczna. szczęśliwa, z pudełkiem lodów i łyżeczką, w podskokach ruszyłam do swojego pokoju. [ rozjeb ]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

trzymałam go mocno za rękę nie mogąc się od niego oderwać.   leć kochanie  bo ci ucieknie!   poganiał mnie widząc stojący na przystanku autobus.   szybko  jeszcze jeden.   dociągałam go do siebie łapczywie sięgając ust.   leć wariatko.   śmiejąc się pocałował mnie ostatni raz. wbiegłam do autobusu ledwo przeciskając się przez zamykające się już drzwi. kilkoro ludzi śmiało się radośnie komentując:  jacy zakochani.   kierowca także rozbawiony tą całą sytuacją zapytał:   co  ukochany nie chciał puścić ?   nie zdążyłam usiąść a już poczułam wibrujący w kieszeni telefon. dzwonił.   wysiadaj na najbliższym przystanki głupku   mam twoją kurtkę .   słysząc śmiechy ludzi wybiegłam gnając w jego stronę. wychylił się zza rogu łapiąc mnie i znów łącząc nasze usta. trzymając swoją kurtkę już w dłoniach zdążyłam mu wyszeptać zmachanym głosem:   zawsze chciałam tak do ciebie biec.  ale żeby się całować   a nie wziąć kurtkę.   powiedział rozbawionym tonem a ja nastawiłam usta .   milcz głupku   całuj.

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

trzymałam go mocno za rękę nie mogąc się od niego oderwać. - leć kochanie, bo ci ucieknie! - poganiał mnie widząc stojący na przystanku autobus. - szybko, jeszcze jeden. - dociągałam go do siebie łapczywie sięgając ust. - leć wariatko. - śmiejąc się pocałował mnie ostatni raz. wbiegłam do autobusu ledwo przeciskając się przez zamykające się już drzwi. kilkoro ludzi śmiało się radośnie komentując:- jacy zakochani. - kierowca także rozbawiony tą całą sytuacją zapytał: - co, ukochany nie chciał puścić ? - nie zdążyłam usiąść a już poczułam wibrujący w kieszeni telefon. dzwonił. - wysiadaj na najbliższym przystanki głupku , mam twoją kurtkę . - słysząc śmiechy ludzi wybiegłam gnając w jego stronę. wychylił się zza rogu łapiąc mnie i znów łącząc nasze usta. trzymając swoją kurtkę już w dłoniach zdążyłam mu wyszeptać zmachanym głosem: - zawsze chciałam tak do ciebie biec.- ale żeby się całować , a nie wziąć kurtkę. - powiedział rozbawionym tonem a ja nastawiłam usta . - milcz głupku , całuj.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Jest dla kimś wyjątkowym   lepsza niż siostra . Kimś na kim mogę polegac   z kim zajebiście wiele mnie łączy a dzieli tak na prawdę mało . Wiadomo jak w każdej przyjaźni były wzloty i upadki   ale przy upadkach podnosiłyśmy się wzajemnie . Ona wie o moich problemach   zawsze kiedy coś jest nie tak   telefon do niej . Od podstawówki była przy mnie   to już 11 lat   kiedy idziemy ramie w ramie   potykając się o te same kamienie . Szczerze   dała bym za nią po pysku gdyby ktoś ją skrzywdził . Zdarza się że obie lubimy te same kawałki rzeczy   to samo nas wzrusza z byle czego się śmiejemy   często przesadzamy ale to nasza sprawa . Liczy się to że ona jest   zawsze była i zawsze stawała po mojej stronie . We dwójkę robiłyśmy zadymy   kiedy jedna miała na pieńku z jakąś niunią   druga dołączała do niej   bo tak trzeba było .Gdyby nie ogarnijsie 16 połowa mojego życia nie miała by sensu . Jej uśmiech najcenniejszy . Mam tylko nadzieję że tych 11 wspólnych lat będzie zajebiście dużo . rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Jest dla kimś wyjątkowym , lepsza niż siostra . Kimś na kim mogę polegac , z kim zajebiście wiele mnie łączy a dzieli tak na prawdę mało . Wiadomo jak w każdej przyjaźni były wzloty i upadki , ale przy upadkach podnosiłyśmy się wzajemnie . Ona wie o moich problemach , zawsze kiedy coś jest nie tak , telefon do niej . Od podstawówki była przy mnie , to już 11 lat , kiedy idziemy ramie w ramie , potykając się o te same kamienie . Szczerze , dała bym za nią po pysku gdyby ktoś ją skrzywdził . Zdarza się że obie lubimy te same kawałki rzeczy , to samo nas wzrusza z byle czego się śmiejemy , często przesadzamy ale to nasza sprawa . Liczy się to że ona jest , zawsze była i zawsze stawała po mojej stronie . We dwójkę robiłyśmy zadymy , kiedy jedna miała na pieńku z jakąś niunią , druga dołączała do niej , bo tak trzeba było .Gdyby nie ogarnijsie_16 połowa mojego życia nie miała by sensu . Jej uśmiech najcenniejszy . Mam tylko nadzieję że tych 11 wspólnych lat będzie zajebiście dużo .[rozjeb]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

  Kurwa   potrzebuję cię     usłyszałam jego krzyk za swoimi plecami kiedy odchodziłam . Zatrzymałam się momentalnie   czekałam na ten moment już od dłuższego czasu . Te kilka słów sprawiło że moje oczy wyglądały tak jakby zaatakowała ich masa świetlików   uśmiech był tak szeroki jak u dzieciaka   który właśnie dostał lizaka . Kochałam kiedy wzbudzał we mnie taką radość . Nie zdążyłam się nawet dobrze odwrócić w jego stronę   a już był tuż obok   złapał moją dłoń   ściskając delikatnie moje palce i patrząc w oczy   usłyszałam romantyczne   Nie pozwolę ci już więcej odejść   nawet na kilka metrów .     rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

" Kurwa , potrzebuję cię " - usłyszałam jego krzyk za swoimi plecami kiedy odchodziłam . Zatrzymałam się momentalnie , czekałam na ten moment już od dłuższego czasu . Te kilka słów sprawiło że moje oczy wyglądały tak jakby zaatakowała ich masa świetlików , uśmiech był tak szeroki jak u dzieciaka , który właśnie dostał lizaka . Kochałam kiedy wzbudzał we mnie taką radość . Nie zdążyłam się nawet dobrze odwrócić w jego stronę , a już był tuż obok , złapał moją dłoń , ściskając delikatnie moje palce i patrząc w oczy , usłyszałam romantyczne " Nie pozwolę ci już więcej odejść , nawet na kilka metrów . " [ rozjeb ]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Rozstając się z nim pod klatką   zaciągnęłam się jego zapachem mocniej niż zwykle .   Ej   kochanie co się dzieje ?     kiedy usłyszałam jego pytanie   ogarnął mnie taki dziwny niepokój   to była rutyna kiedy odjeżdżał spod mojej klatki z piskiem opon   w tych momentach cholernie się bałam o niego .   Masz napisać kiedy dojedziesz do domu   zrozumiano ?     powiedziałam stanowczo   dając mu do zrozumienia że cholernie będę się martwiła .   Napiszę na pewno . Maszeruj do domu   zimno się robi   a jeszcze mi się przeziębisz   . Nawet w takich chwilach potrafił troszczyć się o mnie   nie o siebie . On odjechał a ja z niepokojem poszłam do domu . Stałam  w oknie   ściskając telefon w ręku   przez 20 minut nie było żadnej wiadomości   a od dziesięciu powinna byc . Martwiłam się   aż do momentu kiedy napisał   Przepraszam że nie od razu   ale skoczyłem jeszcze po kwiaty dla ciebie   jutro je dostaniesz skarbie   za to że tak się o mnie troszczysz . A teraz myj ząbki i spac        rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Rozstając się z nim pod klatką , zaciągnęłam się jego zapachem mocniej niż zwykle . " Ej , kochanie co się dzieje ? " , kiedy usłyszałam jego pytanie , ogarnął mnie taki dziwny niepokój , to była rutyna kiedy odjeżdżał spod mojej klatki z piskiem opon , w tych momentach cholernie się bałam o niego . " Masz napisać kiedy dojedziesz do domu , zrozumiano ? " - powiedziałam stanowczo , dając mu do zrozumienia że cholernie będę się martwiła . " Napiszę na pewno . Maszeruj do domu , zimno się robi , a jeszcze mi się przeziębisz " . Nawet w takich chwilach potrafił troszczyć się o mnie , nie o siebie . On odjechał a ja z niepokojem poszłam do domu . Stałam w oknie , ściskając telefon w ręku , przez 20 minut nie było żadnej wiadomości , a od dziesięciu powinna byc . Martwiłam się , aż do momentu kiedy napisał " Przepraszam że nie od razu , ale skoczyłem jeszcze po kwiaty dla ciebie , jutro je dostaniesz skarbie , za to że tak się o mnie troszczysz . A teraz myj ząbki i spac ; * " [rozjeb]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Na zewnątrz wciągnęli w płuca  nocne powietrze   chłodne i wilgotne . Z ciemnego nieba padała drobna mżawka . Objęci pobiegli do samochodu . Chwycił ją w ramiona . Ich usta spotkały się w gwałtownym   pełnym namiętności pocałunku . Nie zawracając sobie głowy rozpinaniem rzędu drobnych guziczków przy jej bluzce   wyszarpnął ją z dżinsów i wsunął ręce pod spód . W tym momencie dziewczyna nie wytrzymała napięcia. Przestraszona odsunęła go od siebie gwałtownie   Nie możemy tego zrobić   nie potrafię przepraszam   wybełkotała po czym szybko przesunęła się na drugi fotel . Gdy ponownie wyciągnął do niej ręce   uderzyła go po dłoni   Odwieź mnie do domu   natychmiast   a potem wracaj do niej   drżącymi rękoma poprawiała bluzkę . Odpalił silnik i z piskiem opon wyjechał z parkingu . Dopiero w tej chwili uświadomił sobie   że przez ten cały czas bycia przy innej   nie przestawał czekac na chwilę kiedy znowu będzie przy kobiecie swojego życia .   rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Na zewnątrz wciągnęli w płuca nocne powietrze , chłodne i wilgotne . Z ciemnego nieba padała drobna mżawka . Objęci pobiegli do samochodu . Chwycił ją w ramiona . Ich usta spotkały się w gwałtownym , pełnym namiętności pocałunku . Nie zawracając sobie głowy rozpinaniem rzędu drobnych guziczków przy jej bluzce , wyszarpnął ją z dżinsów i wsunął ręce pod spód . W tym momencie dziewczyna nie wytrzymała napięcia. Przestraszona odsunęła go od siebie gwałtownie - Nie możemy tego zrobić , nie potrafię przepraszam - wybełkotała po czym szybko przesunęła się na drugi fotel . Gdy ponownie wyciągnął do niej ręce , uderzyła go po dłoni - Odwieź mnie do domu , natychmiast - a potem wracaj do niej - drżącymi rękoma poprawiała bluzkę . Odpalił silnik i z piskiem opon wyjechał z parkingu . Dopiero w tej chwili uświadomił sobie , że przez ten cały czas bycia przy innej , nie przestawał czekac na chwilę kiedy znowu będzie przy kobiecie swojego życia . [ rozjeb ]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

  Nie masz pojęcia jak za tobą tęskniłem   powiedział odkładając kieliszek na niskim stoliku .   Jak to ? Przecież skarbie   codziennie się widujemy .   Tak   ale nie jesteśmy sami .   na jego ustach pojawił się nieśmiały uśmiech   A kiedy odwożę cię do domu   muszę się zadowolić niewinnym całusem .   z szerokim uśmiechem wyciągnął do niej ramiona   przytul się do mnie zanim wyjdę   nie musiał jej tego powtarzac dwa razy   bo sama pragnęła się do niego przytulic i poczuc dotyk jego ust . Początkowo całował ją łagodnie i czule   ale gdy z westchnieniem rozchyliła wargi   usłyszała jęk   a pocałunek stał się zachłanny i namiętny .   Jesteś moim życiem   szeptał   tuląc ją   ostatnie tygodnie bez ciebie były torturą   chciałem cię obejmowac   dotykac   całowac   uświadomili sobie w tym momencie ile dla siebie znaczą   rozjeb

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

- Nie masz pojęcia jak za tobą tęskniłem - powiedział odkładając kieliszek na niskim stoliku . - Jak to ? Przecież skarbie , codziennie się widujemy . - Tak , ale nie jesteśmy sami .- na jego ustach pojawił się nieśmiały uśmiech - A kiedy odwożę cię do domu , muszę się zadowolić niewinnym całusem . - z szerokim uśmiechem wyciągnął do niej ramiona - przytul się do mnie zanim wyjdę - nie musiał jej tego powtarzac dwa razy , bo sama pragnęła się do niego przytulic i poczuc dotyk jego ust . Początkowo całował ją łagodnie i czule , ale gdy z westchnieniem rozchyliła wargi , usłyszała jęk , a pocałunek stał się zachłanny i namiętny . - Jesteś moim życiem - szeptał , tuląc ją - ostatnie tygodnie bez ciebie były torturą , chciałem cię obejmowac , dotykac , całowac - uświadomili sobie w tym momencie ile dla siebie znaczą [ rozjeb ]
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie taty  odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałeś mnie na kolana i tuliłeś tak mocno że nie miałam nawet siły na oddech ' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę  bo przytłacza mnie myśl  że   że nie przytulisz mnie  kiedy będę tego potrzebować  że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie  że wyszedłeś tylko do sklepu.' Zatruła płuca dymem. 'Ej  tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi go. Nigdy o nic Cię nie prosiłam  ale dziś...Zwróć mi tatę .' Jej cichy szept wplótł się w wiatr.      . rks . Tato .!

asiuniaaa16 dodano: 5 września 2011

Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie taty, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałeś mnie na kolana i tuliłeś tak mocno że nie miałam nawet siły na oddech ' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że , że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.' Zatruła płuca dymem. 'Ej, tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi go. Nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś...Zwróć mi tatę .' Jej cichy szept wplótł się w wiatr. / / . rks . Tato .!
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

a tuż po jednym spalonym papierosie i kilku obróconych kieliszkach stwierdził  że mnie kocha .   yezoo

asiuniaaa16 dodano: 2 września 2011

a tuż po jednym spalonym papierosie i kilku obróconych kieliszkach stwierdził, że mnie kocha . / yezoo
Autor cytatu: yezoo

Kupiłam sobie flakonik perfum których używasz i psikam się nim co jakieś 3 minuty   to tylko tak żeby nie zapomnieć tego zapachu   żeby wciąż czuć go na sobie   nacpanaa

asiuniaaa16 dodano: 2 września 2011

Kupiłam sobie flakonik perfum których używasz i psikam się nim co jakieś 3 minuty , to tylko tak żeby nie zapomnieć tego zapachu , żeby wciąż czuć go na sobie / nacpanaa

pamiętam słowa  które zabolały mnie tak strasznie. co czułam ? nie pytaj  nieważne

mahjongus dodano: 2 września 2011

pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. co czułam ? nie pytaj, nieważne

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć