 |
najpierw napawasz sobą każdą komórkę mojego działa, nakręcając jak karuzele na placu zabaw, a potem każesz mi zwolnić. a jak można zwolnić rozpędzone stado koni, który biegną jak oszalałe za każdym razem kiedy jesteś obok, pokonując trasę po całym moim ciele? kiedy zrozumiesz, że to nie jest jebany kucyk tylko setki mustangów?
|
|
 |
Czasami wystarczy jedno wspomnienie, by ktoś powrócił i był tak realny,
jak wtedy..
|
|
 |
Bywał tak cholernie arogancki i wredny. Jarał trawę i pił niezliczone ilości alkoholu. Dla innych był skurwysynem bez uczuć, który potrafił ranić słowem jak nikt. Dla mnie jednak był kimś, kto przytulał mnie zawsze, gdy tylko zobaczył chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Kimś, kto zawsze był po mojej stronie i dawał mi poczucie, że obok Niego już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie. Kimś, kto zapewniał mi bezpieczeństwo tuląc mnie w swoich ramionach i sprawiał, że oddychało mi się znacznie łatwiej. Dlatego też dumnie trwałam przy Jego boku. Bo miał cudowne serce, które czuwało nad moją samotnością..
|
|
 |
Naucz się zapominać o cudzych obietnicach. Inaczej przekonasz się, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby..
|
|
 |
Przebacz, nie jestem idealny, ale chociaż zabiorę Cię z sobą i nigdy nie zostawię.
|
|
 |
Dziękuję za każdy uśmiech, przytulenie i pocałunek. Za każde miłe słowo i gest. Za każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, chwilę spędzoną ze mną. Za każde „kocham Cię, nie wiem, nie umiem, przepraszam”. Za każde „jesteś piękna, jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa”. Za wesołe oczy, czułe ramiona i delikatne dłonie. Za każde „dobranoc” i każde „dzień dobry”. Za każde „będzie dobrze, razem, uśmiechnij się”.
|
|
 |
Idealizowanie, które często towarzyszy tęsknocie za tym, co nie należy do nas, sprawia, że przeceniasz rolę tej osoby w swoim życiu.
|
|
 |
Ona zakochana, widać, że się uzależnia...
|
|
 |
istniejemy poki ktos o nas pamieta...
|
|
 |
"To ta samotność, w której brak właściwych ludzi, czyli tych, których się chce i pożąda, [...]. Konkretem jest wielogodzinne leżenie na łóżku, bez zmęczenia i bez ruchu, w otępiającej bliskości samego siebie, bez żadnej nadrzędnej konieczności, aby było inaczej. Jak pusto, jak pusto, mimo pozorów, że coś się kręci i świeci."
- L. Tyrmand "Dziennik 1954"
|
|
 |
Może mam własny świat w którym panuje chaos?
|
|
|
|