"To ta samotność, w której brak właściwych ludzi, czyli tych, których się chce i pożąda, [...]. Konkretem jest wielogodzinne leżenie na łóżku, bez zmęczenia i bez ruchu, w otępiającej bliskości samego siebie, bez żadnej nadrzędnej konieczności, aby było inaczej. Jak pusto, jak pusto, mimo pozorów, że coś się kręci i świeci."
- L. Tyrmand "Dziennik 1954"
|