 |
|
Pamiętam jak pierwszy raz poszedłem z nią do tej greckiej restauracji na rogu, był tam ogromny banner: "mamy najlepszą zupę". Zacząłem myśleć o wszystkich przeszkodach które właściciel restauracji ma do pokonania aby spełnić nasz sen o doskonałej zupie. A potem skończyłem nie mówiąc nic przez te kilka sekund po prostu byłem podekscytowany. I wtedy powiedziałem.. Kocham Cię. I zamarłem. Po raz pierwszy to powiedziałem. Nic nie mówiłem. Chciałem tylko usłyszeć to samo.
|
|
 |
|
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
|
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
|
najgorzej jest gdy nie wiemy sami czego chcemy. najgorzej gdy sobie coś postanawiamy a za chwilę to staję się nieważne, bo jesteśmy za słabi aby z tym walczyć, a może nie chcemy przestać choć wiemy, że postępujemy niewłaściwie ? /espoir
|
|
 |
|
pewne sprawy zaszły za daleko i doskonale zdaję sobie z tego sprawę, jednak mimo wszystko nie potrafię przestać i brnę w to jeszcze bardziej. z każdym dniem to staje się coraz silniejsze. rozsądek podpowiada, aby przestać póki jeszcze można, ale ciężko mi walczyć z uczuciem do niego, a może tak naprawdę nie chcę w ogóle walczyć i odpowiada mi to jak jest teraz ? owszem, nie będę kłamać, jednak przychodzi dzień tak jak dziś i mam wyrzuty sumienia, wiem, że powinnam zachować się inaczej, jednak to jest silniejsze ode mnie i nie potrafię. nie chcę ? ja to zawsze muszę wpakować się w jakiś bałagan. /espoir
|
|
 |
|
nie chce znać przyszłości jeśli ma cie w niej nie być. /espoir
|
|
 |
|
Świat się zmienia, gdy znajdujesz kogoś, kogo możesz pokochać, prawda? / Shizuku - Umi no Misaki
|
|
 |
|
każda rzecz, czynność, wypowiedziane słowo ma wpływ na przyszłość.
|
|
 |
|
spadająca gwiazda. masz 3 sekundy. pomyśl życzenie. odczekaj chwilę. spełnij je.
|
|
 |
|
nie zamierzam się starać by wszystko było dobrze, skoro to Ty zjebałeś.
|
|
|
|