 |
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
 |
Zaczepić myśli gdzieś gdzie nie dochodzi śmiech...
|
|
 |
Spotkajmy sie znów po drugiej stronie ... Nie moge zniesc mysli ze to juz koniec (...)
|
|
 |
Szła przez miasto, powtarzając sobie: "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę". Weszła do domu, popatrzyła w lustro i rozbeczała się jak dziecko.
|
|
 |
Sen, to przecież taka mała śmierć.
|
|
 |
obiecaj mi, że nigdy nie pozwolisz na to, abym odeszła.
|
|
 |
po wardze spływała mi strużka krwi. czaszkę przenikał niemiłosierny ból. ewidentnie czułam, że zrobiłam sobie coś z nadgarstkiem lewej ręki. zebrałam wszystkie swoje siły i z wielkim trudem wstałam. za około 200 metrów jest Twój dom. pozostała mi tylko nadzieja, że tam dojdę. kręciło mi się w głowie, było mi niedobrze. jednak zdołałam dojść do celu i powiedzieć Ci, że Twoja laska to suka, a jej ekipa to nieczuli, damscy bokserzy. pamiętam, że wziąłeś mnie na ręce, pomimo protestów.. a potem, obudziłam się w szpitalu. z Tobą przy boku.
|
|
 |
o d e j d ź. tak, zostaw mnie samą. zobaczysz, że dam sobie radę, kochanie. //definicjiamiloscii
|
|
 |
'Szczęście to moje drugie imię. - wymamrotała niewyraźnie. - Co prawda moje pierwsze imię to Nie.'
|
|
 |
nigdy, ale to nigdy nie będę żebrała o miłość.. ani nikogo na siłę zatrzymywała przy sobie - nigdy !
|
|
 |
Pocałuj mnie a pokażę Ci gwiazdy. Kochaj mnie, a dam Ci je wszystkie.
|
|
|
|