|
"Życzę Ci, żebyś znalazła prawdziwe szczęście.
Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała przepraszać za swoją radość.
Życzę Ci, żebyś doceniała każdą najmniejszą rzecz. Wiatr na twarzy i słońce w styczniu, kiedy jest zbyt zimno, by uwierzyć, że jeszcze kiedyś będzie ciepło.
Życzę Ci, żebyś zawsze była tym, kim chcesz być.
Żebyś zawsze słuchała własnego głosu, który jest wart tysiąc razy więcej niż wszystkie inne, bo jest Twój.
|
|
|
Życzę Ci, żebyś zdołała dogonić swoje sny. Złap je siatką na motyle, jeśli latają zbyt wysoko i nie możesz ich dotknąć, ale nigdy nie przestawaj o nie walczyć, nie trać chęci, żeby je zrealizować.
Życzę Ci, żebyś któregoś dnia, a raczej nocy, naprawdę zdołała policzyć wszystkie gwiazdy.
Życzę Ci dnia bez końca.
I wiecznej nocy, jeśli będziesz miała ochotę się nią cieszyć.
Życzę Ci, żebyś nigdy nie traciła nadziei, bo ona naprawdę zawsze umiera ostatnia.
Życzę Ci, żebyś nigdy nie widziała, jak umiera nadzieja.
|
|
|
Życzę Ci, żebyś to zrozumiała dla siebie, nie dla innych.
Życzę Ci płaczu.
Nad rzeczami brzydkimi, i tymi pięknymi.
Życzę Ci, żebyś zawsze się uśmiechała.
I mam nadzieję, że któregoś dnia będę mógł być przy Tobie i patrzeć, jak się śmiejesz".
|
|
|
Nie ma to jak się uśmiechać i udawać, że nic się nie dziej- gdy tak naprawę wali się cały świat.
|
|
|
Czego się boję ? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boje się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma...
|
|
|
Czytając cały dzień książkę, mogła oderwać się od natrętnych myśli i wejść w inny świat.
|
|
|
Do południa spać, wieczorem kłaść się wcześniej spać i tak jakoś przetrwać...
|
|
|
Moja obojętność dosięgnęła szczytu gdy nawet spacer podczas ulewy mi nie przeszkadzał...
|
|
|
I kolejny dzień minął. Ostatnio żyje, ehm raczej egzystuje od rana do wieczora, aby szybciej iść spać i być następny dzień do przodu....
|
|
|
Związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje. Dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać. Najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
|
Te czarne chmury nad nami,
Niewyjaśnionych spraw,
Nagromadzonych latami,
Co kiedyś muszą spaść.
|
|
|
Mijają tygodnie, jednego dnia lepiej, innego gorzej. Jakoś sie plecie, nie najlepiej, ale jakoś.Tylko niczego nie da się zapomnieć. Po prostu nie da.
|
|
|
|