|
wszystko spieprzyłeś. wszystko, co tylko się dało. dlatego nie chciałeś tu być. nie w tym miejscu, nie w tej historii, nie w tym czasie. nie tym człowiekiem.
|
|
|
bo widzisz, ta dziewczyna spaliła mi serce. zupełnie, na popiół.
|
|
|
nasza ostatnia randka miała być idealna. kino, potem kolacja, jeszcze później spacer po lekko oświetlonych ulicach. była prawie idealna. zabrakło tylko ciebie.
|
|
|
zabiliśmy przyjaźń słodkim pocałunkiem.
|
|
|
jak ładnie wyglądał mój tusz do rzęs gdy zmazywały go łzy.
|
|
|
on nie lubił, kiedy paliłam, ja nie lubiłam, gdy brał. on nienawidził gdy przeklinałam, ja nienawidziłam kiedy mnie olewał. on uważał się za świętego, ja wiedziałam, że to chłopak z przeszłością. on mnie nie kochał, ja potrafiłam dla niego poświęcić wszystko.
|
|
|
jak się kobieta uprze, to diabła przegada.
|
|
|
opowiadałam mu o tym jaka jestem silna, samodzielna, niezależna. pogłaskał mnie po głowie, pogłaskał moją samotność.
|
|
|
on? on nigdy nie spóźniał się na autobus. to tylko kierowcy jeździli za wcześnie. on? w swoim mniemaniu nie kłamał. po prostu mówił wygodniejszą część prawdy. chodzący ideał.
|
|
|
otwieram senne, podkrążone oczy i patrzę w sufit. czasami płaczę. zauważyłam jak bardzo odsunęłam się od bliskich. zauważyłam jak bardzo odsunęłam się od świata. zauważyłam jak mnie to męczy i jak sobie z tym nie radzę.
|
|
|
tylko on wiedział, że zakładam kaptur, gdy nie radzę sobie z otaczającym mnie światem. tylko on wiedział, że moje z pozoru brązowe oczy, tak naprawdę są zielone. tylko on widział mnie w moim tandetnym, za dużym, różowym swetrze. tylko on mógł bezkarnie rzucać mi w twarz najohydniejsze oskarżenia. tylko jemu wybaczałam najgorsze świństwa. tylko on wiedział, że gdy leżę na lewym boku to marzę, a gdy leżę na prawym, to wspominam. tylko on znał pochodzenie wszystkich blizn na moim ciele. tylko jego naprawdę kochałam.
|
|
|
znów cały dzień chodzę uśmiechnięta, tłumacząc wszystkim, że mam dobry humor. nadchodzi wieczór i automatycznie nie wiem co ze sobą zrobić. opieram się o ścianę i pozwalam łzom spływać po policzkach, liczę na to, że to pomoże. liczę na to, że właśnie tego wieczoru, przestanę cię kochać i po prostu zapomnę.
|
|
|
|