 |
Wiesz, on zniszczył we mnie całą pasję istnienia. Sprawił, że na krótką chwilę uwierzyłam, że nie jestem nic warta i nigdy nic warta nie będę. Wiedział gdzie uderzyć, żeby bolało. Myślę, że nie ma większej zbrodni na drugim człowieku niż zabrać mu to, co kocha najbardziej i powiedzieć, że może żyć dalej bez tego fragmentu serca. Nie ma większego okrucieństwa niż zabrać nadzieję komuś, kto ma tylko ją.
- Aleksandra Steć
|
|
 |
Wybory bywają trudne, ale wierz mi - brak wyboru jest dużo mniej komfortowy. A przecież czasami trzeba odejść. Tak całkowicie, bezkreśnie, do utraty tchu. I zamknąć za sobą wszystko. Nawet serce.
- Aleksandra Steć
|
|
 |
Lubiłam to uzależnienie od jego oczu. / napisana.
|
|
 |
"Nie wiem jak Ty, mało ludziom wierzę. Mam wrażenie, że się gubią kiedy mówią szczerze. Czuję, czuję, że pulsują moje bzduromierze. Pierzesz cudze brudy, kiedy mandżur swój upierzesz?" / Taco Hemingway.
|
|
 |
Płyta winylowa się kręci. Ja kręcę się po pokoju. W tle Bisz, poeta. Geniusz, manipulator bodźcami. Zgaszone światła, a ja patrzę w sufit. Siadam przy tym dębowym biurku, kładę na nim nogi. Ustawiam fotel w pozycji półleżącej, myśląc o swojej pozycji w środowisku. Elitarności, popularności pogubionej w labiryncie słów. Brzmi mniej więcej tak, jak zdarcie z niej szmaty; odarta z uczuć. Kochaliśmy się, nie kochając się. Męczy mnie przeżywanie życia. Zrób pauzę; zapomniałam, że jestem tu sama, znowu SAMA. Muzyka jest za cicho, myśli za głośno. Dałam głośniej. Nie da się głośniej- jak zapomnieć? Próbuję zagłuszyć swoje myśli. Myślę o nim, tęsknię. Do innego, niż Ty myślisz. Myśli-
zagłada XXI wieku. / Część I.
|
|
 |
Kto wie o nas więcej, niż one? Niż my sami o sobie? Od urodzenia jesteśmy pierdolonymi samobójcami, dążącymi do autodestrukcji. Kiedy w głowie przeklinamy, w rzeczywistości serdecznie ściskamy rękę. Ja nigdy, a Ty? Strzelam palcami, chociaż wolałabym z rewolweru, celując w głowę. nie napiszę czyją, podobnie jak nie napiszę, co myślę. Uważam, że dla miłości można zabić. Jedynego, czego nie można zrobić, to wybaczyć zdrady- bo jeżeli ktoś zdradził nas, my też, wybaczając mu. Zdradzamy się sami. Pif-paf. / Część II.
|
|
 |
Znam gości, którzy prężąc muskuły przekrzykują się informując świat, że są jak lwy... Ich problem polega tylko na tym, że ciągle jak szczeniaki uganiają się po imprezach za zwykłymi sukami. / Nawrocki.
|
|
 |
Myślałam, że ciągle będziesz mój kiedy całowałam Cię na pożegnanie. I możesz być z nią, ale to ja miałam Cię pierwsza.
|
|
 |
Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest nieodzywanie się do kogoś, z kim rozmawiałeś każdego dnia.
|
|
 |
Nie mów mi, że wiesz co czuję, bo kiedy ja płakałam, Ty spałeś. / bezznakumiloscii.
|
|
 |
Miałem kiedyś kobietę. Wiesz dlaczego, jest najwspanialszą osobą pod słońcem? Ponieważ była to MOJA kobieta. Gdy patrzę na ludzi, którzy darzą ogromną nienawiścią swoich byłych, nie dziwie się, że już nie tworzą wspólnie relacji. Pomyśl. Jakim trzeba być kretynem, aby pewnego dnia oddać komuś: Serce, duszę i ciało, po czym bluzgać na niego, jak na najgorszego wroga? To TWÓJ świadomy wybór. Nikt Ci nic nie karze. Nikt Ci niczego nie narzuca. Wchodzisz z kimś w relację, to chyba znak, że znacie się bardzo dobrze. Przecież nikt z nas nie chce oddać się komuś, kto na wstępie jest agresywny, nie liczy się z naszym zdaniem, poniża nas, nie poświęca nam czasu, na ogół: źle mu się z oczu patrzy. / Jakub Czarodziej, I.
|
|
 |
Ja rozumiem, że jeżeli jest to MOJA BYŁA, to coś gdzieś musiało się spierdolić, że nie idziecie razem przez świat. No ale. To był wybryk. Jeden błąd, który zadecydował, iż tego nie przełkniesz. Może i dałeś sobie z tym radę, ale ktoś skrzywdził Cię po raz drugi. Nie chcesz tego ciągnąć dalej? Wstań, koniecznie podziękuj, podaj powód, i wyjdź. Nie rozumiem ludzi, którzy poniżają swoich aktualnych partnerów. Dla mnie jednocześnie, poniżają samych siebie. W tym że znam ludzką wyobraźnie, i często się okazuje, że problem tkwi w tych, którzy najwięcej mówią. Rzygać mi się chce, gdy ktoś przy mnie wchodzi na temat swojego ex. Znasz mnie już troszkę, więc pomyśl, jak szybko kończy się ten temat. / Jakub Czarodziej, II.
|
|
|
|