 |
złap mnie za rękę i nie puszczaj. nie pozwól, abym upadła. trzymaj mnie mocno i karm uczuciem gdzieś między pierwszą a czwartą w nocy. gdzieś między szóstą a dziesiątą. dwunastą, a czwartą. proszę. bądź odpalając kolejnego papierosa.
|
|
 |
z każdym nowym dniem udowadniał mi że podjęłam dobrą decyzję. pokazywał mi jak cholernie dobrze jest mieć kogoś obok mimo pogody za oknem i zbliżającej się zimy. karmił miłością i malinowym reddsem na deser. opowiadał własne marzenia z czasów kiedy wierzył jeszcze w świętego mikołaja, a matma była całkiem w porządku. uzależniał mnie od siebie. leżąc któregoś wieczoru w jego ramionach zrozumiałam że nie wyobrażam sobie ani jednego dnia bez niego. od tak, byłam jego stałym klientem. on świadomy swego zachowania dilerem. ja dla niego dziewczyną, która stała ponad wszystko. uzupełnialiśmy siebie nieświadomi czyhających na nas zagrożeń za rogiem.
|
|
 |
spróbuj jego ust kiedy ziemia zostanie spowita całunem ciemności. kiedy gwiazdy niedbale zawisną nad waszymi głowami, a chłodne powietrze otuli wasze ciała mieniące się w blasku księżyca. złap go za rękę i nie puszczaj. nie pozwól, aby serca zgubiły rytm. dziś, ani za parę lat kiedy pojawi się pierwsza nieoczekiwana zmarszczka pod okiem. bądźcie dla siebie oparciem. codziennym uśmiechem i szczęściem. kochajcie się i kłóćcie. przepraszajcie się w kuchni na blacie albo z pozoru zwykłym pocałunkiem pomieszanym z namiastką uśmiechu, który pojawi się okazując całe uczucie jakie was połączyło. to jest ta miłość, o którą warto walczyć. to jest ta miłość, która śmie się nazywać szczerą i prawdziwą. to jest ta miłość, która kiedyś połączy was z kimś kto będzie waszym idealnym połączeniem.
|
|
 |
"Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. I nie było to uczucie - absolutnie. Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy."
— Veriolla
|
|
 |
"Mów do mnie po francusku, odpal kolejną cienką fajkę, zacumuj dłonie na wąskiej talii i patrz,jak z pomiędzy warg wypływa dym."
|
|
 |
„Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie.”
|
|
 |
Ale lata mijają i żyję teraz w świecie, w którym współistnieją dwie prawdy, w świecie, w którym trzymam w dłoni piekło i nadzieję.
|
|
 |
"Uczucie samotności potężnieje, kiedy próbujemy się mu sprzeciwiać, a słabnie, kiedy najzwyczajniej w świecie je ignorujemy."
|
|
 |
Chodzi o to, że musi przecież coś istnieć! Jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą...
|
|
 |
Zawsze myślałam, że strach jest w innych ludziach, słabszych ludziach. Mnie nigdy nie dotknął. A potem to zrobił... A kiedy cię dotyka, wiesz, że był w tobie cały czas. Przyczajony pod grubymi warstwami wszystkiego, co kochasz. Twoja skóra cierpnie, twoje serce obrzydza, a ty patrzysz na tę osobę, która kiedyś przechodziła się tą ulicą... I zastanawiasz się, czy kiedykolwiek.. Czy kiedykolwiek będzie znów sobą?
|
|
 |
Ludzi, których kochamy, nie zostawia się samym sobie.
|
|
 |
wybaczę wszystko. czasem z radością, czasem z bólem serca, ciężkim bólem. ale nie zdradę. takich rzeczy się nie wybacza.
|
|
|
|