 |
Ucisz moje serce, niech teraz śpi.
Może tak właśnie miało być.
|
|
 |
Tęsknię za czymś, co od początku było kłamstwem. Za kimś, kto bawił się mną jak małą laleczką, którą można odłożyć w kąt, jeśli tylko się znudzi. Tęsknię do osoby, którą myślałam, że był. Dla mnie, był idealny. Romantyczny, czuły, czułam się przy nim najbezpieczniej na świecie. Dopiero teraz widzę, jaki był naprawdę. Typowy ćpun, nałogowy kłamca. Dopiero teraz dochodzę do wniosku, że nigdy nie uda mi się o nim zapomnieć, choćbym nie wiem jak się starała. Nigdy.
|
|
 |
Szaro na dworze. Szaro w domu. Szaro we mnie. /pierdolisz.
|
|
 |
Wszyscy czegoś ode mnie oczekują. Mama - pomocy w domu. Brat - pomocy przy lekcjach. Przyjaciele - rady, co do związków. Potrzebuję kogoś, kto będzie chciał po prostu mojej obecności.
|
|
 |
Cierpię na bezciebiofobię. Wiesz, polega to na tym, że duszę się powietrzem, gdy nie ma Ciebie obok.
|
|
 |
Znowu nakładam zwiększone ilości tuszu na rzęsy, żeby odwrócić uwagę od spuchniętych powiek. Pomadką przeciągam usta, żeby zakryć krwawiące wargi. Piję już drugi, wielki kubek kawy, żeby nie być senną. Pod ubraniami kryję ciało pełne sińców i zadrapań - efektów wczorajszej rozpaczy. /pierdolisz
|
|
 |
Nadal przesiaduję w Twojej koszulce, nadal wyczuwam w pokoju Twój zapach, nadal Cię kocham, jedyne co się zmieniło to to, że jesteś nieco dalej, niż jeszcze jakiś czas temu. Ale to nadal miłość. Nadal dajesz mi najlepsze, co jeden człowiek może dać drugiemu. /pierdolisz.
|
|
 |
If you walk away I'll be empty.
If you leave me here I'll be lonely without you.
If you want me to I'll be thankful for what you do to me.
|
|
 |
Nie, nie będę walczyć, nigdy nie walczyłam. Miałam nadzieję, że o miłość nie trzeba, bo ta prawdziwa walczy sama o siebie. /pierdolisz.
|
|
 |
Nie wyobrażam sobie dalszego życia, bez Twoich oczu czule błądzących po moim ciele.
|
|
|
|