głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika trzynacha

Jesteśmy za młodzi żeby żyć kłamstwem. Spójrz w moje oczy  naprawdę chcesz dalej kłamać? I czy ty kurwa nie widzisz że ja wiem ... ?! Widzę  że nie mówisz prawdy. Ale czemu kłamiesz  przecież mi możesz powiedzieć wszystko. Nie rozumiem  wytłumacz  proszę.

szarachwila dodano: 22 sierpnia 2011

Jesteśmy za młodzi żeby żyć kłamstwem. Spójrz w moje oczy, naprawdę chcesz dalej kłamać? I czy ty kurwa nie widzisz że ja wiem ... ?! Widzę, że nie mówisz prawdy. Ale czemu kłamiesz, przecież mi możesz powiedzieć wszystko. Nie rozumiem, wytłumacz, proszę.

Zrobiłabym wszystko  żeby pokazać  jak bardzo cię uwielbiam. Ale to już skończone  za późno by ocalić naszą miłość. Ale obiecaj mi tylko  że pomyślisz o mnie za każdym razem kiedy zobaczysz gwiazdę na niebie. Naszą gwiazdę  tą. Wiesz zresztą którą.

szarachwila dodano: 22 sierpnia 2011

Zrobiłabym wszystko, żeby pokazać, jak bardzo cię uwielbiam. Ale to już skończone, za późno by ocalić naszą miłość. Ale obiecaj mi tylko, że pomyślisz o mnie za każdym razem kiedy zobaczysz gwiazdę na niebie. Naszą gwiazdę, tą. Wiesz zresztą którą.

Mam dziurę w sercu  jakiś emocjonalny roller coaster. Coś  czemu nie pozwolę trwać  jeśli chcesz się bawić moimi uczuciami. Już nie jestem głupiutką dziewczynką która nie ma własnego zdania. Pierdol się.

szarachwila dodano: 22 sierpnia 2011

Mam dziurę w sercu, jakiś emocjonalny roller coaster. Coś, czemu nie pozwolę trwać, jeśli chcesz się bawić moimi uczuciami. Już nie jestem głupiutką dziewczynką która nie ma własnego zdania. Pierdol się.

Jeśli to zjebiesz  jeśli ja się sparzę to pokażę ci co to znaczy naprawdę cierpieć. Bo przed tobą wszyscy traktowali mnie jak śmiecia. I naprawdę mogę być wredną suką i zniszczyć ci życie  ale nie chce. Naprawdę  więc nie spierdol tego.

szarachwila dodano: 22 sierpnia 2011

Jeśli to zjebiesz, jeśli ja się sparzę to pokażę ci co to znaczy naprawdę cierpieć. Bo przed tobą wszyscy traktowali mnie jak śmiecia. I naprawdę mogę być wredną suką i zniszczyć ci życie, ale nie chce. Naprawdę, więc nie spierdol tego.

Biegnę przez wiatr. Poza świat. Na koniec czasu. Tam  gdzie deszcz nie rani. Walczę z burzą swoich uczuć. I kiedy zatracam siebie  myślę o Tobie. I nic mnie nie powstrzyma od powrotu do ciebie. Kiedyś to zrobie  obiecuje. Wiem  że cię znajdę.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Biegnę przez wiatr. Poza świat. Na koniec czasu. Tam, gdzie deszcz nie rani. Walczę z burzą swoich uczuć. I kiedy zatracam siebie, myślę o Tobie. I nic mnie nie powstrzyma od powrotu do ciebie. Kiedyś to zrobie, obiecuje. Wiem, że cię znajdę.

Otwieram oczy  ale nie mogę sobie przypomnieć po co. Ostatnie promienie letniego słońca padają na moją twarz  nie mogę tego już dłużej czuć. Gdzieś tam  zgubiłam siebie w bólu. Marzę tylko o końcu  by zacząć wszystko od nowa.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Otwieram oczy, ale nie mogę sobie przypomnieć po co. Ostatnie promienie letniego słońca padają na moją twarz, nie mogę tego już dłużej czuć. Gdzieś tam, zgubiłam siebie w bólu. Marzę tylko o końcu, by zacząć wszystko od nowa.

Na szczycie dachu  powietrze jest tak zimne i tak spokojne. Wymawiam twoje imię w ciszy  bo nie chcesz go słyszeć z moich ust. Moje oczy liczą spadające łzy. Każda z nich to obietnica wszystkiego czego nigdy nie znalazłam. Twoje obietnice właśnie rozbijają się o chodnik  dupku. Ciebie nie ma  a ja sobie kurwa nie radzę. Zrobiłbyś coś.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Na szczycie dachu, powietrze jest tak zimne i tak spokojne. Wymawiam twoje imię w ciszy, bo nie chcesz go słyszeć z moich ust. Moje oczy liczą spadające łzy. Każda z nich to obietnica wszystkiego czego nigdy nie znalazłam. Twoje obietnice właśnie rozbijają się o chodnik, dupku. Ciebie nie ma, a ja sobie kurwa nie radzę. Zrobiłbyś coś.

Kłamaliśmy kiedy marzyliśmy. Nasze łzy były zwykłym oszustwem. Chciałabym  żebyś mógł temu zaprzeczyć  tu i teraz. Że ty nie kłamałeś mnie przez cały czas  że to tylko moja pokręcona wyobraźnia. Ale tak się nie da. Bo to prawda.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Kłamaliśmy kiedy marzyliśmy. Nasze łzy były zwykłym oszustwem. Chciałabym, żebyś mógł temu zaprzeczyć, tu i teraz. Że ty nie kłamałeś mnie przez cały czas, że to tylko moja pokręcona wyobraźnia. Ale tak się nie da. Bo to prawda.

Nie chciałam być twoim sekretem  teraz leczę się sama. To nie może pomóc  ale czytam nasze imiona na ścianie i zmywam je powoli. Ufałam ci na każdy sposób  a ty jednym kłamstwem zburzyłeś budowlę którą tak starannie budowaliśmy. Straciłam oparcie  mogę się tylko chwiać nad krawędzią z wielką nadzieją że nie wpadnę znowu w otchłań rozpaczy.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Nie chciałam być twoim sekretem, teraz leczę się sama. To nie może pomóc, ale czytam nasze imiona na ścianie i zmywam je powoli. Ufałam ci na każdy sposób, a ty jednym kłamstwem zburzyłeś budowlę którą tak starannie budowaliśmy. Straciłam oparcie, mogę się tylko chwiać nad krawędzią z wielką nadzieją że nie wpadnę znowu w otchłań rozpaczy.

Chodź tu i ratuj mnie. Umieram  nie widzisz tego? Tylko ty możesz mnie ocalić  i tak  to jest szantaż. Jak tu nie przyjdziesz to będziesz miał moją krew na rękach. Mam nadzieje że będzie ci to przeszkadzać i zdecydujesz się na uratowanie mnie.

szarachwila dodano: 21 sierpnia 2011

Chodź tu i ratuj mnie. Umieram, nie widzisz tego? Tylko ty możesz mnie ocalić, i tak, to jest szantaż. Jak tu nie przyjdziesz to będziesz miał moją krew na rękach. Mam nadzieje że będzie ci to przeszkadzać i zdecydujesz się na uratowanie mnie.

Już nigdy więcej nie poczuję zapachu twoich perfum. Nie dotknę loczków z tyłu twojej głowy. Nie obejmiesz mnie na pożegnanie. Nie pocałujesz delikatnie w usta trochę mocniej ściskając moją dłoń. Odszedłeś  tak jak zwykle  szybko  bez oglądania się za siebie  bo gdybyś to zrobił musiałbyś zawrócić i przytulić mnie jeszcze raz. Do zobaczenia nigdy  kotku.

szarachwila dodano: 20 sierpnia 2011

Już nigdy więcej nie poczuję zapachu twoich perfum. Nie dotknę loczków z tyłu twojej głowy. Nie obejmiesz mnie na pożegnanie. Nie pocałujesz delikatnie w usta trochę mocniej ściskając moją dłoń. Odszedłeś, tak jak zwykle, szybko, bez oglądania się za siebie, bo gdybyś to zrobił musiałbyś zawrócić i przytulić mnie jeszcze raz. Do zobaczenia nigdy, kotku.

11 : 11

pierdolbarbieazsiezgarbi dodano: 20 sierpnia 2011

11 : 11

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć