 |
|
Dałam Ci siebie A teraz nie zasługuję na jedno durne słowo ?!
|
|
 |
|
Nie chcę więcej łez, ale śniąc co noc i budząc się w tym zepsutym świecie łzy wewnątrz płynął bezustanku.
|
|
 |
|
I to bezmyślne wpatrywanie się w okno marząc by był, tylko był obok. Nie, to nie mogła być miłość, jedynie przyzwyczajenie-wmawiam własnemu rozsądkowi.
|
|
 |
|
Jestem jak ta żałosna karykatura dawnej światłości, co dzień tylko bardziej zaaferowana ludzkim niepowodzeniem.
|
|
 |
|
Nie czuję tęsknoty Jedynie potrzebę. Nie czuję miłości Jedynie ludzi.
|
|
 |
|
Twó dotyk. To jak do mnie mówisz. To jak na mnie patrzysz. Twoje usta, tak kuszące jak nic dawno, ale sercu zakazane. Nie, nie będę tą kolejną. Chcę być tą wyjątkową, tą jedyną. Ale w słowa nie uwierze. Nie uwierze w puste Kocham. Wiem, bowiem, że nie chcesz walczyć. chcesz czegoś niewykonalnego. CHcesz czegoś czym nie mogę Cię obdarować. Chcesz zapomnieć o własnym niebie. A na to nie pozwolę. Nie pozwolę Ci być własnym cieniem.
|
|
 |
|
To tylko sen, a potrafi roztrząsnąć bardziej niż rzeczywistowść, ze względu na sytuację? Nie, mam świadomość, że to nie ma prawa się wydarzyć. Raczej ze względu na osoby w nim zawarte i ich zachowania. Bierność Śmiech Strach. Poszukiwanie Czułość Miłóść. Ale nie mogę powiedzieć Kocham.
|
|
 |
|
Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami.
|
|
 |
|
Hodujesz to w sobie i patrzysz jak rośnie. Karmisz to sobą a to rośnie i rośnie i chce sie wydostać, bo brakuje mu miejsca w Tobie. jesteś dla tego barierą, ograniczeniem. Jest podlewana smutkiem i samotnością. Może wyrosnąć tylko na ranach jakie ludzie Tobie zadali, na krwawiących i niezagojonych ranach. Blizny pokrywają ją, jej liście i łodygi. Ma kolce, dlatego z każdym dniem zadaje Ci coraz większy ból w środku. Owoce jej są trujące, tak samo jak ona cała. Z każdym dniem zabija Cię bardziej.
|
|
|
|