Twó dotyk. To jak do mnie mówisz. To jak na mnie patrzysz. Twoje usta, tak kuszące jak nic dawno, ale sercu zakazane. Nie, nie będę tą kolejną. Chcę być tą wyjątkową, tą jedyną. Ale w słowa nie uwierze. Nie uwierze w puste Kocham. Wiem, bowiem, że nie chcesz walczyć. chcesz czegoś niewykonalnego. CHcesz czegoś czym nie mogę Cię obdarować. Chcesz zapomnieć o własnym niebie. A na to nie pozwolę. Nie pozwolę Ci być własnym cieniem.
|