 |
jak napisze ze tęsknie to będzie banał, a piękna pani przyjaźń chyba o nas zapomniała. pamiętasz milion starań gdy chcieli nas skłócić? wciąż jebie frajerów co chcą wejść w moje buty. | big_a ♥
|
|
 |
codziennie wstaję by pokazać światu siebie, pokazać to jak jestem silna, jaką mam mocną psychikę. nakładam makijaż, na twarzy gości uśmiech, wiecznie zadowolona i pewna siebie ja, a co w środku? totalny rozpierdol, coś czego nie da się opisać słowami, ja i moje silne wnętrze, które momentami sobie nie radzi. a szkoda.. | paulysza
|
|
 |
nie lubię tęsknić. nie za Tobą. | paulysza
|
|
 |
mówią zbyt wiele, nie wiedzą nic, oceniają po okładce, buzie im się nie zamykają, przenoszą ploty od jednej do drugiej, wszystko ma swoją moc. chcą zrównać z podłogą, obsypują błotem, odnoszą wrażenie że są na wygranej pozycji - ja przypominam, czym więcej o mnie gadają tym bardziej jestem zajebista. wystarczy współczucia dla wszystkich, przykro mi że macie tak nudne życie, marne aktorzyny. | paulysza
|
|
 |
jest jednym z największych skurwysynów na świecie, nikt tak cholernie nie manipuluje ludźmi, nikt tak perfekcyjnie nie kłamie w żywe oczy jak on, nikt nie jest tak cholernie zakochanym w sobie jak on. a ja? ja po prostu Go lubię bardziej niż powinnam. | paulysza
|
|
 |
dużo myślę, oddaję się pokusom, jestem naiwna, gadam ponad normę, piję bez umiaru, klnę za często, jestem wulgarna, chamska. gardzę, mam trudny charakter, zbyt czerwone włosy, lubię wysokie szpilki, mój bass w głośnikach jest maksymalny, piłka nożna to moje drugie życie, lubię brudne życie, nie obchodzi mnie opinia innych, nie jestem idealną córeczką, wyrabiają mi opinie po każdej imprezie, lubię Jego blond włosy i szczeniackie zachowanie. a tak po za tym mam cholernie wielkie serce, uważaj na mnie. | paulysza
|
|
 |
byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla
|
|
 |
"Znów sie zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu...była jedna jak niejedna by chciała..dziś juz nie ma tak i nie ma szans i nara..dzisiaj znów słuchałem jej poczty głosowej..Znów jej zapach chciałbym miec na dłoniach..Ty po co do mnie dzwonisz skoro nie chcesz ze mna gadać..? dobrze wiemy że sie nam nie pouklada mała.."
|
|
 |
Minęło już kilka miesięcy, a my nie rozmawiamy wciąż ze sobą. Proszę daj mi jedną chwilę. Podobno mówią, że czas leczy rany, dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma cie przy mnie. To nie film jest.
Ja nie jestem w kinie, choć mam tą siłę, wiem, że to nie minie. Czuje Twój smak, jak mogliśmy to tak spieprzyć.. Widzisz łzy.. Nie chce wierzyć im Ty... nie wierzysz dalej kiedy mówi prawdę. Ty... nie widzisz zalet i tak trujesz własne sny. Ja myślę dalej i pamiętam Twój głos i pamiętam Cię choć Ty nie chcesz znać mnie już.. Wciąż słyszę Twój głos, choć wiem, że bezsensu bo wiedzę Twój wzrok tam nie ma mnie już. Powiedz coś.. Hej! zrób to dla nas.. Podniosłem brew i z uśmiechem powiedziałem spierdalaj jak wcześniej..
|
|
 |
" Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec..., naprawdę.
Nie ma drogi powrotnej. Jest ci żal.
Próbujesz sobie przypomnieć kiedy wszystko się zaczęło,
a zaczęło się wcześniej niż ci się wydaje... O wiele wcześniej.
Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy.
I już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się TRZY METRY NAD NIEBO..."
|
|
 |
może poprostu porozmawiajmy o tym.
|
|
 |
I nie wierze juz ze milosc to uczucie dwojga ludzi..
|
|
|
|